WIOSENNE WYCIECZKI PO STAWACH MILICKICH
Wiosna w tym roku przyszła nieco spóźniona i w towarzystwie zarazy wirusowej Covid 19. Dopiero w drugiej połowie kwietnia można było poruszać się po lasach. Na dodatek kompleks stawów niezgodzkich stał bez wody. Ale i tak, po kilku miesiącach przymusowego siedzenia w domach wyrwałem się wreszcie w teren. Zamiast obserwacji ptaków oglądałam "dzieła" miejscowej grupy bobrów - drwali i inżynierów od hydroarchitektury. Jest na co popatrzeć...
Wiosna w tym roku przyszła nieco spóźniona i w towarzystwie zarazy wirusowej Covid 19. Dopiero w drugiej połowie kwietnia można było poruszać się po lasach. Na dodatek kompleks stawów niezgodzkich stał bez wody. Ale i tak, po kilku miesiącach przymusowego siedzenia w domach wyrwałem się wreszcie w teren. Zamiast obserwacji ptaków oglądałam "dzieła" miejscowej grupy bobrów - drwali i inżynierów od hydroarchitektury. Jest na co popatrzeć...
KWIECIEŃ 2020 KOMPLEKS NIEZGODA
W tym roku jest tu szarawo. W stawach brakuje wody, więc nie odbija się błękit nieba. Ponadto tylko chwilami robi się bezchmurnie. Drzewa dopiero wypuszczają liście. Trawy są jeszcze żółte, zeszłoroczne. Gdzieniegdzie jednak zakwitają kaczeńce. Nie jest tak kolorowo jak jesienią ale ma to też swój urok ...
Widoczne efekty pracy bobrów
Kaczeńce (knieć błotna) należą do roślin jaskrowatych i są na wiosnę prawdziwą ozdobą oczek wodnych i terenów błotnych
Wzdłuż stawu ciągną się rowy i przepusty. O tej porze stoi tu woda i kwitną kaczeńce. Latem woda wyschnie i wszystko zarośnie trawą i szuwarami
Od kilku lat zaglądam, czy jeszcze żyje - mój ulubiony dąb
A może być różnie - wichura powaliła znacznie młodsze roczniki ...
Zapach samotnej czeremchy niesie się po całej okolicy
Odwodnione stawy są smutne i puste
Ten jegomość szerszeń jeszcze dosypia
Od pólnocnej strony napływa już woda
Żurawie - szwadrony i dywizjony
Nowiutka bobrza tama - prosto spod igły, a właściwie spod zębów ...
I jeszcze tylko rzut oka na staw Grabówka Duża
MAJ 2020 KOMPLEKS ŻABIENIEC
Trzy tygodnie różnicy, a jak dużo bardziej kolorowo. Co prawda dominuje teraz zieleń i jej odcienie ale i niebo uzupełnia kolory swoimi błękitami. W maju na stawach panuje ogromna wrzawa. Śpiewają, gęgają, gdaczą i trelują liczne stada ptactwa. Jest wesoło. Ale brakuje ptaków drapieżnych. Nic dziwnego - w stawach dopiero co pojawiła się woda. Niektóre są wciąż w trakcie napełniania. Nie ma jeszcze ryb w wodzie. To dobry czas na spacery wokół stawów. Ale czysto turystyczne. Dla amatorów obserwacji ptaków jest już trochę za późno. No cóż, wczesną wiosną stawy stały jeszcze puste, bez wody toteż i ptactwo omijało je na rzecz pełnych zbiorników. Dopiero jesienią będzie można poczynić jakieś obserwacje.
Woda dopiero napełnia stawy. Ryb jeszcze nie ma, są natomiast liczne żaby
Geometria naturalna
Stawy co prawda założyli cystersi ale i data 1874 robi wrażenie
Brzozowe aleje na groblach
W górnej części kompleksu stawów tradycyjnie można poobserwować perkozy
Siwucha na czatach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz