Styczeń tego roku jest - jak i cała zima - wyjątkowo ciepły. Za oknem +10 st. Pogoda zmienna. Ale nie pada. Trasa wokół stawu, to półdniowy spacer, który można spokojnie wydłużyć na cały dzień, obchodząc obydwa stawy wokół. To dobre rozwiązanie w czasach, gdy stawy są pełne wody i przebywa na nich ptactwo.
Pejzaż - uczta dla oka, inspiracja dla malarza
Nam trafił się okres, kiedy woda została spuszczona i trwają prace oczyszczające dno stawów. Drogi wokół są nie utwardzone i ciężki sprzęt drogowy rozjeździł je i zniszczył. Musieliśmy brnąć w błocie. Toteż poprzestaliśmy na trasie krótszej. Wydawało się, że nie będzie też żadnych atrakcji po drodze. Jednak pogoda, zmienna aura - raz słońce, raz chmury, sprawiła, że mieliśmy na całej trasie piękne pejzaże. Dla tych widoków warto było tu przyjechać. Krajobraz - na ogół monotonny - za sprawą chmur i słońca zmieniał się co chwilę. Dostarczał nam różnych, barwnych widoków. A i sama przyroda nawet teraz, o tej dziwnej porze roku pokazuje różne ciekawe przypadki - drzew, kłód, a nawet form plastycznych błota zalegającego na dnie stawów, wystarczy tylko patrzeć ...
Taki pejzaż - ni to zima, ni wiosna, ni jesień - nowa w Polsce pora roku
Z kawałka pnia zostało już tylko tyle. Woda i czas zjadają go warstwa po warstwie
Omszałe konary chylą się ku wodzie. Gdy jej brak tworzą ładny obraz na tle dna usłanego liśćmi
Korzenie dębu podmyte i wypłukane z gleby musiały zapuścić się głębiej, a ta ich część zdrewniała i utworzyła taką plastyczną bardzo ciekawostkę
Wszyscy skrzydlaci mieszkańcy już się wynieśli. Zostały tylko te dwie desperatki
Podświetlone słońcem drzewo na tle granatowego nieba - samo piękne
Tam gdzie nie ma już wody i dno wyschło, krajobraz jest bardziej surowy i mniej ciekawy
Błotne pejzaże - ich uroda zależy od ilości wody i koloru nieba
Prawdziwe archipelagi wysp
Pięknie pozują bezlistne drzewa i ich odbicia w wodzie. Podobnie i chmury
Pejzaż i kolory zmieniają się tu co chwilę
W połowie Stawu Dolnego stoi wiata - wygodne i jedyne na trasie miejsce do odpoczynku
Kolejny z obrazów, jakie tworzy Natura
To najbardziej okazałe huby, jakie widziałem - rozmiar około 55-60 cm
Zanim wszystko wyschnie i spęka powstaje taki oto pejzaż
Jaki futurystyczny obraz tworzy dno usiane oczkami wodnymi i odbity kolor nieba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz