15 kwietnia 2018

KOŚCIÓŁ POKOJU W JAWORZE

Kościoły Pokoju (Friedenskirche) w Jaworze i w Świdnicy to budowle wyjątkowe. Należą bowiem do największych na świecie szachulcowych budowli sakralnych. A kościół Jaworski jest po prostu największą drewnianą świątynią w Europie. To zawsze robi wrażenie na tych, którzy lubią to, co największe...
Mnie jednak urzekło to, co zobaczyłem w środku. Przedtem jednak kilka słów o historii tych przybytków:
Kościoły Pokoju na Dolnym Śląsku powstały w II połowie XVII wieku, jako świątynie luterańskie, zgodnie z ustaleniami zawartymi w traktatach pokoju westfalskiego, kończącego wojnę trzydziestoletnią (1618-1648). Katolicki cesarz Ferdynand III Habsburg zgodził się, pod naciskiem protestantów szwedzkich, na wybudowanie trzech świątyń - w Świdnicy, Jaworze i Głogowie. Niestety, Kościół Pokoju w Głogowie spłonął doszczętnie od uderzenia pioruna w XVIII wieku...
Cesarska zgoda na budowę świątyń luterańskich zastrzegała, że zbudowane mogą być one jedynie  z materiałów "niegodnych" Domu Bożego i obwarowana była  licznymi ograniczeniami:
- do ich budowy mogły posłużyć wyłącznie materiały nietrwałe, jak drewno,   słoma, glina, piasek;
- każdy z kościołów musiał być wybudowany poza granicami miasta, jednak nie   dalej niż na odległość strzału armatniego    mierzonego od murów miejskich   (dla utrudnienia zadania nie sprecyzowano rodzaju armaty...). Według     obowiązujących ówcześnie przepisów - na przedpolach ufortyfikowanych miast   mogły powstawać jedynie konstrukcje nietrwałe, w razie ataku wroga łatwe do   zburzenia;
- musiały zostać ukończone i przekazane w użytkowanie w ciągu jednego roku;
- nie mogły mieć wież, dzwonów ani tradycyjnego kształtu świątyni (traktat nie   precyzował jaki jest tradycyjny kształt świątyni, a obecną wieżę dobudowano w   1709 roku);
- świątynie musiały zostać wzniesione na koszt protestantów;- nie mogły przy     nich powstać szkoły parafialne.
Wieża kościelna dobudowana została później, w 1709 roku (po słynnej konferencji w Altranstadt) 
Zewnętrzna klatka schodowa
Typowa, szachulcowa konstrukcja - przetrwała stulecia i powinna przetrwać następne
Z perspektywy parku kościół prezentuje się  imponująco - w końcu to największy tego typu obiekt w Europie
Sam park okalający świątynię, zwany dziś Parkiem Pokoju - to dawny cmentarz ewangelicki, zlikwidowany dopiero w 1972 r.
Zarówno wewnątrz jak i na ścianach zewnętrznych ulokowano kilka epitafiów. Te zewnętrzne wykonano w piaskowcu. Na zdjęciach płyta Rosiny i Friedricha Broser z 1708 r. - chyba najładniejsze z grupy

  W zamyśle cesarza i jego doradców kościół miał nie przetrwać wieku, a przetrwał prawie cztery stulecia. Szczęśliwie znalazł się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Jest skarbem architektury i sztuki sakralnej w skali światowej. Jest też perłą miasta Jawor, które zasługuje na szczególną troskę władz, ze względu na licznie zachowane tu zabytki architektury i sztuki. Wspomnę choćby piękny kościół parafialny Św. Marcina - bogaty w detale architektoniczne, Rynek z podcieniami, czy Muzeum Regionalne mieszczące się w gotyckich wnętrzach dawnego klasztoru o.o. bernardynów.
Kościoły Pokoju musiały pomieścić po kilka tysięcy wiernych w każdym. Zatem ich architektura, kształty i wielkości nie są przypadkowe, a wynikają z genialnego połączenia potrzeb licznej rzeszy wiernych, z możliwościami i ograniczeniami technicznymi. Szczególnie te ostatnie decydowały o wielkości świątyń - musiały być przecież z drewna i gliny...
Budowę jaworskiej świątyni zrealizowano w latach 1654-1655, według projektu architekta i inżyniera fortecznego Albrechta von Säbischa. Wykonawcą był miejscowy mistrz ciesielski Andreas Gamper - zgodnie z nakazem prace budowlane zakończył w ciągu roku. Kamień węgielny położono w kwietniu 1654 r. A we wrześniu 1655 r. zakończono kładzenie gontu na dachu - kończąc tym samym stronę zewnętrzną kościoła (jednak wypełnianie drewnianej konstrukcji szkieletowej mieszaniną gliny i słomy trwało znacznie dłużej). Pierwsze nabożeństwo odprawiono czwartą niedzielę adwentu 1655 roku, nadając kościołowi wezwanie Ducha Świętego. Dużo dłużej (ponad sto lat) trwało wyposażanie wnętrza. Po wojnie trzydziestoletniej ubogiej społeczności ewangelickiej długo brakowało środków na wykończenie wnętrza. Tutejsi luteranie szukali więc wsparcia finansowego w innych krajach, również w Rzeczpospolitej. Ołtarz i ambonę dodano dopiero w latach 70. XVII w. Około 1680 r. wbudowano w nawach bocznych dodatkowe dwie kondygnacje empor, zwiększając w ten sposób liczbę miejsc, bez konieczności zmiany systemu konstrukcyjnego. W 1708 r., na mocy ustaleń zawartej rok wcześniej w Altranstädt ugody pomiędzy cesarzem Józefem I Habsburgiem a królem szwedzkim Karolem XII, wzniesiono przy kościele Pokoju dzwonnicę. W tym samym roku wybudowano szkołę parafialną oraz nową, większą plebanię dla czterech duchownych. 
Wejdźmy do środka:
Wnętrze uderza rozmachem i jednolitością stylu.
Największe wrażenie robią same empory, których cztery kondygnacje wznoszą się ponad posadzką świątyni.
Dziś ciężko jest rozpoznać, które z empor były pierwotne, a które dobudowano później. Z czasów budowy pochodzi druga i czwarta kondygnacja.
Balustrady empor pokryto starannie malowidłami przedstawiającymi wydarzenia opisane w Piśmie Świętym. Na starszych balkonach umieszczono 70 scen z historii biblijnych.
   Malowidła na emporach. Jest ich ponad 200. Każdy obraz z osobna został opatrzony opisem, z podanym rozdziałem Pisma Świętego, z którego zaczerpnięto scenę. Znajdziemy tu np. przedstawienia z Dziejów Apostolskich i Apokalipsy św. Jana. Część z nich, zwłaszcza tych o tematyce związanej z boską opieką, zawiera odnośniki do współczesnych XVII-wiecznych realiów. Malowidła wykonał warsztat Georga Flegla. Nie są to wybitne artystycznie dzieła ale jako całość stanowią cenny przykład ilustracji Pisma Świętego. Pozostałe dekoracje na emporach to fundacje prywatne. Znajdziemy tu szlacheckie herby i gmerki cechów, zwłaszcza na trzeciej kondygnacji, gdzie umieszczono  sceny biblijne związane z zawodami szewców, tkaczy i krawców. W narożnikach prezbiterium znajdują się - współczesne nowym emporom - dwie loże szlacheckie wsparte na słupie.  Ściany, stropy oraz inne elementy konstrukcyjne wnętrza pokryto  w 1671 roku wykonano polichromią w kolorze niebieskim i białym. Dekoracje przedstawiają główki i aniołki z Arma Christi, festony owocowe, ornamenty, motywy roślinne, stylizowane pnie palmowe. Wyposażenia kościoła dopełniają konfesjonały - trzy fundacji mieszkańców Kamiennej Góry wykonane w 1683 r. oraz jeden fundacji mieszkańców Jawora z 1708 r. Ława pastorska pochodzi z 1683 r. dekorowana przedstawieniami trzech Cnót Boskich namalowanymi  na balustradzie. 


Rozpoznawanie scen ze starego i nowego testamentu może być pouczającą przyjemnością samą w sobie - więc pozostawiam ją czytelnikom ... 


Umieszczone na drugiej i czwartej emporze kościoła obrazy, ukazują najważniejsze wybrane sceny biblijne. Każde z tych przedstawień opatrzone zostało rymowanym wersetem nawiązującym do odpowiednich fragmentów Pisma Świętego. Cały cykl powstały w latach 60-tych XVII w. rozpoczyna się sceną Stworzenia Świata, umieszczoną w południowo-wschodnim narożniku świątyni i obiegając ją dookoła, kończy się przedstawieniem ukazującym przyszłe wydarzenia z Objawienia wg. św. Jana. Inaczej ozdobione zostały przestrzenie balustrad pierwszej i trzeciej empory, które powstały nieco później, po 1674 r., gdy do tutejszej parafii przystał formalnie stan szlachecki księstwa jaworskiego






     Świątynia jest olbrzymią, nieco "stodołowatą" trójnawową bazyliką, na planie prostokąta. Wykonano ją w technice szkieletowej - ażurową konstrukcję z drewnianych bali wypełniono gliną zmieszaną ze słomą. Podmurówka jest ceglana. Technikę tę stosowano i później, z wielkim powodzeniem. W systemie szachulcowym wzniesiono na Śląsku wiele budowli sakralnych i świeckich. Jednak zastosowanie tego rodzaju rozwiązania na tak wielką skalę było przedsięwzięciem nowatorskim. Wymiary świątyni wciąż robią wrażenie - mierzy 44 m długości i 20 m szerokości ale mieści w  swoim wnętrzu 6000 osób.
Nawę główną przekryto dachem dwuspadowym, nawy boczne dachami pulpitowymi. Nawy boczne są mało czytelne, gdyż mieszczą w sobie empory. W przyziemiu wieży znajduje się barokowy portal - wtórne reprezentacyjne wejście do kościoła. Całą konstrukcję wsparto na 14 filarach, ukrytych dyskretnie w dwóch kondygnacjach bocznych empor.
W trakcie wyposażania wnętrza świątyni w empory, nie obyło się bez zatargów pomiędzy jaworskimi mieszczanami, a szlachtą. Patronat nad kościołem sprawowali mieszczanie ale szlachta również chciała mieć i tutaj swoje przywileje. Właśnie ten zatarg był bezpośrednim powodem dobudowania pierwszej i trzeciej kondygnacji empor. W starszych mogli zasiadać mieszczanie, w nowszych arystokracja. Szybko jednak okazało się, że nawet loża nie jest równa loży: Z jednych lepiej widać było ołtarz, a z drugich ambonę ...

Sceny ilustrowane z Apokalipsy Św. Jana
Wspaniale polichromowane sklepienia, zarówno nawy głównej jak i nad emporami pomalowano w motywy roślinne w kolorze nieba - nazywano je "niebiańską łąką". Ciekawostką jest, że choć sklepienia tworzy kilkaset kasetonów, to w każdym z nich jest inny, niepowtarzalny motyw roślinny. Tylko pozornie wyglądają tak samo 
Strop kasetonowy pochodzi z 1670 roku
Żagielki zgrabnie maskują wsporniki łączące filary z belkami stropowymi
Wejścia na empory boczne oraz na emporę organową



  Wyposażenie wnętrza jest barokowe ale zredukowane do niezbędnego minimum. Właściwie tylko ambona przypomina bogate wyposażenie kościołów katolickich. Ta skromność w wyposażeniu ustępuje znacząco świątyni świdnickiej.
Od połowy wieku XVIII nie notowano w kościele większych zmian. Przyłączenie Śląska do Prus i wolność religijna nie przysłużyły się świątyni. Nastąpiło rozproszenie wiernych po całym regionie, a utrzymanie dobrego stanu technicznego budowli spadło na barki garstki pozostałych parafian. Po II wojnie sytuacja zmieniała się diametralnie. Ostatni ewangelicy w mieście wyjechali do RFN do końca 1958 r. Kościół zamknięto. Jego stan techniczny pogarszał się z każdym rokiem. Taki stan rzeczy trwał do przełomu lat 80/90. Wówczas to ruszyła renowacja całości świątyni. Odnowiono elewację, ściany, dach, a we wnętrzu ołtarz ambonę i organy. Wkrótce wpisano kościół na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Znaleźli się też nowi wierni.
Cennym zabytkiem wnętrza jest barokowa ambona pochodząca z 1670 roku, a  wykonana przez Mateusza Knote z Legnicy. Ambonę podtrzymuje anioł z rozwartą księgą "Wiecznej Ewangelii", na koszu ambony widnieją wizerunki czterech ewangelistów, a baldachim wieńczy Chrystus Zmartwychwstały. Całość wykonana w drewnie, a malowana na złoto i biało - korespondując kolorystycznie z ołtarzem głównym.






Anioł z księgą "Wiecznej Ewangelii"

Ołtarz główny o wysokości przekraczającej 9 m ufundowany został w 1672 przez Hochbergów. Wykonał go cieśla z Kamiennej Góry, Michał Schneider. Obraz w ołtarzu przedstawiał dawniej Ostatnią Wieczerzę ale na 200 lecie kościoła zastąpiono go obecnym, obrazującym Jezusa w Getsemanii. 


Obraz "Jezus w Getsemanii"

  Organy. W 1663 r. przy zachodniej ścianie kościoła wzniesiono emporę przeznaczoną na organy. Ich twórcą był legnicki budowniczy organów Johann Hoferichter. Prospekt dla nowego instrumentu wykonał stolarz z Kamiennej Góry Michael Steudner. Jednak wkrótce okazało się że organy te zostały niesolidne wykonanie, w następstwie czego musiano je wielokrotnie poddawać naprawom i renowacjom (m.in. w 1704, 1737 i 1802 r.). Ostatecznie w 1855 r. rada parafialna podjęła decyzję o zleceniu budowy nowego instrumentu organowego dla kościoła Pokoju, którą to pracę powierzono budowniczemu organów z Wrocławia  Adolfowi Lummertowi. Zbudował on organy, które posiadały 26 głosów. Instrument ten sprawdził się pod względem brzmienia, jednakże z biegiem lat musiano go kilkakrotnie poddawać różnym renowacjom. Najpoważniejsze z nich przeprowadzono w 1899 r. przez słynną firmę Schlag und Sohne ze Świdnicy. Po drugiej wojnie światowej instrument ten przez długi czas pozbawiony był solidnej opieki. Dopiero w 2002 roku wykonano solidny remont instrumentu (budziszyńska firma organowa Eule oraz Ars Organum A. Olejnika). Stan obecny to 27 głosów, 2 manuały + pedał, traktura mechaniczna.


Barwne ilustracje są obecne niemal wszędzie, na każdym wolnym skrawku kościoła...
 Rody szlacheckie umieszczały na emporach swoje godła na tle posiadłości, toteż wiele z takich obrazów zawiera cenne informacje o wyglądzie zewnętrznym zameczków, pałacyków i dworów
Pośród malowideł znajdujemy też typowy "Lanszaft" - jest ilustracją Ziemi Świętej, czy może Ziemi Jaworskiej?
 Polot, rozmach i finezja - wszystko tu jest
 Architekt popisał się tu swoimi zdolnościami i wyobraźnią




Chrzcielnica ufundowana w 1656 roku przez Georga von Schweinitza jest najstarszym elementem wystroju wewnętrznego kościoła


Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku - czy znaleźliście tu coś interesującego Was? Może zaciekawiły Ciebie zdjęcia lub opisy?
Jeśli tak, to może zechcesz - proszę - zostawić swój ślad i naciśniesz plusik albo skrobniesz słów kilka w komentarzach - będzie mi bardzo miło ...      


Zobacz też:


Kościół Pokoju w Świdnicy: link
https://paskonikstronik.blogspot.com/2020/07/swidnica-koscio-pokoju.html


Strzegom kościół św. Piotra i Pawła - link:
https://paskonikstronik.blogspot.com/2016/04/gotycki-koscio-sw-piotra-i-pawa-w.html




Lubiechowa kościół romański - link:
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/11/lubiechowa-romanski-koscio-i.html




Złotoryja kościół Narodzenia NMP - link
https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/02/zotoryjakoscio-narodzenia-najswietszej.html



Muzeum Regionalne w Jaworze - link:
https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/04/gotyckie-wnetrza-muzeum-regionalnego-w.html










2 komentarze:

  1. Witam,

    bardzo ciekawy artykuł, podobnie jak cały blog.
    Świetna robota.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń