RUDAWY JANOWICKIE - KOLOROWE JEZIORKA
Kolorowe Jeziorka w zimie wcale nie są kolorowe. Ale prawie zupełny brak liści na gałęziach czyni cały ten grajdoł lepiej widocznym i ponadto odsłania detale, które zazwyczaj przysłania zieleń. No i zimą nie ma tu ludzi, można spokojnie pooglądać, co przyroda przygotowała. Byłem tu wiele razy ale zimą po raz pierwszy i nie żałuję - było równie ciekawie jak latem.
Historia eksploatacji złoża pirytów w masywie Wielkiej Kopy jest dobrze znana i powszechnie dostępna. Obecnie teren odkrywki zabezpieczono, oznakowano i opisano. Turyści mają więc wyłożone wszystko jak należy tu, na miejscu. Miłośnicy podziemi i sztolni znajdą tu jednak niewiele atrakcji. Sztolnie dostępne są krótkie, a te dłuższe zamykane są na okres hibernacji nietoperzy i otwierane dopiero późną wiosną. Jest tu jednak coś, co stanowi swego rodzaju atrakcję mineralogiczną - na ścianach i stropach sztolni krystalizują ciekawe minerały z grupy minerałów wietrzeniowych. Warto je poznać bliżej - o czym niżej.
Błękitne Jeziorko. O tej porze roku zamarznięte. Niewiele można zobaczyć. Natomiast leżący opodal kamieniołom prezentuje się znacznie ciekawiej. Sztolnia z szybem jest jednak zamknięta. Otworzą ją dopiero w maju. Ale i tu, podobnie jak przy Purpurowym Jeziorku warto pooglądać nacieki lodowe.
Linki do ciekawych stron o Kolorowych Jeziorkach:
http://www.kamienna-gora.eu/wiesciszowice/
https://www.gorytajemnic.pl/ciekawe-miejsca/kolorowe-jeziorka-cud-w-sudetach.html
Historia eksploatacji złoża pirytów w masywie Wielkiej Kopy jest dobrze znana i powszechnie dostępna. Obecnie teren odkrywki zabezpieczono, oznakowano i opisano. Turyści mają więc wyłożone wszystko jak należy tu, na miejscu. Miłośnicy podziemi i sztolni znajdą tu jednak niewiele atrakcji. Sztolnie dostępne są krótkie, a te dłuższe zamykane są na okres hibernacji nietoperzy i otwierane dopiero późną wiosną. Jest tu jednak coś, co stanowi swego rodzaju atrakcję mineralogiczną - na ścianach i stropach sztolni krystalizują ciekawe minerały z grupy minerałów wietrzeniowych. Warto je poznać bliżej - o czym niżej.
Wieściszowice to stara wieś rolniczo - przemysłowa dawniej, a dziś już raczej rolniczo - turystyczna. I chyba tylko turystyka stanowi dziś o przyszłości tej wioski, choć nie wszyscy jej mieszkańcy zdają sobie z tego sprawę. Takich zabytkowych chałup jak na zdjęciach pozostało we wsi kilka. Mogłyby być wielka atrakcją i atutem wsi...
Krótka sztolnia przelotowa, w której można obserwować ciekawe minerały wietrzeniowe
Nacieki a raczej sople lodowe przypominają te jaskiniowe
Minerały wtórne krystalizują na ścianach sztolni, a powstają w wyniku procesów wietrzeniowych oraz przeobrażeń minerałów pierwotnych, budujących tutejsze łupki pirytonośne. Głównie są to minerały siarczanowe - trwałe przy małej wilgotności powietrza, a łatwo rozpuszczalne w wodzie. Żółte naskorupienia to najczęściej kopiapit magnezowy. Mszysty nalot na kopiapicie to pickeringit - tu tworzący drobniutkie, bezbarwne igiełki. Szarawe i białawe naskorupienia i wykwity na ścianach tworzy gips - popularny minerał wietrzeniowy. Oprócz opisanych wyżej, można tu zobaczyć znacznie rzadsze minerały, pojawiające się i znikające - w zależności od wilgotności powietrza. Jest to więc bardzo ciekawe miejsce do obserwacji procesów geologicznych niemalże "na żywo". Z tego też względu warto pamiętać, że opisana wyżej mineralizacja wietrzeniowa, jest procesem unikalnym w takiej - łatwej do obserwacji skali - i powinno się ją chronić przed dewastacją i wandalami. Zbieranie, a raczej nieudolne próby odłupania kawałków skały z tymi minerałami, nie ma sensu, gdyż one szybko ulegną samozniszczeniu, niektóre w drodze do domu, niektóre w kilka dni później. Zafascynowanym urodą tych kryształków, polecam coroczne dolnośląskie giełdy minerałów, na których można obejrzeć lub kupić za niewielkie pieniądze, znacznie trwalsze i ciekawsze minerały, w tym i wietrzeniowe.
Skały występujące w odkrywce to łupki chlorytowo-serycytowe, okruszcowane pirytem ( FeS2 ). Można go zauważyć w wielu miejscach w skale, w postaci drobniutkich złotawych grudek i kryształków.
W tej sztolni woda stoi przez prawie cały rok, nawet latem
Błękitne Jeziorko. O tej porze roku zamarznięte. Niewiele można zobaczyć. Natomiast leżący opodal kamieniołom prezentuje się znacznie ciekawiej. Sztolnia z szybem jest jednak zamknięta. Otworzą ją dopiero w maju. Ale i tu, podobnie jak przy Purpurowym Jeziorku warto pooglądać nacieki lodowe.
Stare wyrobisko kopalni Gustaw przy Błękitnym Jeziorku
Nad wejściem do sztolni skała z żyłą kwarcową. W takich żyłach kwarcu spotyka się wiele ciekawych minerałów, często w postaci krystalicznej. Najczęściej są to minerały rudne, związane z ogólną mineralizacją złoża, a czasem są to kryształy rzadko spotykane
Sztolnia zachowała jeszcze elementy drewnianej obudowy
Samo Błękitne Jeziorko to teraz zamarznięta tafla wody
Linki do ciekawych stron o Kolorowych Jeziorkach:
http://www.kamienna-gora.eu/wiesciszowice/
https://www.gorytajemnic.pl/ciekawe-miejsca/kolorowe-jeziorka-cud-w-sudetach.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz