28 września 2015

MAŁA FATRA_czyli góry kochane...


      Góry Europy są szczególnie piękne, bogate i różnorodne - jak na żadnym innym kontynencie. To nic , że nie ma tu gór najwyższych. Bogactwo form przeplata się tu z wielokulturowością, dając w efekcie niespotykany w innych górach bukiet różnorodności.
Tak się składa, że łańcuch Karpat jest idealnym potwierdzeniem powyższej tezy.
Chyba trudno byłoby przytoczyć lepszy przykład gór, gdzie niezwykła różnorodność form krajobrazu jest tłem do wielokulturowości ich mieszkańców.
Mała Fatra to właśnie jest doskonałe miejsce będące namacalnym dowodem tej wielowarstwowości form i kultur. Spotkamy tu wyniosłe grzbiety górskie przypominające granie, skaliste szczyty i wierzchołki a także turnie i urwiska skalne. Są też głębokie wąwozy i urocze wodospady...
Mała Fatra posiada szereg pięter roślinnych, od podgórskich łąk i pastwisk po alpejskie hale. Jest jednym z najbogatszych pod względem florystycznym regionów w całych Karpatach. Z większych zwierząt żyją tutaj niedźwiedzie, wilki, dziki, jelenie oraz rysie Z rzadkich gatunków ptaków w szczytowych partiach występują: pomurnik, orlik krzykliwy, orzeł przedni, sokół wędrowny i puchacz.
Głęboki przełom Vagu dzieli to pasmo na dwie nierówne części. Mniejsza i niższa jest Luczańska Fatra. Jest ona też gorzej zagospodarowana i mniej uczęszczana.
Większe i wyższe jest pasmo Krywiańskiej (Krivanskej) Fatry. I to o niej jest ta opowieść...
Panorama z najwyższego szczytu - Wielkiego Krywania (1708 m.npm)

Prawdą jest że Mała Fatra przypomina morfologicznie i krajobrazowo Tatry Zachodnie. Takie porównanie krąży pośród turystów górskich i interesujących się geologią. Jest również zbudowana z granitów okrytych - jak Zachodnie Tatry -  czapką skał wapienno-dolomitowych.  To w nich właśnie wyżłobiona jest cała malownicza  dolina Vratnej :
Wypreparowana w wapieniach i dolomitach Dolina Vratnej należy do najpiękniejszych zakątków Fatry.

Mała Fatra to również mała ojczyzna Janosika. W Terchovej - miejscowości będącej centralnym punktem wypadowym w góry, stoi okazały pomnik Janosika - zbójnika dla panów i bogaczy, bohatera dla biednych i potrzebujących pomocy...  pamięć o nim tu jest równie żywa jak jego legenda u nas, w Zakopanem.

Zaczynamy wędrowanie po Małej Fatrze. 
Najlepiej rozpocząć od Przełomu Vratnej.  Z parkingu przy rzece niebieskim szlakiem na Male Noclahy i dalej żółtym poprzez wszystkie wierzchołki Sokolie  do Sedla Prislop, skąd zejście niebieskim szlakiem do doliny - mapka:
Trasa niezbyt wymagająca , jedno długie podejście na Sokolie ale urozmaicone i ciekawe.
 
 Przełom Vratnej stromy, urwisty i malowniczy
 Turnia ponad Male Noclahy
Wędrowanie po wapiennych skałach najlepiej wychodzi w bezdeszczową pogodę. W  czasie deszczu i kiedy jest mokro skały robią się śliskie i niebezpieczne. Jeśli wówczas jest taka możliwość, to lepiej zrezygnować z wędrówki po wapiennych skałach. Dotyczy to szczególnie szlaków po wąwozach 
 Urwiste wapienne ściany na Bobotach
Okno skalne w turni pod szczytem Sokolia




Jeszcze raz Dolina Vratnej i wycieczka na Boboty - z parkingu szlak zielony.
Szlak jest dość stromy ale widoki przednie no i dużo wapiennych skałek po drodze...

Urwiste skały, strzeliste turnie i wspaniałe panoramy na Dolinę Vratnej

Boboty to ciekawa i pouczająca wycieczka. Zajmuje niecały dzień




Wycieczka na Wielki Krywań - najwyższy szczyt w Fatrze
Moja trasa wiodła z parkingu w Starej Dolinie zielonym szlakiem na Siodło za Krawiarskim, a dalej na Sedlo Bublen (krótki odcinek bez szlaku - dziwna sprawa ale Słowacy od lat nie chcą wyznakować tam łącznika) - Wielki Krywań - Mały Krywań i z powrotem Wielki - Chleb - Południowy Gruń (cały czas czerwonym szlakiem) - zejście przez Gruń do Chaty Vratna i na parking - to jedna z najpiękniejszych tras w całej Fatrze. 

Kraviarski Szczyt. Od strony wschodniej szczelnie otulony płaszczem kosodrzewiny, od zachodniej nagi. Jego grzbietami widzie widokowa ścieżka wzdłuż całej Doliny Vratnej

Sedlo za Kraviarskim to koniec zielonego szlaku i koniec stromego , wyczerpującego podejścia. Dalsza trasa będzie już okraszona wspaniałymi widokami. W tle Kraviarski szczyt.
Odpoczynek po długim , wyczerpującym podejściu z parkingu w Vratnej Dolinie
Górna stacja kolejki linowej na Wielki Krywań
Wielki Krywań widziany z Małego Krywania

Mały Krywań. Żeby nań wejść idąc naszą trasą, trzeba zejść ze szlaku niebieskiego w miejscu gdzie zaczyna on trawersować zbocze Wielkiego Krywania i podejść stromą ale wyraźną ścieżką bezpośrednio na Sedlo Bublen. Tam przechodzi szlak czerwony, którym wchodzi się na Mały Krywań. Warto nań wejść ze względu na ciekawą panoramę.
U góry widok z Małego Krywania w kierunku na Suchy. U dołu w kierunku na Baraniarskie

Widok z Wielkiego Krywania na główny grzbiet. W tle Stoh i oba Rozsutce
Jeszcze raz widok na Mały, Wielki Rozsutec i Stoh

Cała trasa jest niezwykle widokowa. Przy dobrej pogodzie widać nie tylko Małą Fatrę w całości ale i sąsiednie pasma górskie. Beskid Wysoki z Babią Górą i Pilskiem, Tatry Zachodnie, Niżne Tatry, Spiską Fatrę i Wielką Fatrę.
Zejście z grzbietu głównego znajduje się na wierzchołku Połudnowy Gruń . Tam żółty szlak sprowadza bardzo stromo w dół do Doliny Vratnej. Uwaga, po deszczu zejście staje się bardzo śliskie i momentami pokonuje się je na siedząco  :)


Następna wycieczka prowadzi z wioski Stefanowa (tam przez kilka kolejnych wyjazdów mieliśmy swoją bazę wypadową) na Mały Rozsutec.
Stefanowa - Horne Diery - Tesna Rizna - Sedlo Medzirozsutce - Mały Rozsutec - zejście tą samą drogą :
To bardzo interesująca trasa. Prowadzi skalistymi, wypreparowanymi w wapiennych skałach wąwozami, wspina się po urwistych ścianach skalnych, po których wchodzi się korzystając z drabin, łańcuchów i klamr (jak na naszej tatrzańskiej Orlej Perci) , trawersuje się wodospady i cieki wodne. 
Wieś Stefanowa to urocza górska mieścina u podnóża Wielkiego Rozsutca. Doskonale nadaje się na bazę wypadową w okoliczne góry i wąwozy. Gospodarze są tu mili i gościnni, ceny noclegów nie są wygórowane...
Niektóre wodospady zdobywa się korzystając z metalowych podestów, inne trawersuje się wąskimi ścieżkami skalnymi
Po większych opadach wody w potokach przybierają i bywa, że pokonanie tej trasy jest wprawdzie nadal możliwe ale nie na "sucho". Trzeba się liczyć z wodą płynącą po drabinach i podestach...


Drabiny i schody i znów drabiny. Bez nich nie ma mowy o bezpiecznym zwiedzaniu wąwozów
A czasem trzeba skorzystać z drabin. Nagrodą są widoki na piękne wodospady...


Podesty bywają śliskie i trzeba bardzo uważać
Pomiędzy skałami spotkać można salamandry. Śliczne ale zupełnie bezbronne jaszczurki

Mały Rozsutec. Warto go zdobyć i spojrzeć wokół. Czasem bywa nań tłoczno ale we wrześniu jest już prawie pusto...
Wierzchołek Małego Rozsutca jest rozległą platformą skalną
 Boczny wierzchołek Rozsutca




Czas na Wielki Rozsutec.  Ze Stefanowej najdogodniej wejść na szczyt idąc zielonym szlakiem na Sedlo Medziholie, dalej czerwonym jego południową ścianą na Wielkiego Rozsutca, a zejść czerwonym szlakiem na Sedlo Medzirozsutce. Z przełęczy w dół niebieskim szlakiem do żółtego i nim trawersując zbocze Rozsutca zejść do Stefanowej. Wejście na szczyt wymaga małej wspinaczki po południowej ścianie. Partie najbardziej strome i przepaściste zabezpieczone są klamrami i łańcuchami Z tego względu nie poleca się tej trasy jako drogi zejściowej ze szczytu. należy również uwzględnić pogodę. Po deszczu skały są bardzo śliskie.

 Wielki Rozsutec z Sedla Midziholie

 Po drodze spotkać można pięknie kwitnące goryczki i wapieniolubne tojady...

 Widoki z podejścia na szczyt 
Podejście na Rozsutca. W oddali Mały Rozsutec
Panorama z drogi zejściowej  - w oddali Chocz i na horyzoncie Wielka Fatra
Rozsutec od strony przełęczy Medzirozsutce - widać szlak zejściowy
 Jesienne widoki z Przełęczy Medzirozsutce - dla takich widoków warto tu przyjechać



I ostatnia trasa wiedzie zs Stefanowej zielonym szlakiem na Sedlo Medziholie i dalej czerwonym na Stoh, z którego zejście czerwonym szlakiem na Poludniowy Gruń, a dalej żółtym i niebieskim szlakiem do Stefanowej.  Wycieczka całodniowa i niezła wyrypa.

 Odpoczynek na przełęczy
W oddali Chocz
 Jesienne widoki z podejścia na Stoh

Widok na Mały Rozsutec
 U góry widok na Tatry Zachodnie, u dołu Niżnie Tatry i Wielka Fatra

 To już koniec wędrówki grzbietami i szczytami Małej Fatry... ale we wspomnieniach pozostanie zawsze Wielka...

Mała Fatra jest piękna. Zachwyca każdego turystę, wędrowca, krajoznawcę. Wędrówki jej stromymi grzbietami należą do niezapomnianych. Ale latem bywa tu tłoczno, podobnie jak w długi weekend majowy. Najprzyjemniej jest tu późną wiosną - przełom maj/czerwiec  oraz jesienią. Śnieg na dobre zaczyna się tu w połowie października. Moje wędrówki - jak dotychczas  - odbywały się zawsze jesienią ...


linki do moich stron o górach :

1 komentarz: