26 stycznia 2020

ZAMEK ORAWSKI_ORAVSKY HRAD

   Orawskie zamczysko udało mi się zwiedzić trzy razy, zawsze przy okazji wędrówek po Małej Fatrze. Zamek, górujący nad miejscowością o nazwie Orawskie Podzamcze, wznosi się na urwistej, dolomitowej skale, 112 metrów ponad lustrem rzeki Orawy. Położony jest niedaleko granicy Polski (od Przełęczy Glinka ok. 37 km, zaś od Przełęczy Glinne ok. 40 km). Dla turystów z Polski zamek jest łatwo i szybko dostępny. Należy kierować się na Dolny Kubin z Rabki bądź z Żywca. Oravski Hrad składa się z trzech oddzielnych kompleksów budowli (stąd w polskiej literaturze spotyka się niekiedy nazwę "Zamki Orawskie"). Najstarszy jest zamek górny, pochodzący z połowy XIII wieku, w miejscu, gdzie - jak wskazują wykopaliska archeologiczne - osadnictwo pojawiło się stosunkowo wcześnie, bo już w neolicie. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1267 roku i mówi o przejęciu go przez Belę IV od Mika z rodu Balassów. Najprawdopodobniej więc powstał, podobnie jak inne zamki północnej Słowacji, po słynnym najeździe tatarskim w 1241 roku (spustoszeniu uległy wówczas tereny północnej Słowacji, Małopolski i Śląska - bitwa pod Legnicą 1241). Wybudowano go na miejscu dawnej drewnianej strażnicy i podobnie jak ona pełnił początkowo funkcje obronne na terenach, stanowiących pogranicze polsko-węgierskie. Zamek był wówczas najdalej na północ wysuniętą warownią królestwa węgierskiego, strzegącą ważnego szlaku Via Magna, prowadzącego z południa w kierunku Polski. W imieniu króla zamkiem i należącymi do niego dobrami zarządzał kasztelan, który jednocześnie był dowódcą zamkowej załogi.                       
 Zamek Orawski w całej okazałości. Wygląda imponująco i przyciąga wzrok
Stosowna mapka dla tych, którzy nie byli tam jeszcze ...
 Z bliższej perspektywy zauważa się symbiozę kamiennych murów ze skałami wzniesienia
 Górny zamek imponuje wąską, wysuniętą fasadą z przyczepioną doń galeryjką 
Wsparty na dolomitowej skale był nie do zdobycia
 Brama wejściowa i górująca nad niż wieża kaplicy zamkowej. Na dole tłumek zwiedzających tuż po otwarciu wrót
 Kiedyś ciekawie budowano - wykusze i łuki oraz wklęski to detale na porządku dziennym
 Jedna z baszt zamkowych w barwach z okresu baroku
Na bramie można obejrzeć różnowiekowe inskrypcje i rysunki. Ten widoczny na zdjęciu powstał zapewne jako projekt zdobycia zamku metodą klasyczną, za pomocą drabiny ...
Kołatka w kształcie stylizowanego (uśmiechniętego) smoka
Międzybramie to jeden z buforów bezpieczeństwa
Druga brama zamkowa i nad nią kartusz herbowy rodu Thurzo (litera T)
                      
Plan Zamku Orawskiego:
1-budynki mieszkalne górnego zamku; 2-kaplica zamkowa; 3-wieża; 4-pałac Korwina; 5-Pałac Jana z Dubovca; 6-studnia 90m głęboka; 7-basteja; 8-Pałac rodu Thurzo; 9-dolna kaplica; 10-plebania; 11-budynki gospodarcze; 12-wieża; 13-brama; 14-kazamaty; 15-brama z mostem zwodzonym; 16-korytarz; 17-dolna brama

Tam, gdzie dziś stoją zabudowania dolnego zamku - w II połowie XIII w. było tylko kilka drewnianych chat o zrębowej konstrukcji. Górny zamek jest niejako symbiotyczny z twardą skałą dolomitową. Jego ściany usytuowane są na samym skraju pionowych skał tak, by był całkowicie niedostępny od zewnątrz. Dolne części budowli murowane były z kamienia, górne piętra były drewniane. W 1298 roku zamek został oddany możnowładcy Mateuszowi Czakowi Trenczańskiemu, a po jego śmierci, wraz z całą Orawą, został powierzony Węgrowi, Donchowi, który przez 20 lat pełnił godność kasztelana i tytułował się hrabią orawskim. Donch był zwoleńskim żupanem i największym słowackim wielmożą w czasach panowania Karola Roberta. Po przeniesieniu się Doncha do Komarna w latach 30-tych XIV wieku, kasztelani na zamku zmieniali się wielokrotnie. Niektórzy z nich sprawowali również urząd żupana, co wiązało się z awansem zamku do roli stolicy komitatu. W 1331 roku król Karol Robert, mianował hrabią orawskim kremnickiego hrabiego Leopolda, a w 1335 roku powierzył mu obowiązki kasztelana. Leopold godność tę piastował do roku 1349. Na wielkiej arenie historii Węgier, Zamek Orawski pojawia się dopiero za czasów walk o sukcesję, po śmierci króla Węgier i cesarza niemieckiego - Zygmunta Luksemburczyka (1437). Gdy dwa lata później zmarł jego zięć i następca tronu, Albrecht Habsburg, wdowa po nim, Elżbieta, pragnęła zatrzymać węgierską koronę dla swego syna, Władysława Pogrobowca. W jej imieniu wystąpił zbrojnie czeski rycerz Ján Jiskra, który opanował znaczną część kraju, w tym na pewien czas niemal całą Słowację. Zamek Orawski jednak pozostał niezdobyty, dzięki inwestycjom, jakie poczynił w nim jego kasztelan od 1441 r. - Polak Piotr Komorowski, znany ze swego okrucieństwa, a niemniej - zdolności tak rycerskich, jak i organizacyjnych. Komorowski przystąpił do prohabsburgskiej koalicji dopiero po tragicznej śmierci trzeciego z pretendentów do węgierskiego tronu - poległego w 1444 r. polskiego władcy Władysława Warneńczyka.  Próba zdobycia korony węgierskiej przez polskiego królewicza nie powiodła się, co spowodowało zajęcie wszystkich posiadłości Komorowskiego na Liptowie i Orawie. Pomimo że Korwin nie pokonał Komorowskiego bezpośrednio i nie zdobył zamku, to jednak zmusił go do odstąpienia zamku i dóbr na Orawie i Liptowie za odszkodowaniem w wysokości 8000 złotych. Król polski Kazimierz Jagiellończyk, chcąc zrekompensować Komorowskiemu straty na Orawie, nadał mu położone niedaleko (ok. 100 km na północ) tzw. dobra żywieckie. Maciej Hunyady-Korwin doskonale zdawał sobie sprawę ze znaczenia zamku. Musiał więc osadzić na nim swych popleczników. Wobec tego mianował hrabią orawskim Tomasza z Kamienicy, a kasztelanem Horwata Kiszewicza z Łomnicy.
 Orawski Zamek na grafikach Walerego Eljasza Radzikowskiego
Orawski Zamek na grafikach Walerego Eljasza Radzikowskiego 
Orawski Zamek na grafikach Walerego Eljasza Radzikowskiego (polskiego malarza i pioniera fotografii, piewcy Tatr i Podhala, współzałożyciela  Towarzystwa Tatrzańskiego)
Ciekawostka architektoniczna, jakich tu wiele
Trzecia brama zamkowa strzeżona przez halabardników. Ciekawe, czy skoro są halabardnicy, to czy będą również księżniczki ???

Tablica upamiętniająca
I pamiątkowe tablice ku czci ...
Wieża obronna i małe okienka - strzelnice


Dolny dziedziniec zamkowy, a po lewej kaplica 
Górny zamek w najładniejszym fragmencie
Piękny wykusz w sali jadalnej
Wieża kościelna z dzwonnicą. W kościele pochowani są członkowie rodu Thurzo
Zamkowe bramy mają swój urok średniowiecznych zaułków
Ale i wewnątrz zamku pełno jest urokliwych przejść
Kiedy część węgierskiej szlachty w 1471 roku obwołała królem polskiego królewicza Kazimierza, Komorowski przyłączył się do buntowników. Rebelia została stłumiona, a posiadłości buntowników skonfiskowane. Również Komorowski stracił swoje zamki, zachowując tylko orawski, który musiał wykupić. Po śmierci Komorowskiego zamek przejął król Maciej Korwin. Korwin doprowadził do dalszej rozbudowy zamku, przede wszystkim dobudowując na środkowym poziomie kilkupiętrowy pałac, służący zarówno jako mieszkanie dla panów i załogi zamku, ale także jako skład broni, jadła i sprzętu. Umocnione też zostały mury obronne. W 1482 roku Korwin podarował Orawę i Liptów swemu synowi z nieprawego łoża Janowi, mianując go hrabią. W 1484 żupanem Orawy został Emeryk Zápolya. Po klęsce Węgrów, w bitwie pod Mohaczem i śmierci króla Ludwika II Jagiellończyka rozpoczęła się kolejna rywalizacja o tron węgierski, między popieranym przez część szlachty magnatem Janem Zápolyą, a arcyksięciem Ferdynandem Habsburgiem. Zamek Orawski, podobnie jak inne posiadłości, był rozdawany przez pretendentów do korony. Orawa była początkowo w rękach Zápolyi i zamkiem zarządzali Piotr i Mikołaj Kostkowie, stronnicy Jana Zápolyi.  W 1482 roku Liptów i Orawę wraz z godnością żupana tych krain otrzymał nieślubny syn Macieja, Jan. Nie odziedziczył on jednak energii i talentów ojca i nie dbał o swoje posiadłości. Już w dwa lata później wydzierżawił Orawę Horvathowi Kisevicowi, a wkrótce zamek przeszedł w ręce Imre Zapolyi. Jego brat, Stefan Zapolya knuł ciągłe intrygi przeciwko Janowi, pozbawiając go kolejnych majątków, w tym także Orawy. Zamek Orawski wrócił do Jana w 1499 roku, lecz po jego śmierci w 1504, w wyniku małżeństwa córki Elżbiety z Jerzym Zapolyą, ponownie zawładnęła nim magnacka rodzina. W 1527 roku Ferdynand Habsburg podarował Orawę Aleksemu Thurzonowi, był to jednak pusty gest, gdyż zamek nie należał do darowującego. Jednak wtedy nazwisko Thurzonów po raz pierwszy pojawiło się w historii zamku*. Niebawem, na skutek niezdecydowanej postawy Zápolyi, Mikołaj Kostka przeszedł na stronę Ferdynanda i otrzymał w nagrodę pobliski zamek w Strecznie wraz z tytułem szlacheckim. W 1534 roku objął Orawski Zamek w posiadanie polski szlachcic Jan z Dębowca.  Rozpoczyna się okres kolejnej rozbudowy twierdzy. Nowy właściciel dobudowuje wieżę strzelniczą w rejonie górnego zamku oraz dwie dodatkowe wieże na zamku średnim, zaopatrzone w tarasy dla posadowienia dział. Wybudowana została także nowa brama wejściowa, połączona murem ze starą. Przestrzeń między bronionym już murem dolnym zamkiem a bramą średniego ubezpieczała wieża z działami, a dodatkowym elementem obronnym był zwodzony most. Zamek został uzbrojony w kilkanaście armat, po czym Jan z Dębowca rozpoczął budowę pałacu mieszkalnego.  Sprowadził na Orawę kilku swoich przyjaciół, krewnych i powinowatych ze Śląska, m.in. Wacława Siedlnickiego, który po jego śmierci w 1545 roku, został jego spadkobiercą.  W jedenaście lat później musiał jednak zrzec się zamku za odszkodowaniem na rzecz Franciszka Thurzo, który przyczynił się do dalszej rozbudowy zamku. W 1574 roku zamek odziedziczył ośmioletni syn Franciszka, Jerzy. Podczas jego nieobecności sprawy zamku i grodowych posiadłości prowadził Jerzy Abaffy. W tym czasie na Węgrzech wybuchło kolejne powstanie antyhabsburskie. Jerzy Thurzo nie przystał do powstańców i pozostał wierny cesarzowi Rudolfowi II. W nagrodę za taką postawę został obdarowany w 1606 roku Orawą z zamkiem oraz godnością żupana. Odtąd majątek ten miał stanowić na długie lata własność rodową Thurzonów. 
W połowie XVI w. była to zapewne najbogatsza rodzina na całych Węgrzech, nie tylko dysponująca wielkimi majętnościami rodowymi, lecz także inwestująca z sukcesem w nowoczesne wówczas źródła dochodu - przemysł. Przede wszystkim byli właścicielami kopalń miedzi w Bańskiej Bystrzycy, dzierżawili też kopalnie złota w Kremnicy, współpracując blisko z najlepszymi przemysłowcami i bankierami. Jako poważni eksporterzy wyrobów metalowych z Górnych Węgier do Niemiec przez Polskę byli zainteresowani ochroną głównej drogi z Bańskiej Bystrzycy na Śląsk, drogi, którą chronił właśnie Zamek Orawski. Rządy rodziny Turzonów na Orawskim Zamku rozpoczęły się od poważnych inwestycji, zwłaszcza w dolnym zamku, a także od renowacji zamku górnego. Do dotychczasowych budowli doszły nowe pomieszczenia mieszkalne w części dolnej, drewniane części górnego zamku zastąpiono kamiennymi, wzmocniono jeszcze mury obronne, wybudowano nowe studnie. Po śmierci Františka Thurzona w 1574 r. jego majątek odziedziczył ledwie 8-letni syn, Juraj. Wszedł w posiadanie dóbr po 10 latach, dość szybko także doszedł do wielkiego znaczenia na dworze Habsburgów, między innymi pełniąc funkcje palatyna, głównego dowódcy armii węgierskiej i żupana Orawy. Pod jego nieobecność sprawy zamku i grodowych posiadłości prowadził Juraj Abaffy.
W pałacu Jerzego Thurzo (przylega do kościoła) ekspozycja zbiorów sztuki sakralnej - rzeźby wykonane w drewnie lipowym przedstawiają Chrystusa oraz święte niewiasty



Są też prace rzemieślników wiejskich z miejscowych warsztatów
Bardzo cenna o wysokich walorach artystycznych jest drewniana grupa "Ukrzyżowania".  U stóp Ukrzyżowanego stoją Maria, Magdalena i św. Jan
Wspaniałe, pełne ekspresji rzeźby

Wspaniale wymodelowane fałdy na sukni Marii Magdaleny
W kościele złożone są szczątki doczesne rodziny Thurzo. Obowiązuje zakaz fotografowania. Na upamiętnienie samego prospektu organowego uzyskałem pozwolenie przewodniczki
To późnobarokowy prospekt o ładnej, niepolichromowanej snycerce. O samym instrumencie nikt tu nic nie wie
Empora pod instrumentem dekorowana jest malowanymi kasetonami z wizerunkami starotestamentowych świętych. Z lewej rozpoznamy króla Dawida grającego na harfie

W 1626 roku zmarła Elżbieta Coborowa - współwłaścicielkami majątku zostało siedem córek Jerzego,( Zuzanna, Judyta i Barbara oraz, już wówczas wdowy: Helena Illeshazy, Maria Vizkelethy, Katarzyna Thököly i Anna Szunyogh),  które ustanowiły komposesorat, czyli współwłasność ziemską. Pierwszym zarządcą majątku w latach 1626–1648 był Gaspar Illeshazy. Stefan Thököly, jego następca został oskarżony o udział w tzw. spisku Wesselényi’ego przeciw cesarzowi Leopoldowi I. Mimo że zaprzeczał oskarżeniom i ślubował wierność Habsburgom, został pozbawiony majątku. Wobec takiego rozwoju sprawy Thököly musiał się bronić i niejako z przypadku stał się jednym z symboli antyhabsburskiego powstania. W 1670 roku wojsko cesarskie rozpoczęło oblężenie zamku. Po paru dniach Stefan Thököly zmarł, a załoga otworzyła bramy zamku, który został zajęty przez wojska Franciszka Rakoczego. W 1672 na kilka tygodni zawładnęły zamkiem oddziały pospolitego ruszenia w czasie ludowego powstania Kaspra Piki. Zamek odbił z rąk powstańców cesarski generał, hrabia Johann von Sporck. 
Na początku XVIII stulecia Węgry ogarnęło kolejne powstanie antyhabsburskie, na którego czele stanął książę siedmiogrodzki, Franciszek II Rakoczy. W 1703 roku wojska Rakoczego zajęły całe Górne Węgry, w tym również Zamek Orawski. Dzierżyły go pięć lat. Od 1708 roku cesarskie wojska zaczęły ponownie odbijać utracone tereny, by w końcu zająć również Orawę. Zamek, obsadzony przez stronników Rakoczego, bronił się do kwietnia 1709 roku. Po zawarciu pokoju między powstańcami a Habsburgami zarząd zamku i komposesoratu powrócił do rąk spadkobierców Thurzonów, ale zyski z posiadłości, skutkiem zniszczeń wojennych i postępującej ucieczki ludności, były coraz mniejsze. W drugiej połowie XVIII w. funkcja zarządcy majątku orawskiego przez pewien czas w ogóle nie była obsadzana, a od 1764 r. przez prawie 20 lat wykonywali ją urzędnicy państwowi. W 1782 r. właściciele powołali na dyrektora kompososeratu Mikulaša Esterházyego, a w 1792 r. - Františka Zichyego. Za ich rządów podjęto znów inwestycje w zamku, ale ich rodzaj był signum temporis - były to głównie mieszkania dla dworskich urzędników. Zamek całkowicie stracił charakter obronny i stał się jedynie dość uciążliwym dla właścicieli zabytkiem dawno utraconej świetności. Miary upadku dopełnił pożar, który wybuchł w 1800 r. i przez kilka dni zniszczył wszystkie drewniane części zamku. Dzięki energii Františka Zichyego udało się zabezpieczyć przed dalszą dewastacją jedynie część dolnego zamku. W takim stanie budowla przetrwała przez 60 lat.  W 1868 roku za sprawą nowego zarządcy Edmunda Zichy’ego urządzono w zamku jedno z pierwszych na Słowacji muzeów. Po Zichym rządy na orawskim zamku sprawował w latach 1894–1896 Paweł Esterhazy. Jego następca Jozef Palffy podjął się rekonstrukcji i remontu budowli. Po II wojnie światowej upaństwowiono dawne majątki niemieckie i węgierskie na Słowacji, a zamek przeszedł na własność państwa. Obecnie w zamku nadal trwają prace remontowe i rekonstrukcyjne. Znaczna większość gotowych już pomieszczeń stała się siedzibą muzeum krajoznawczego. Prezentowana w nim jest przede wszystkim historia samego zamku, poprzez rekonstrukcję pomieszczeń z kolejnych epok jego istnienia. Najbardziej szczegółowo pokazano epokę Turzonów i czasy komposesoratu. Oglądamy więc zarówno oręż z XVI i XVII w., jak i wyposażenie wnętrz poszczególnych pokoi, obrazy i meble, a także portrety członków rodziny Thurzo oraz kolejnych zarządców zamku. Na początku zwiedza się kaplicę zamkową, będąca jednocześnie miejscem pochówku Thurzonów i niektórych ich następców, z pięknym barokowym ołtarzem. Na zamku średnim, poza rekonstrukcją niektórych wnętrz pokazywane są zbiory przyrodnicze z Orawy - te, od których zaczęła się historia muzeum, a więc przede wszystkim imponująca kolekcja ornitologiczna, zgromadzona przez Antoniego Kocyana, polskiego leśniczego, który pracował niegdyś w majątku zakopiańskim Homolacsów, a następnie osiadł na Orawie. On także jest twórcą kolekcji ornitologicznej, przekazanej w XIX w. dla Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, jednak - w przeciwieństwie do Muzeum Orawskiego - nie eksponowanej. Zbiory Kocyana prezentują nie tylko ptaki stale osiadłe na Orawie, lecz także zalatujące tam. W kilku pomieszczeniach prezentowane są także okazy fauny, gromadzone od XIX w., głównie staraniem Jozefa Gubera. Zapewne dla preferowania w pierwszym okresie zbiorów przyrodniczych spore znaczenie miał fakt, że pierwszym opiekunem muzeum był orawski nadleśniczy, Wiliam Rowland. Tym niemniej, w ekspozycji interesujące są również zbiory etnograficzne oraz archeologiczne.
Widok na pałac Korwina i wieżę mieszkalną
W dolnej części pałacu Korwina masywna basteja ze strzelnicami
Pręgierz  - nieciekawe miejsce 
Widok na dolny zamek, z prawej pałac Jerzego Thurzo i kościół
Na ostatnią drogę nie chodzimy pieszo ...
Zamczysko z każdej strony prezentuje się uroczo
Kościelna wieża z dzwonnicą
Kartusze herbowe przypominają kto tu rządził i kiedy

Bardzo ciekawy z kształtu  kartusz 



W części muzealnej zgromadzono kilka niesprawnych już mechanizmów zegarowych. Warto obejrzeć je dokładnie aby zdać sobie sprawę jak skomplikowane były ówczesne zegary wieżowe
Jest zamek, są i armatki - jak przystało

Widok z okien zamku na Choczańskie Wierchy opodal Małej Fatry
 Zamek ani na chwilę nie przestał być zamkiem - mieszkają w nim i księżniczki i kasztelanki
 Czy gdzieś jeszcze można zobaczyć na żywo domy dworu ?
Na całość zamku składają się trzy kompleksy średniowieczno-renesansowych budowli, co powoduje, że czasem w odniesieniu do niego mówi się o zamkach orawskich. Najstarszą częścią a zarazem najwcześniej zauważaną przez turystów, zbliżających się do Orawskiego Podzamcza jest zamek górny, pochodzący z pierwszej połowy XIII wieku. Jest to wyniosła, wąska budowla, z przybudówkami, zorientowana w kierunku wschód-zachód, „przyklejona” do skały w taki sposób, aby był niedostępny z zewnątrz. Patrząc na zamek od wschodu, wydaje się że budowla przeczy prawom fizyki, gdyż skała, na której go zbudowano, jest wygięta w kierunku południowym. Poniżej znajduje się zamek średni, gdzie wyróżnia się czworoboczna wieża i zabudowania dwóch tzw. pałaców, wzniesionych przez Jana z Dębowca i Jana Korwina. Najniżej położony jest zamek dolny z pałacem Thurzonów, barokowym kościołem zamkowym i wieżą.
Kolejni władcy zamku


Pałac Korwina wewnątrz


Dziedziniec jest uroczy. Szczególnie zachwycają drewniane galeryjki, zwłaszcza, że są dostępne dla turystów



kaflowe piece dostępne były jedynie w komnatach władców zamku. Bardziej pospolitego urodzenia mieszkańcy mogli się ogrzać w kuchni lub winem ...

Wspaniała snycerska robota. Ten komplet siedzisk z wspaniale rzeźbionymi zapleckami  zrobił na mnie największe wrażenie



Architekturę zamku najlepiej prześledzić korzystając ze strony internetowej: /medievalheritage.eu/pl/strona-glowna/zabytki/slowacja/oravsky-podzamok-zamek-orawski/ - cytuję:
"Zamek z drugiej połowy XIII wieku zajmował najwyższą, wydłużoną część skalnego grzbietu, a jego zewnętrzny, załamany obrys pokrywał się z urwiskami, całkowicie uniemożliwiającymi dostęp z trzech stron. Początkowo tylko dolne części budynków o grubości murów 1,2 metra były kamienne, wyższe piętra zbudowane były z drewna. Zachodnia część zamku górnego kończyła się prostym murem, jego charakterystyczne zaokrąglenie dobudowane zostało dopiero w pierwszej połowie XVI wieku. We wschodniej części zamku  górnego usytuowano budynek, być może wieżowego charakteru z umieszczoną wewnątrz kaplicą. Obszar późniejszego zamku średniego zajmowało ufortyfikowane, w większości drewniane przedzamcze. Wejścia do niego broniła potężna, murowana czworoboczna wieża o wymiarach 10×9 metrów, połączona z obwodowym murem. Jej wyższe piętra mogły być również drewniane. Dostęp do zamku średniego możliwy był jedynie po schodach z drugiego podzamcza (zamku dolnego). Tam ulokowano zabudowę gospodarczą (stajnie, kuźnię itp.) chronioną początkowo przez drewniano – ziemne obwarowania. Przed zamkiem średnim mógł funkcjonować jeszcze niższy mur parchamu, lecz w formie murowanej nie pojawił się on wcześniej niż w XIV wieku.
W pierwszym trzydziestoleciu XV wieku zamek dolny otrzymał kamienne mury obronne na miejscu starszych drewnianych obwarowań. Następnie w drugiej połowie XV wieku Korwin w zachodniej części zamku średniego zbudował nowy, reprezentacyjny, jednopiętrowy pałac. Miał on dwa krótkie skrzydła, był podpiwniczony i częściowo sklepiony. Piętro posiadało drewniany ganek łączący go z czworoboczną wieżą (przystosowana wówczas również do celów mieszkalnych), natomiast wejście do pałacu prowadziło od strony dziedzińca na poziomie przyziemia. Pomiędzy wieżą a pałacem znajdowała się zaopatrzona w zwodzony most brama na zamek średni. W czasach Korwina rozbudowano także zamek dolny, wznosząc między innymi południową basztę podkowiastą (tzw. Wieżę Archiwów). Flankowała ona bramę wjazdową (umieszczoną na miejscu dzisiejszej trzeciej bramy), przed którą w skale wykuto przekop. Na początku XVI wieku w zachodniej części górnego zamku zbudowano półokrągłą wieżę z otworami strzelniczymi, przebudowano też istniejące budynki wzmacniając mury po stronie północnej i dobudowując wschodnie skrzydło z klatką schodową. Na średnim zamku, na miejscu dawnego parchamu do 1539 roku stanęły dwie okrągłe, piętrowe baszty ogniowe, mieszczące w sumie 11 stanowisk artyleryjskich. Następnie w latach 1540-1545 powstał nowy, reprezentacyjny pałac we wschodniej części, który do dziś jest nazywany imieniem jego fundatora Jana z Dubovca. Jego wysokie przyziemie częściowo wpuszczono w wyciosane skalne podłoże i zasklepiono. Reprezentacyjne i mieszkalne piętra otrzymały płaskie drewniane stropy i okienne wykusze.

W 1543 roku zbudowano nową bramę, dzisiejszą tzw. drugą bramę, której zachodnia część otrzymała formę zaokrąglonej baszty. Nowe mury obronne połączyły ją z istniejącą już bramą dolnego zamku, tworząc długą drogę wjazdową, zakręcającą o prawie 180 stopni wokół baszty południowej (Wieżę Archiwów). W drugiej połowie XVI wieku korytarz bramny został jeszcze raz przedłużony poprzez wzniesienie pierwszej, najbardziej na zachód wysuniętej bramny, natomiast południowa i południowo – zachodnia część muru zostały znacznie pogrubione, dając możliwość umieszczenia w nim kazamat. W czasach Franciszka Thurzo ostatecznie znikły z zamku górnego drewniane przybudówki, a mocno już przegniłe, drewniane schody do górnego zamku zostały zastąpione kamiennymi. Franciszek rozwiązał również problem braku wody, od wieków trapiący Zamek Orawski. Najpierw pod podłogą jednego z pomieszczeń górnego zamku wykuto zbiornik w skałach, do którego poprzez system rynien spływała woda z dachów. W dalszej kolejności na dziedzińcu średniego zamku została wykuta 70-metrowa studnia. Wydobyte z niej kamienie wykorzystano przy wznoszeniu kolejnych obiektów, głównie na słabo dotąd zabudowanym dziedzińcu dolnego zamku. Wzdłuż jego zachodniego muru stanął ciąg piętrowych budynków mieszkalnych, dziś zwanych pałacem Thurzonów. W niższej części zamku dolnego zbudowano stajnie."










Źródła:
-  http://www.pinkwart.pl/slowacja/zamoraw.htm;
-https://medievalheritage.eu/pl/strona-glowna/zabytki/slowacja/oravsky-podzamok-zamek-orawski/;
-  https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Orawski;
-  Zamki Śłowackie - przewodnik ilustrowany 1988;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz