GOTYCKA KOLEGIATA
P.W. NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY W
KŁODZKU
Kościół
kolegiacki w Kłodzku, to wyjątkowej klasy oraz urody zabytek. W
mistrzowski sposób połączono w nim dwa przeciwstawne style.
Uzyskano tym samym symbiotyczny związek pomiędzy surowym i
wyniosłym gotykiem, a miękkim i tonącym w kolorach barokiem.
Zazwyczaj próby łączenia tych dwóch epok tchną sztucznością i
drażnią nawet nieudolnością połączeń. Jednak w Kłodzku udało
się osiągnąć efekt subtelnego piękna i wysublimowanej jasności
przekazu, płynącej wprost z artystycznych środków wyrazu,
zastosowanych przez tutejszych twórców. Wystarczy spojrzeć na
sklepienia nawy głównej, aby w pełni docenić ten niecodzienny
efekt. Kolegiata należy również do wąskiego grona kościołów
kamiennych, a więc znacznie bogatszych w detale i zdobienia, od
budowli ceglanych. Można ją śmiało porównać do najpiękniejszych
kamiennych świątyń, znanych choćby ze Świdnicy, Strzegomia,
Lwówka Śląskiego, Złotoryi czy Jawora.
Rys historyczny
Początki dawnego kościoła parafialnego przy obecnym Placu Kościelnym nie są znane. Podobno mógł tu istnieć jakiś kościół zbudowany przez joannitów w roku 1194. Ale niektóre źródła podają, że joannici mieliby otrzymać w tymże roku kaplicę N.P.Marii prócz wcześniejszego kościoła Św. Wacława. Archeolodzy utrzymują, że kościół Św. Wacława - najpewniej niewielka budowla wykonana z drewna - stał na południowo-zachodnim stoku Góry Zamkowej. Pewne jest, że kamień węgielny pod dzisiejszy kościół kolegiacki położyli joannici, około roku 1344, za sprawą praskiego arcybiskupa Arnoszta z Pardubic, który traktował tę fundację jako wotum za uzyskanie przez Czechy metropolii kościelnej, a przede wszystkim za usamodzielnienie się czeskiego kościoła, oderwanego od struktur niemieckich (to barwna postać historyczna, o której więcej na końcu strony). Tenże, umierając, zapisał na cele budowy kościoła kłodzkiego poważne sumy.
Początki dawnego kościoła parafialnego przy obecnym Placu Kościelnym nie są znane. Podobno mógł tu istnieć jakiś kościół zbudowany przez joannitów w roku 1194. Ale niektóre źródła podają, że joannici mieliby otrzymać w tymże roku kaplicę N.P.Marii prócz wcześniejszego kościoła Św. Wacława. Archeolodzy utrzymują, że kościół Św. Wacława - najpewniej niewielka budowla wykonana z drewna - stał na południowo-zachodnim stoku Góry Zamkowej. Pewne jest, że kamień węgielny pod dzisiejszy kościół kolegiacki położyli joannici, około roku 1344, za sprawą praskiego arcybiskupa Arnoszta z Pardubic, który traktował tę fundację jako wotum za uzyskanie przez Czechy metropolii kościelnej, a przede wszystkim za usamodzielnienie się czeskiego kościoła, oderwanego od struktur niemieckich (to barwna postać historyczna, o której więcej na końcu strony). Tenże, umierając, zapisał na cele budowy kościoła kłodzkiego poważne sumy.
Kościół
wznoszono etapami i to w dość nietypowy sposób, poczynając od
zachodu. W roku 1462 rozpoczęto budowę południowej wieży zwanej
Białą, a ukończono w 1468. Wieżę północną (Czarną) budowano
od roku 1487, data ukończenia nie jest znana. Jest ona niższa od
południowej. Ongiś obie wieże wieńczyła attyka usunięta w 1733,
ponieważ groziło jej zawalenie. W 1482 ukończono przy portalu
północnym Ogrójec - niewielką kaplicę (galerię) o czterech
przęsłach, otwarty arkadami ku placowi. Interesujące są
sklepienia Ogrójca o gęstych liniach żeber. W latach
1487-1490 wykonano sklepienia naw bocznych (nawa główna jeszcze
długo przykryta była sklepieniem drewnianym).
Pierwsze
organy zainstalowano już w 1495 roku umieszczając je
najprawdopodobniej w prezbiterium po stronie północnej. Emporę
muzyczną mieszczącą obecny instrument zbudowano w 1512. Dopiero w
latach 1522-1555 podwyższono mury nawy głównej i przykryto ją
sklepieniem.
W
roku 1624 kościół przeszedł w ręce jezuitów, którzy poczęli
go modernizować, poczynając od wykonania nowej więźby dachowej
nad nawą główną. Ale z obawy, że mury nie wytrzymają - pokryto
dach nawy głównej gontem! W 1673 podwyższono nawy boczne,
nadbudowując empory otwarte ku nawie głównej. W tymże roku
sklepienia nawy głównej otrzymały nowy, bogaty wystrój
sztukatorski - tak charakterystyczny do dziś element łączący
późnogotyckie sklepienie gwiaździste z barokiem. Bogato zdobione
ławki oraz konfesjonały powstały pomiędzy 1710, a 1711 rokiem.
Obecny ołtarz główny zbudowano w okresie 1727-29 wykorzystując
zarówno marmur naturalny, jak i sztuczny(stucco-lustro). Sklepienie
siatkowe w apsydzie nad ołtarzem zastąpiono wówczas gładką
kolebką. W 1750 przykryto dach ponownie dachówką. Za czasów
rządów pruskich kościół dostał się pod Administrację Szkół.
W latach 1929-31 odnowiono znaczną część kamiennej elewacji
zewnętrznej kościoła, a nieco później również wieże. Nie był
to szczęśliwy okres dla świątyni albowiem przy sposobności
remontu kamiennych elewacji "ulepszono" wiele zwietrzałych
detali i rzeźb...
cykl malowideł w nawie głównej
Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku - czy znaleźliście tu coś interesującego Was? Może zaciekawiły Ciebie zdjęcia lub opisy?
Jeśli tak, to może zechcesz - proszę - zostawić swój ślad i naciśniesz plusik albo skrobniesz słów kilka w komentarzach - będzie mi bardzo miło ...
Korpus kościoła wraz z wieżami widziany z tarasów widokowych na twierdzy
Widok od ulicy Zawiszy Czarnego
Dawna
brama cmentarna zwieńczona figurami świętych
Bramę
ograniczają kolumny toskańskie o gładkich trzonach i prostych
głowicach
Ponieważ
świątynia należała do jezuitów przeto i figury świętych
wieńczących bramę to święci jezuiccy: Franciszek Ksawery, Ignacy
Loyola i Franciszek Borgiasz
Bryła
zewnętrzna
Od
strony Rynku do kościoła przechodzi się przez barokową bramę,
pochodzącą z 1703 roku. Ongiś brama stanowiła północne wejście
na przykościelny cmentarz. Jej twórcy nie są znani. Z lewej
strony pozostawiono fragment muru cmentarnego. Całe zewnętrzne
otoczenie kościoła, z placami, schodami i bramami - ma swój
niepowtarzalny urok i stanowi chyba najładniejszą część Starego
Miasta. Oś
kościoła skręcona jest o 41 stopni na południe względem
orientacji wschód-zachód. Powodem takiego ukierunkowania budowli
jest znaczne obniżenie terenu w części północnej placu. Wymiary
kościoła są następujące: długość 66,65 m, szerokość 44,50
m, szerokość nawy głównej 22,40 m. Jest to bazylika trójnawowa z
emporami, o siedmiu przęsłach i trzech apsydach silnie
oszkarpowanych. Nawy poprzecznej brak. Dwie stosunkowo niskie i
masywne wieże zbudowano na zachodnich przęsłach naw bocznych. Do
korpusu świątyni przylegają od północy kaplica czteroprzęsłowa
z Ogrójcem, obok cylindryczna klatka schodowa, wiodąca na emporę
północną. Na wschód od Ogrójca wznosi się kaplica żałobna. Od
południa przylegają - przedsionek, kaplica św. Jakuba,
przedsionek , schody na emporę południową i do galerii łączącej
kościół z dawną komturią. Materiałem pierwotnym użytym do
wykonania ciosów kamiennych jest piaskowiec pochodzący z Gór
Stołowych, a dokładniej ze Szczelińca Wielkiego(!) i kamieniołomu Radków (swoją drogą warto uzmysłowić sobie, chodząc po Górach Stołowych, jak stary jest - czynny do dziś kamieniołom radkowski). Niektóre elementy wykonano również z piaskowca pochodzącego z Czerwonej Góry (opodal Kłodzka). W okresie późniejszym używano
materiałów pochodzących z innych odmian kamienia oraz z cegły.
Rzut poziomy i przekrój wzdłużny świątyni pochodzą z książki Józefa Pilcha "Zabytki Architektury Dolnego Śląska"
Portal
główny (zachodni) o bogato rozczłonkowanych ościeżach.
Pozbawiony jest znaczniejszych detali. Warto zauważyć, że oś
portalu jest znacząco przesunięta w prawo w stosunku do osi
nawy głównej (porównaj położenie portalu względem centralnego
okna nawy powyżej). Przyczyny takiej asymetrii nie znaleziono jednoznacznie do
dziś.
Piękne
okno wieży północnej o głębokich, profilowanych ościeżach
flankują dwie smukłe sterczyny wspierane popiersiami. Sterczyny
łączy opaska, bogato profilowana motywami roślinnymi, a tworząca
u szczytu "ośli grzbiet". Ponad nim pięknie rzeźbiony
kwiaton nawiązujący w oczywisty sposób do nieco mniejszego
kwiatonu wieńczącego smukłą kapliczkę z lewej strony okna
Na
przyporze wieży usytuowano elegancką w formie i bogatą w ozdoby kapliczkę, wspierającą się o popiersie aniołka, a zakończoną smukłą
sterczyną. W kapliczce ustawiono pełnopostaciową rzeźbę
Chrystusa Obnażonego "Ecce homo".
Po
obu stronach okna umieszczono kamienne tablice z płasko rzeźbionymi
herbami: herbem książąt ziębickich i Kłodzka
Popiersia
wspierające sterczyny flankujące okno wieży północnej, to
podobizny księcia Henryka I Ziębickiego i jego żony Urszuli
Nawa
północna i Ogrójec z zewnątrz. Okna nad ogrójcem dekoruje
kamieniarka stylistycznie związana z oprawą oka wieży północnej
Pięknie wykończona kamieniarka okien i powtarzający się motyw oślich grzbietów
Scenom
pasyjnym wewnątrz Ogrójca towarzyszą podobne, płaskorzeźbione
obrazy na zewnątrz kaplicy, wykonane w piaskowcu i polichromowane zaraz po wykonaniu płaskorzeźb. Powyżej scena biczowania. 1522 r
Sceny pasyjne ujmują widza prostotą i nieporadnością warsztatową. 1522 r
Scena Koronowania Cierniem. 1522 r
Jeden
z kilku znaków kamieniarskich widocznych na ścianach zewnętrznych
świątyni
Kaplica
Św. Jakuba
Od
lat rozpoznawalny element kłodzkiej świątyni - Św. Jakub.
Ustawiony we wnęce nakrytej fantazyjną obdasznicą. Kapelusz na
głowie, sakwa u boku i laska w dłoni to atrybuty pielgrzymującego
Św. Jakuba
Przypory
naw bocznych są znacznie wysunięte i zwieńczone zgodnie z formami
przyjętymi u schyłku gotyku - parą sterczyn, z których wyłania
się trzecia, ustawiona przekątniowo. Przypory wież są masywne i
silne, schodkowo poszerzające się ku dołowi. Jedna z przypór
wieży południowej ustawiona jest przekątniowo. Zarówno okna nawy
głównej, jak i naw bocznych są bogato profilowane w ościeżach.
Maswerki stylistycznie nawiązują do schyłkowego okresy tzw gotyku
płomienistego. Okna nawy głównej ze względu na nadbudowę empor
uległy znacznemu skróceniu. Wypełniające je maswerki
zrekonstruowano w sposób schematyczny w roku 1673.
Późnogotyckie sterczyny dodają wdzięku bryle świątyni
Głęboko
profilowane ościeża okien nadają plastyczności ścianom świątyni
Widok na wieżę południową kościoła
Zrekonstruowane okienko w klatce schodowej wieży południowej pochodzi z 1929 roku. Poniżej okna i parapetu umieszczono herb Zakonu Świętego Jana Chrzciciela (joannici)
W narożu południowym prezbiterium zauważymy miniaturowe rzeźby - symbole czterech ewangelistów. Na zdjęciu orzeł(Św Jan) i anioł (Św Mateusz)
Strażnicy świątyni - chimery i maszkary zamieszkują różne kąty na różnych wysokościach
Dzięki
użyciu piaskowca jako podstawowego i wykończeniowego materiału
budowlanego cały korpus zewnętrzny kościoła przyozdobiono całym
szeregiem tak charakterystycznych dla gotyku detali wykończeniowych.
Można je podziwiać wokół całej budowli
Niewiele
jest u nas kościołów tak bogato wyposażonych w drobiazgi
architektoniczne
Niektóre
są zasmucone, niektóre zatroskane...
Wnętrze
Świątyni
Wnętrze
kościoła zachwyca już od pierwszych kroków od wejścia. Harmonia
wnętrza daje się odczuć już w progu. Potem należy już tylko
pozwolić prowadzić się własnym odczuciom piękna, estetyki i
urody świątyni. Zatrzymywać wzrok na poszczególnych detalach i
elementach wyposażenia, sycić się do woli artystycznym przesłaniem
emanującym ze wszystkich stron kościoła...
Portal
południowy bogato profilowany prostymi liniami i gzymsami. Nad nim
trójkątny tympanon
Wewnątrz
tympanonu wizerunek twarzy Chrystusa na chuście Św Weroniki. Całość
podtrzymują dwa anioły. Portal pochodzi z roku 1462
Sklepienia
gwiaździste wyróżniają nawę południową. Doskonale zachowane
zworniki sklepień
Na
jednym ze zworników kartusz herbowy krzyżowców joannitów
W narożach naw spotkamy pięknie rzeźbione konsole służek
Nawa
główna pokryta jest jednolitym późnogotyckim sklepieniem
gwiaździstym, którego podział wychodzi z sześcioboku umiarowego.
Nawy boczne mają sklepienia starsze, pochodzące z początków
budowy świątyni. W nawie północnej sklepienia są nieco bogatsze
niż w południowej ale jedne i drugie zalicza się do
krzyżowo-gwiazdowych. Żebra sklepień przenikają się fantazyjnie
powyżej wezgłowi ale w wieżach przechodzą w służki kątowe. W
nawie głównej żebra sklepienne wychodzą ze wsporników zakrytych
sztukaterią z 1675 roku.
Nawa południowa
Wnętrze
świątyni z przenikającymi się przestrzeniami naw, kolumnami
i emporami
Nawa
główna w całej okazałości - robi wrażenie na zwiedzających
Dwudzielny
prospekt organowy zamyka nawę główną emporą muzyczną
Trudno byłoby oprzeć się urokowi tych sklepień. Wspaniałe sztukaterie wkomponowane zgrabnie w gotyckie gwiazdy, wykonał na zamówienie jezuitów warsztat sztukatorski Geronimo Faltone i Andrea Carove w latach 1660-70. Tenże zespół wykonał wcześniej sztukaterie w pałacu oraz w kościele parafialnym w Gorzanowie. Te w Kłodzku jednak nie zatarły struktury gotyckiego sklepienia, lecz podkreśliły je, wypełniając tylko pola sklepienne symetrycznymi motywami ornamentalnymi
ołtarz
główny
Ołtarz
podobnie jak i cały wystrój prezbiterium pochodzi z lat 1727-1729.
Autorem jest Krzysztof Tausch (z pochodzenia Tyrolczyk, jezuita,
uczeń słynnego malarza włoskiego Andrea Pozzo. Tausch jest również
znany jako autor projektu wnętrza prezbiterium jezuickiego kościoła
uniwersyteckiego we Wrocławiu). Środek ołtarza zajmuje
późnogotycki posąg Madonny z Dzieciątkiem. Jest to znana w
regionie figura nazywana również Matką Boską Łaskawą. Według
legend pochodzi ona z XIV wieku i wykonana jest w drewnie cedrowym.
Według pokroju szat i cech stylistycznych jest znacznie późniejsza,
bo z połowy XV wieku. Nie zgadza się też gatunek drewna, bo jest
to rzeźba wykonana w lipie. Być może legenda jest prawdziwa ale
dotyczy innej, nie znanej rzeźby...
Elementy kamienne ołtarza wykonano wykorzystując marmur naturalny i sztuczny - czyli stiukowy (szlachetny rodzaj tynku, barwiony i polerowany). Z naturalnego marmuru wykonano jedynie podstawy i cokoły kolumn oraz płyty kamienne umieszczone w tylnych częściach ołtarza.
Elementy kamienne ołtarza wykonano wykorzystując marmur naturalny i sztuczny - czyli stiukowy (szlachetny rodzaj tynku, barwiony i polerowany). Z naturalnego marmuru wykonano jedynie podstawy i cokoły kolumn oraz płyty kamienne umieszczone w tylnych częściach ołtarza.
Cały
ołtarz podzielony jest na klika, przenikających się pięter. Nisza
w której ustawiono Madonnę wsparta jest na niewyraźnych podporach
wysuniętych przed masywne trzony kolumn. Kolumny te unoszą
swobodnie belkowanie i attykę z wolimi oczami, ponad którymi
umieszczono najwyższą scenę z Bogiem Ojcem i Gołębicą.
Ponad
wnęką ołtarzową unosi się masywny, bogato zdobiony baldachim
Figura
Matki Boskiej z Dzieciątkiem umieszczona w ediculi ołtarza
głównego. Datowana jest na 1450 rok, wykonana w drewnie cedrowym
lub lipowym. Wysokość 1,50 m, polichromowana, po gruntownej
konserwacji przeprowadzonej w latach 1970 - 71. Pochodzi
prawdopodobnie z wcześniejszego gotyckiego ołtarza.
Trzy
okulusy (bawole oka) zapewniają dodatkowe oświetlenie całej
skomplikowanej kompozycji ołtarzowej.
Piękna
i majestatyczna scena Boga Najwyższego w obłokach wraz z Gołębicą
w promieniach świetlistych - częsty motyw dekoracyjny wieńczący
szczyty barokowych ołtarzy. Ten jednak - w połączeniu z całością
- jest wyjątkowo bogaty
Fresk
w kopule nad ołtarzem nie należy do dzieł wybitnych i razi nieco
kontrastami kolorów
Bardzo naturalne i plastyczne są figury aniołów umieszczone w różnych miejscach na ołtarzu
Rzeźby
zdobiące ołtarz i całe prezbiterium zachwycają delikatnością
rysów i szlachetnością proporcji
Tabernakulum ze sceną Ukrzyżowania
malowidła
ścienne w kaplicy Św. Jakuba
W roku 1500 książęta ziębiccy i panowie Kłodzka - zbudowali kaplicę św. Jakuba, zasklepioną w roku 1501 (na co wskazuje zwornik z datą), a poświęconą w roku 1503. Kaplica przylega do kościoła od strony południowej. Materiałem budowlanym był piaskowiec z Radkowa. Kaplicę zbudowano bez przypór. Kaplica jest dwupiętrową, późnogotycką budowlą. Wzniesiona przy trzecim przęśle nawy południowej i otwarta do niej wysoką kamienną arkadą. W głębokich wnękach profilowanej arkady znajdują się cztery konsole przeznaczone na figury, które - niestety - nie zachowały się do naszych czasów.
Malowidła powstały najpewniej w początkach XVI wieku. Przez lata zasłonięte, odkryte zostały na nowo w roku 1974. Odsłonił się wówczas fragment dekoracji malarskiej, która pierwotnie pokrywała całe sklepienie i ściany boczne kaplicy. Są to najstarsze malowidła na Ziemi Kłodzkiej. Najlepiej zachowały się freski na sklepieniu w najwyższych partiach ścian. Rozpięta między żebrami zieleń jak na pergoli, ujęta ornamentalnie, symbolizować ma rajski ogród, któremu przygląda się Bóg w postaci Veraikonu podtrzymywanego przez anioły, umieszczonego na ścianie zachodniej. Poniżej sklepienia umieszczono przedstawienia świętych, symbolizujących instytucję Kościoła: Apostołów i Ojców Kościoła oraz dodatkowo poniżej św. Sebastiana, św. Franciszka ze stygmatami, św. Krzysztofa. Największa i najważniejsza jest postać Marii Panny w glorii na ścianie wschodniej kaplicy. Ale za najpiękniejszą uważa się umieszczoną tuż pod sklepieniem chustę Św. Weroniki z wizerunkiem głowy Chrystusa. Najbliższe analogie tej dekoracji odnaleźć można w kaplicy Św. Jadwigi na zamku w Legnicy.
Malowidła powstały najpewniej w początkach XVI wieku. Przez lata zasłonięte, odkryte zostały na nowo w roku 1974. Odsłonił się wówczas fragment dekoracji malarskiej, która pierwotnie pokrywała całe sklepienie i ściany boczne kaplicy. Są to najstarsze malowidła na Ziemi Kłodzkiej. Najlepiej zachowały się freski na sklepieniu w najwyższych partiach ścian. Rozpięta między żebrami zieleń jak na pergoli, ujęta ornamentalnie, symbolizować ma rajski ogród, któremu przygląda się Bóg w postaci Veraikonu podtrzymywanego przez anioły, umieszczonego na ścianie zachodniej. Poniżej sklepienia umieszczono przedstawienia świętych, symbolizujących instytucję Kościoła: Apostołów i Ojców Kościoła oraz dodatkowo poniżej św. Sebastiana, św. Franciszka ze stygmatami, św. Krzysztofa. Największa i najważniejsza jest postać Marii Panny w glorii na ścianie wschodniej kaplicy. Ale za najpiękniejszą uważa się umieszczoną tuż pod sklepieniem chustę Św. Weroniki z wizerunkiem głowy Chrystusa. Najbliższe analogie tej dekoracji odnaleźć można w kaplicy Św. Jadwigi na zamku w Legnicy.
Na płaskorzeźbionych zwornikach umieszczono herb Czech i herb Podiebradów. Na pozostałych zwornikach płaskich i mniejszych namalowano elementy tworzące herby fundatorów.
Święci Jakub z Galilei i Jakub syn Kleofasa
Dwunastu apostołów ze św. Piotrem i Pawłem, a poniżej św. Antonii Pustelnik, święci Hieronim z lwem, święci Sebastian i Florian, św. Grzegorz Wielki, święty Ambroży, św. Augustyn i św. Monika.
Wiązki żeber sklepiennych wspierają się na muszelkach - symbolu Św. Jakuba Pielgrzyma - znak, że kłodzka fara należy do grupy kościołów pielgrzymkowych
Wiązki żeber sklepiennych wspierają się na muszelkach - symbolu Św. Jakuba Pielgrzyma - znak, że kłodzka fara należy do grupy kościołów pielgrzymkowych
Madonna
z czyżykiem. Datowana jest na
lata 1350 - 1400. Wykonana z drewna dębowego, wysokość 1,55 m. Po
gruntownej konserwacji przeprowadzonej w roku 1970, w czasie której
zdjęto wszystkie warstwy przemalowań i zbędnych dekoracji. Figura
pierwotnie znajdująca się w kościele augustiańskim, uratowana w
czasie wojny 30-letniej, przechowywana była w Ząbkowicach Śl.,
skąd trafiła w roku 1625 do obecnego kościoła. Obecnie
przeniesiona została z konsoli w nawie południowej do kaplicy Św.
Jakuba.
Madonna
z czyżykiem. Obecnie znajduje się w kaplicy Św. Jakuba. Jest to
niezwykłej urody i wysokiej klasy artystycznej posąg
N.P.Marii z Dzieciątkiem, na którego kolanku przysiadł czyżyk.
Ptak jako symbol w sztuce sakralnej jest bardzo stary, a ptaki
z powodu swoich naturalnych możliwości latania kojarzyły się z
tym, co duchowe, bliskie niebu i ponad materialne. Źródło wiary -
Biblia posiada wiele fragmentów, mówiących o ptakach. Jednak, zdaniem niektórych historyków sztuki, ptaszek na kolanku dzieciątka to szczygieł - w późnym średniowieczu symbolizował on pasję Chrystusa, Jego śmierć na Krzyżu i Zmartwychwstanie. Według jednej z legend ptak ten wyjmował ciernie z głowy Ukrzyżowanego ....
