Kaplica Błogosławionego Czesława* Odrowąża jest barokową, dwuprzestrzenną budowlą kopułową, o niezwykle bogatym wystroju rzeźbiarskim wykonanym w alabastrze. Należy do grupy pięciu największych i najpiękniejszych kaplic barokowych ustawionych przy gotyckich kościołach Wrocławia. Powstała w latach 1715-30 (1727-17 prace budowlane, a do 1730 wystrój wewnętrzny), w związku z beatyfikacją Czesława przez biskupa Wrocławia kardynała Franza Ludwiga von Neuburga - więcej o tym wyśmienitym mecenasie i arystokracie tu:https://paskonikstronik.blogspot.com/2015/03/franciszek-ludwik-neuburg-na-dolnym.html
Jej fundatorami byli zarówno elity, jak i katolicka społeczność Śląska: arystokracja, dominikanie, wyżej wspomniany biskup wrocławski książę elektor Franciszek Ludwik von Neuburg. Jednak głównymi fundatorami byli Anna Jadwiga von Schliebenheim, starosta świdnicko-jaworski (od 1719 r. namiestnik Śląska) Jan Antoni Schaffgotsch oraz rodzina Sobieskich. Prace budowlane prowadził mistrz murarski Benedykt Miller, wg projektu nieznanego architekta. Wystrój malarski i rzeźbiarski realizowany do 1730 jest dziełem Johanna Franza de Beckera i Jakoba Eybelwisera oraz Georga Leonharda Webera ze Świdnicy i Josefa Mangoldta z Wrocławia. Poświęcenia kaplicy dokonał 15 lipca 1730 r. sufragan wrocławski biskup Elias Daniel von Sommerfeld, a uroczystości, które się wówczas odbyły należały do najokazalszych w barokowym Wrocławiu.
Jej fundatorami byli zarówno elity, jak i katolicka społeczność Śląska: arystokracja, dominikanie, wyżej wspomniany biskup wrocławski książę elektor Franciszek Ludwik von Neuburg. Jednak głównymi fundatorami byli Anna Jadwiga von Schliebenheim, starosta świdnicko-jaworski (od 1719 r. namiestnik Śląska) Jan Antoni Schaffgotsch oraz rodzina Sobieskich. Prace budowlane prowadził mistrz murarski Benedykt Miller, wg projektu nieznanego architekta. Wystrój malarski i rzeźbiarski realizowany do 1730 jest dziełem Johanna Franza de Beckera i Jakoba Eybelwisera oraz Georga Leonharda Webera ze Świdnicy i Josefa Mangoldta z Wrocławia. Poświęcenia kaplicy dokonał 15 lipca 1730 r. sufragan wrocławski biskup Elias Daniel von Sommerfeld, a uroczystości, które się wówczas odbyły należały do najokazalszych w barokowym Wrocławiu.
Kopuła z latarnią zamykającą od góry kaplicę
Kopułę zamykającą kaplicę od góry pokrywa w całości malowidło przedstawiające wejście bł. Czesława do grona Świętych Kościoła. Fresk jest więc nawiązaniem do niedawnej beatyfikacji
Ale scena w kopule ukazująca apoteozę bł. Czesława zawiera również wątek maryjny, będący wyraźną aluzją do sporu z protestantami o znaczenie Maryi w religii chrześcijańskiej. Maryja Panna ukazana została jako pośredniczka między Czesławem, a Trójcą Świętą. Wskazuje to na rolę Madonny jako pośredniczki łask udzielanych przez Chrystusa oraz podkreśla jej rolę w duchowości dominikańskiej. Sam kontekst ukazania Matki Boskiej pośród aniołów, wyznawców i dziewic, nawiązuje do wezwań litanii loretańskiej.
W pendentywach malowidła ukazują 12 Apostołów
Uroczystość zorganizowana została 23 XI 1715 r. Uczestniczył w niej zgodnie z instrukcją przysłaną z Rzymu biskup wrocławski, kardynał Franciszek Ludwik von Neuburg, w towarzystwie swoich dworzan i duchowieństwa diecezji. Obrzędom przewodniczył sufragan wrocławski, wspomniany już Daniel Elias von Sommerfeld, a asystowali mu Klemens Hildebrandt mistrz ceremonii w katedrze wrocławskiej oraz Krzysztof Latzel. Nad całością uroczystości czuwali specjalnie powołani komisarze biskupi, kanonicy katedralni: Leopold Zygmunt Frankenberg – wikariusz generalny i Antoni Lothar Hatzfeld-Gleichen. Dodatkowo do uczestniczenia w tej uroczystości biskup wyznaczył kanonika wrocławskiego Jana Ludwika Krawarza (Skrawarza), który wywodził swoją genealogię od Odrowążów. Wśród uczestników znaleźli się także dwaj lekarze: Alard Maurycy Eggerd, nadworny medyk biskupa wrocławskiego oraz Franciszek Antoni Gschmak, nadworny lekarz króla polskiego, który już dwukrotnie (w 1699 i 1705 r.) uczestniczył w rekognicji relikwii Czesława. Notarialny opis wszystkich czynności sporządził Franciszek Wojciech Harczek.
Wnętrze kaplicy prze II Wojną Światową - zdjęcie pochodzi ze ze strony: "fotopolska.eu"
Kaplica - przekrój pionowy, widoczna również krypta grobowa pod kaplicą.W krypcie pod ołtarzem pochowane są dwie księżniczki wirtenbersko – oleśnickie, konwertytki Jadwiga (zm. 1715) i Eleonora Charlotta (zm. 1743) oraz dominikanin Czesław Schmal (zm. 1746), który kierował pracami budowlanymi. Zdjęcie pochodzi ze str.: https://polska-org.pl/812992,foto.html
Budowla składa się z dwóch członów: kwadratowej kaplicy nakrytej kopułą na wysokim tamburze oraz przedsionka, połączonego szeroką arkadą z wnętrzem kaplicy, a jednocześnie łączącego kaplicę z południową nawą kościoła. Nieskomplikowana dyspozycja wnętrza jest widoczna wyraźnie w bryle budowli o zaokrąglonych narożach, akcentowanych lizenami. Piętro tamburu ma szeroko ścięte narożniki opięte spływami wolutowymi pełniącymi funkcję przypór. Formy architektury są skromne, płaskie. Natomiast artykulacja wnętrza operująca profuzją elementów architektonicznych w postaci kolumn, pilastrów, płynnie wygiętych belkowań, przerywanych gzymsów i konsol - w połączeniu z bogatym wystrojem rzeźbiarskim i polichromią wprowadza głęboki akcent niepokoju i dynamizmu, przysłaniając zdecydowanie prostotę formy przestrzennej. Silne kontrasty kolorystyczne białej alabastrowej rzeźby, złoceń oraz ciemnej w kolorycie polichromii stanowią przewagę czynników dekoracyjnych nad konstrukcyjnymi. Uwidoczniają się zatem skromne umiejętności architektoniczne Benedykta Millera na tle wysokich umiejętności artystycznych twórców wystroju kaplicy: kamieniarza Urbana Rauschera, rzeźbiarzy Leonarda Webera ze Świdnicy i Franciszka Józefa Mangoldta oraz freskanta Jana Jakuba Eybelwisera.
Kaplica - rzut poziomy - wyżej sama część kopułowa, niżej cała kaplica wraz z przedsionkiem. Zdjęcie pochodzi ze str.: https://polska-org.pl/928552,foto.html
Z nawy prowadzi do kaplicy skromny barokowy portal z kutą ozdobną kratą, z motywem gorejącej kuli. Wnętrze jest wyraźnie podzielone na dwie części: niski przedsionek, z którego szeroka arkada prowadzi do właściwej część mieszczącej główny ołtarz i sarkofag. Jest ona ujęta w wolno stojące kolumny, na których wspiera się gzyms i belkowanie. W centralnym wnętrzu kaplicy, bogato ukształtowane detale architektoniczne tworzą rodzaj scenografii wykonanej z czarnego marmuru i alabastru. Program ikonograficzny i ideowy kaplicy zawiera trzy zazębiające się wątki treściowe: hagiograficzny, gloryfikujący zakon dominikański i kontrreformacyjny. Pierwszy reprezentowany jest przez figurę przedstawiającą Czesława na obłoku, który w lewej ręce trzyma księgę i kulę, a w prawej krzyż oraz sceny z jego żywota. Przed ścianą południową kaplicy, na mensie ołtarzowej ustawiono alabastrowy sarkofag dekorowany aż 16. scenami z jego życia. Na ścianach bocznych zawieszono dwa biograficzne obrazy olejne autorstwa Jana Franciszka de Backera z Antwerpii: Wskrzeszenie zmarłego chłopca ufundowany przez Konstantego Sobieskiego oraz Nawrócenie Tatarskiego wojownika fundacji Jana Antoniego Schaffgotscha. Malarz ten namalował także mniejsze obrazy nawiązujące do żywota Czesława, a mianowicie: pomoc tonącemu w rzece dziecku, przekroczenie Odry na płaszczu zakonnym, umartwianie i biczowanie oraz scenę z żebrakiem[?] (możliwe, że ukazano tu wypędzenie złego ducha). Wątek hagiograficzny podsumowują pełnopostaciowe rzeźby przedstawiające personifikacje cnót kardynalnych i teologicznych charakteryzujące wyznawców.
Pośrodku kaplicy ołtarz główny z alabastrowym sarkofagiem Czesława Odrowąża
Wspaniały, oryginalny alabastrowy sarkofag zdobi 16 scen z żywota bł. Czesława Odrowąża. Dzieło Jerzego Leonarda Webera z lat 1720-1730 nawiązuje stylistycznie do "Arki Przymierza"
Sceny z frontu sarkofagu od lewej: "Wskrzeszenie zmarłego napoleona przez św. Dominika", "Przyjęcie Czesława Odrowąża do zakonu dominikanów", " Św. Dominik udziela pouczenia Czesławowi przed powrotem do kraju"
Sceny z frontu sarkofagu od lewej: "Wskrzeszenie zmarłego napoleona przez św. Dominika", "Przyjęcie Czesława Odrowąża do zakonu dominikanów", " Św. Dominik udziela pouczenia Czesławowi przed powrotem do kraju"
Sceny z frontu sarkofagu od lewej: "Wskrzeszenie zmarłego napoleona przez św. Dominika", "Przyjęcie Czesława Odrowąża do zakonu dominikanów", " Św. Dominik udziela pouczenia Czesławowi przed powrotem do kraju"
Pod tumbą grobową ustawiono tabernakulum wykonane również w alabastrze
Alegoryczne rzeźby podołtarzowe wykonano również w alabastrze: z lewej leżąca postać o dwóch twarzach (męskiej i kobiecej) opleciona wężami, którą pokonuje pies - symbol dominikanów (dominikanie = psy Pana). Po prawej stronie baranek zwycięża lwa - Postrach (pogromca) demonów.
Sarkofag podtrzymują z czterech stron putta trzymające atrybuty odnoszące się do cnót zmarłego
Nad ołtarzem klęczący anioł łamiący półksiężyc – symbol zwycięstwa nad islamem, z którego wyznawcami utożsamiani byli niegdyś Mongołowie. Niżej zbliżenie sceny głównej
Na lewo i na prawo od ołtarza ustawiono rzeźby na wolutowych konsolach. Tu Ecclesia (Kościół), w szatach kapłańskich, z kielichem i dwiema księgami, z puttem dźwigającym papieską tiarę
Oraz Cnoty Teologiczne, Caritas (Miłość) – kobieta z trojgiem dzieci, Fides (Wiara) – unosząca krucyfiks i Spes (Nadzieja) – z kotwicą i aniołkiem trzymającym oko Opatrzności w promieni
Drugi wątek, czyli pochwała zakonu kaznodziejskiego zaprezentowany jest figurami świętych Dominika i Jacka, umieszczonymi w audiculach oraz popiersiami innych świętych dominikanów m.in. Tomasza z Akwinu i Piotra z Werony. Uzupełnieniem jest słońce – symbol zakonu dominikańskiego, przedstawione za mensą ołtarzową i herb zakonu. Ponadto we fresku namalowanym w kopule ukazującym wejście bł. Czesława do grona świętych, ukazani zostali: Dominik, Tomasz z Akwinu, Jacek i Katarzyna ze Sieny.
Trzeci, kontrreformacyjny wątek jest bardziej złożony. Należy w nim wyróżnić dwie rózne płaszczyzny przekazu. Pierwsza ukazuje chwałę Kościoła Katolickiego i ma charakter polemiki teologicznej. Głównymi elementami są tu personifikacje Ecclesii i cnót teologicznych (Fides, Spes, Caritas) oraz przedstawiona na fresku w kopule apoteoza Czesława. Pod mensą ołtarzową wykonano zespół przedstawień alegorycznych, które charakteryzują błogosławionego, ale ich forma zakorzeniona w średniowiecznej ikonologii sprawia, że można odnieść je również do wszystkich świętych. Każde przedstawienie uzupełnione zostało tu komentarzem na banderoli. Potwór z siedmioma głowami oznacza Siedem Grzechów Głównych – przedstawienie to komentuje napis „Exstirpator vitiorum”. Pies z napisem „Supplantator haeresum” pożerający człowieka o dwóch twarzach, oznaczającego herezję – symbolizuje dominikanów. Baranek z banderolą „Terror daemonum”, pokonujący lwa oznacza zwycięstwo Chrystusa nad szatanem. Zaś połamany kościotrup z napisem „Victor mortus” wskazuje na zmartwychwstanie. Druga płaszczyzna przekazu wykorzystuje legendę Czesława o cudownej obronie Wrocławia przed najazdem mongolskim z 1241 roku. Jest ona wyraźną aluzją do wojen z Turcją prowadzonych przez cesarstwo w XVII i XVIII w. i wpisuje się w omówioną powyżej ideę antemurale, żywą w czasach budowy kaplicy.
Przejście do południowej części transeptu tworzy portal ujęty przez personifikacje Europy i Azji. W zwieńczeniu portalu przedstawienie wybitnego dominikańskiego kaznodziei, św. Wincentego Ferreriusza i scena Sądu Ostatecznego.
W przedsionku na prawo od wejścia – w architektonicznym obramieniu ujętym przez posągi Indianina i Murzyna, symbolizujących Amerykę i Afrykę – znajduje się okazała, odlana w brązie tablica inskrypcyjna, poświęcona Czesławowi (Godfryd Schnelrad, 1742), wsparta na postaci Turka o sarmackich rysach - zdjęcie poniżej.
W zwieńczeniu wizerunek św. Ludwika Beltrama, dominikańskiego misjonarza Ameryki Południowej kanonizowanego w 1671 r.
Pełnopostaciowa rzeźba św. Jacka Odrowąża, z puszką na komunikanty i figurką Marii z Dzieciątkiem. Nad nim herb współfundatora kaplicy, Johanna Antona Schffgotscha, starosty generalnego Śląska.
Pełnopostaciowa figura św. Dominika z psem trzymającym w pysku pochodnię i herbem zakonu powyżej
Obraz olejny "Wskrzeszenie utopionego chłopca przez Czesława". (Johann Franz de Backer, 1725, fundacja królewicza Konstantego Sobieskiego).
* Błogosławiony Czesław prezbiter (krótka historia)
Czesław urodził się około roku 1180 w Kamieniu Opolskim. Miał być krewnym św. Jacka. Jako kapłan diecezjalny w 1220 lub 1221 r. wstąpił do dominikanów. Habit otrzymał z rąk samego św. Dominika. W roku 1222 roku przybył z innymi współbraćmi, w tym ze św. Jackiem Odrowążem, do Krakowa. Tam przyjął ich uroczyście Iwo Odrowąż w otoczeniu kleru i ludu. Pierwsi dominikanie zamieszkali w Krakowie, oddając się pracy kaznodziejskiej i duszpasterskiej. W roku 1225 biskup Pragi zaprosił dominikanów do stolicy Czech. Wysłano tam Czesława z kilkoma ojcami. Czesław stał się więc założycielem rodziny dominikańskiej na ziemi czeskiej. Po założeniu klasztoru w Pradze (1225) udał się do Wrocławia. Tamtejszy biskup, Wawrzyniec, powitał go niemniej ciepło, jak to w Krakowie uczynił Iwo. Dominikanie otrzymali parafialny kościół św. Wojciecha. Zachował się do dzisiaj dokument przekazania świątyni z 1 maja 1226 r. Tam Czesław pozostał jako przeor do roku 1231, kiedy to został przez kapitułę wybrany na prowincjała (1233-1236). Jako prowincjał brał udział w kapitule generalnej w Bolonii i w kanonizacji św. Dominika w Rzymie (1234). Po złożeniu urzędu pozostał nadal przeorem w klasztorze wrocławskim, aż do swojej śmierci (ok. 1242).
Jan Długosz przytacza barwną legendę, jak Czesław swoją modlitwą uratował Wrocław od najazdu Tatarów i całkowitego zniszczenia w roku 1241. Kiedy miasto zostało zajęte przez najeźdźców, część wrocławian postanowiła bronić się poza murami obronnego grodu. Czesław był duszą całej obrony, podobnie jak bł. Sadok w Sandomierzu, a później ks. Augustyn Kordecki podczas oblężenia Jasnej Góry. Podanie głosi, że Czesław modlił się o ocalenie miasta wychodząc często na jego wały i zachęcając dzielnych obrońców do oporu. Gdy Wrocław wyszedł obronną ręką z tej wojennej zawieruchy, mieszkańcy przypisywali uratowanie miasta modlitwom i wstawiennictwu Czesława, którego wiara złamała siły nieprzyjacielskie. Należy to uważać raczej za legendę, gdyż Wrocław został poważnie spalony właśnie w 1241 r. przez Tatarów. W innych zaś latach Mongołowie tak daleko już nie podeszli. Według tradycji wrocławskiej Czesław miał umrzeć 15 lipca 1242 r. Datę tę przyjmuje tradycja dominikańska. Zaraz po śmierci odbierał cześć jako święty. Nad jego grobem w kościele dominikanów we Wrocławiu wystawiono niebawem ołtarz. Cześć od dawna mu oddawaną zatwierdził papież Klemens XI 18 października 1713 roku. Ciało bł. Czesława spoczywa w dominikańskim kościele św. Wojciecha w osobnej kaplicy. Kiedy w czasie zdobywania Wrocławia w roku 1945 cały kościół legł w gruzy, zachowała się jedynie kaplica z relikwiami bł. Czesława. Jest on patronem Wrocławia.
** Jan Jakub Eybelwisser, a własciwie Johann Jacob Eybelwieser
Czesław urodził się około roku 1180 w Kamieniu Opolskim. Miał być krewnym św. Jacka. Jako kapłan diecezjalny w 1220 lub 1221 r. wstąpił do dominikanów. Habit otrzymał z rąk samego św. Dominika. W roku 1222 roku przybył z innymi współbraćmi, w tym ze św. Jackiem Odrowążem, do Krakowa. Tam przyjął ich uroczyście Iwo Odrowąż w otoczeniu kleru i ludu. Pierwsi dominikanie zamieszkali w Krakowie, oddając się pracy kaznodziejskiej i duszpasterskiej. W roku 1225 biskup Pragi zaprosił dominikanów do stolicy Czech. Wysłano tam Czesława z kilkoma ojcami. Czesław stał się więc założycielem rodziny dominikańskiej na ziemi czeskiej. Po założeniu klasztoru w Pradze (1225) udał się do Wrocławia. Tamtejszy biskup, Wawrzyniec, powitał go niemniej ciepło, jak to w Krakowie uczynił Iwo. Dominikanie otrzymali parafialny kościół św. Wojciecha. Zachował się do dzisiaj dokument przekazania świątyni z 1 maja 1226 r. Tam Czesław pozostał jako przeor do roku 1231, kiedy to został przez kapitułę wybrany na prowincjała (1233-1236). Jako prowincjał brał udział w kapitule generalnej w Bolonii i w kanonizacji św. Dominika w Rzymie (1234). Po złożeniu urzędu pozostał nadal przeorem w klasztorze wrocławskim, aż do swojej śmierci (ok. 1242).
Jan Długosz przytacza barwną legendę, jak Czesław swoją modlitwą uratował Wrocław od najazdu Tatarów i całkowitego zniszczenia w roku 1241. Kiedy miasto zostało zajęte przez najeźdźców, część wrocławian postanowiła bronić się poza murami obronnego grodu. Czesław był duszą całej obrony, podobnie jak bł. Sadok w Sandomierzu, a później ks. Augustyn Kordecki podczas oblężenia Jasnej Góry. Podanie głosi, że Czesław modlił się o ocalenie miasta wychodząc często na jego wały i zachęcając dzielnych obrońców do oporu. Gdy Wrocław wyszedł obronną ręką z tej wojennej zawieruchy, mieszkańcy przypisywali uratowanie miasta modlitwom i wstawiennictwu Czesława, którego wiara złamała siły nieprzyjacielskie. Należy to uważać raczej za legendę, gdyż Wrocław został poważnie spalony właśnie w 1241 r. przez Tatarów. W innych zaś latach Mongołowie tak daleko już nie podeszli. Według tradycji wrocławskiej Czesław miał umrzeć 15 lipca 1242 r. Datę tę przyjmuje tradycja dominikańska. Zaraz po śmierci odbierał cześć jako święty. Nad jego grobem w kościele dominikanów we Wrocławiu wystawiono niebawem ołtarz. Cześć od dawna mu oddawaną zatwierdził papież Klemens XI 18 października 1713 roku. Ciało bł. Czesława spoczywa w dominikańskim kościele św. Wojciecha w osobnej kaplicy. Kiedy w czasie zdobywania Wrocławia w roku 1945 cały kościół legł w gruzy, zachowała się jedynie kaplica z relikwiami bł. Czesława. Jest on patronem Wrocławia.
** Jan Jakub Eybelwisser, a własciwie Johann Jacob Eybelwieser
(ur. 1666 w Wiedniu lub we Wrocławiu, zm. 1 stycznia 1744 we Wrocławiu) – austriacki malarz barokowy czynny na Śląsku, uczeń i naśladowca stylu Michaela Leopolda Willmanna, najważniejszy wrocławski malarz cechowy pierwszej połowy XVIII wieku. Jednak najprawdopodobniej urodził się w Wiedniu; był synem Hansa Jacoba Eybelwiesera, malarza aktywnego w środowisku wiedeńskim, który w 1679 został członkiem wrocławskiego cechu malarzy. W 1679 roku, wraz z rodziną zamieszkał we Wrocławiu. Pierwsze nauki malarstwa pobierał w warsztacie swojego ojca. W 1698 roku, po namalowaniu obrazu Ukrzyżowanie Chrystusa uzyskał tytuł mistrza cechowego. Przez krótki okres był związany z wiedeńskimi artystami z kręgu Johanna Michaela Rottmayra (nam wroclawianom znanego z pięknych malowideł sciennych w kosciele uniwersyteckim Im. Jezus). Po 1698 roku, już po otworzeniu własnej pracowni rozpoczął współpracę z malarzem Michaelem Willmannem. Współpracował z wieloma rytownikami, m.in. z Johannem Oertem, Johannem Tscherningiem, Gabrielem Spitzlem, Bartłomiejem Strachowskim, dla których wykonywał wzory stron tytułowych książek, ilustracje i druki okolicznościowe. W latach 1739–1744 Eybelwieser miał swojej pracowni ucznia, Franza Stantzela. Johann Eybelwieser był wszechstronnym artystą-malarzem. Pierwszą prace artysty powstawały pod koniec lat 90-tych XVII wieku. W swojej pracowni znajdującej się na terenie parafii św. Macieja[8] wykonywał, w początkowej fazie działalności głównie portrety na zamówienie wrocławskiego patrycjatu i śląskiej szlachty, a później również obrazy olejne o tematyce religijnej, przeważnie obrazy ołtarzowe oraz dekoracje wnętrz kościołów m.in w Świdnicy, Krzelkowie, Gorzanowie, Javorníku, Lwówku Śląskim). Pracował dla różnych klasztorów: Joanitów, Augustianów (wykonał dla nich Wniebowstąpienie Chrystusa), Norbertanów, Bonifratrów, Dominikanów (obraz Apostołowie) oraz Krzyżowców z Czerwona Gwiazdą. Dla tych ostatnich wykonał swoje najliczniejsze i najważniejsze prace: częściowo zniszczoną dekorację freskową sali letniej prałatury wrocławskiego klasztoru w sali Pod Kopułą w 1715 roku (obecnie Zakład Narodowy im. Ossolińskich), cykl portretów wrocławskich mistrzów (Gajków, Wrocław, konwent Bonifratrów) oraz obrazy ołtarzowe do kościołów patronackich i innych śląskich komend (Krzelków, Dobrzykowice, Owczary, Oleśnica Mała). Malował również portrety duchownych katolickich, m.in. portret mistrza wrocławskich krzyżowców z czerwoną gwiazdą Ignatiusa magneta (ok. 1720) oraz portrety duchownych ewangelickich, szlachty i przedstawicieli prohababurskiej arystokracji, np. hrabiego Konrada von Sternberga, czy hrabiego Johanna Friedricha von Herbersteina oraz patrycjuszy. W 1726 roku Eybelwieser, na w spół z nadwornym malarzem biskupa Franza Ludwiga von der Pfalz-Neuburg, Jphannem Franzem de Backer, wykonał freski na pendentywach kopuły w kaplicy błogosławionego Czesława przy kościele dominikanów pw. św. Wojciecha we Wrocławiu. Freski przedstawiały dwunastu apostołów.
Inne podobne strony:
https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/07/barokowa-kaplica-hochberga-przy.html
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/12/wrocaw-katedra-sw-jana-chrzciciela.html
https://paskonikstronik.blogspot.com/2015/08/barokowy-koscio-uniwersytecki-imienia.html
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/10/lubiaz-koscio-sw-walentego_30.html
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/05/sicinybarokowy-koscio-w-sicinach.html
Inne podobne strony:
https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/07/barokowa-kaplica-hochberga-przy.html
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/12/wrocaw-katedra-sw-jana-chrzciciela.html
https://paskonikstronik.blogspot.com/2015/08/barokowy-koscio-uniwersytecki-imienia.html
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/10/lubiaz-koscio-sw-walentego_30.html
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/05/sicinybarokowy-koscio-w-sicinach.html
Korzystałem z:
- Józef Pilch: Zabytki architektury Dolnego Śląska;
- Wojciech Kucharski: Dzieje kultu Błogosławionego Czesława;
- Biuletyn Parafialny -XVI zwykła 2016;
- Konstanty Kalinowski: Architektura doby baroku na Śląsku;
- Józef Pilch: Zabytki architektury Dolnego Śląska;
- Wojciech Kucharski: Dzieje kultu Błogosławionego Czesława;
- Biuletyn Parafialny -XVI zwykła 2016;
- Konstanty Kalinowski: Architektura doby baroku na Śląsku;
Proszę Pana Jeża,tu został dokonany błąd zaniechania:nic nie wspomina Pan o "ognistej kuli Św. Czesława".Uważam,że nie można odmawiać świętemu jego atrybutu,tak istotnego dla zrozumienia misji Rodu Odrowążów,dla Ojczyzny.Jaki był tego powód? I sprawa równie istotna: odkąd to " Turek o sarmackich rysach" jest egzemplifikacją Żaka lub nazwijmy go dla naszych rozważań bardziej odpowiednim słowem:Akademik :)) Problem rozdziału nauki od wiary,który swoim przypisaniem do tej postaci obcej proweniencji chce Pan sugerować,jest błędem.Wiara i nauka to uzupełniający się aksjomat :). I ostatnia rzecz: co do postaci,które podtrzymują półkole nad dokumentem formacyjnym lub kanonizacyjnym (nie znam łaciny),to już Pan Jeż zupełnie zbłądził: z lewej, szlachcic pozbawiony dobrodziejstw codzienności czyli przepychu ( jest prawie nagi) ma być Murzynem z Afryki?! A ten drugi to wg Jeża Indianin?! Szaleństwo.To tylko król,który władzę swoją ukrócić raczył i oddał we władanie nauki wiary,czyli teologii i stąd korona straciła ostre kanty władzy.Oboje,z szacunkiem trzymają dokument,oddając świętości Czesława cześć.Czy "cześć" i chwała pochodzą od Św.Czesława Odrowąża? :)
OdpowiedzUsuń