cykl malowideł w nawie głównej
Ponad
emporami wybitny malarz baroku Karl Dankwart wykonał cykl malowideł
nawiązujących do hymnu, a zarazem wezwania kościoła – „Salve
Regina” („Witaj Królowo”) z roku 1693. Karl
Dankwart urodził się ok. 1650 r. w szlacheckiej lub
patrycjuszowskiej rodzinie, jako syn pułkownika wojsk szwedzkich. Na
Śląsk przybył najpewniej z Moraw gdzie uczył się malarstwa u
Martina Antona Lublińskiego i Giovanniego Tencalli w Ołomuńcu. W
1686 roku założył rodzinę, żeniąc się w Głogowie z Barbarą
Elżbietą, córką miejscowego chmielarza Casparusa Gurcke, z którą
miał troje dzieci. Pracował jako nadworny malarz biskupa
wrocławskiego Franciszka Ludwika von Neuburg, na stałe osiadłego w
swojej rezydencji w Nysie. (więcej o tym wybitnym arystokracie
fundatorze oraz mecenasie sztuki
tu: https://paskonikstronik.blogspot.com/2015/03/franciszek-ludwik-neuburg-na-dolnym.html ). W późniejszym okresie twórczości był nadwornym malarzem króla
Jana III Sobieskiego, a także autorem dekoracji malarskiej wnętrza
bazyliki NMP na Jasnej Górze. Artysta uznawany jest za jednego z
prekursorów iluzjonistycznego malarstwa trójwymiarowego w Środkowej
Europie. Karl Dankwart zwany jest również Mistrzem z Nysy. Był
artystą o międzynarodowej sławie, jednym z najznakomitszych
przedstawicieli malarstwa barokowego na Śląsku. Autor trzech
monumentalnych dekoracji freskowych bazyliki jasnogórskiej, fresków
w kościele św. Anny w Krakowie, licznych realizacji obrazów
olejnych oraz dekoracji freskowych wykonanych na zamówienie zakonu
jezuitów w Poznaniu, Nysie, Otmuchowie i Kłodzku.
Prezentowany
poniżej cykl wyróżnia się ciemną, utrzymaną w odcieniach
błękitu i szarości tonacją. Warto zwrócić uwagę na nietypową
geometrię fresków narzucających swoim kształtem formę
przedstawień i wizerunków. Ponadto widz ogląda freski z dość
odległej i ukośnej perspektywy, co wymagało od artysty
zastosowania nowatorskiej wówczas techniki iluzjonistycznej.
Gdybyśmy mogli obejrzeć poszczególne sceny z poziomu ich
usytuowania to poszczególne postaci przyjęłyby mocno wydłużone
kształty. Każda ze scen jest ilustracją nawiązującą w swojej
treści do antyfony ku czci Najświętszej Marii Panny, w polskim
tłumaczeniu brzmi ona:
Witaj
Królowo, Matko Miłosierdzia,
życie,
słodyczy i nadziejo nasza, witaj!
Do
Ciebie wołamy
wygnańcy,
synowie Ewy,
do
Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc
na
tym łez padole.
Przeto,
Orędowniczko nasza,
one
miłosierne oczy Twoje na nas zwróć,
a
Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego,
po
tym wygnaniu nam okaż.
O
łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!
Ściany nawy głównej zdobi również cykl rzeźb wysokiej klasy artystycznej, przedstawiający apostołów i świętych
ogrójec
Wchodząc
do kościoła parafialnego Najświętszej Maryi Panny wejściem
północnym zobaczymy dzieło wyjątkowe i urzekające zarazem -
wysokiej klasy kamienną figurę św. Jana Chrzciciela - piękną,
gotycką rzeźbę nad portalem wejściowym (z roku 1482) a poniżej
Ogrójec z renesansowymi rzeźbami modlącego się Chrystusa z trzema
śpiącymi apostołami, płaskorzeźbę Judasza (z sakiewką) z
tłumem siepaczy, rzeźbę Anioła nad ołtarzem i kielich w aureoli
oraz freskiem przedstawiającym Jezusa w Ogrójcu. Jest również
mały ulicznik zaciekawiony wydarzeniem przechodzący przez dziurę w
plecionym parkanie...
Scena
zdrady Jezusa przez Judasza
Wspaniała
kamienna rzeźba Św Jana Chrzciciela ustawiona na kamiennym
wsporniku rzeźbionym w motywy roślinne
Piękny
acz proszący się o konserwację fresk - Jezus modlący się w
Ogrójcu
Piękne
sklepienie kryształowe jest ozdobą kaplicy
Wszystkie wiązki żeber sklepiennych wspierają się na bogato rzeźbionych kapitelach
Nad
ołtarzem anioł i kielich w glorii. Anioł to ten, który przybył
pocieszyć Jezusa.
Kłodzki
Ogrójec należy do popularnej w XIV i XV wieku grupy scen pasyjnych
ułożonych w pewne łączące się ze sobą cykle. Jest więc
modlący się Jezus i anioł, śpiący Apostołowie oraz
płaskorzeźbiona scena z Judaszem (trzyma worek z pieniędzmi) i
kohortą. Scena jest rozbudowana, łączy w jedną całość
architekturę, rzeźbę i roślinność. Rzeźby są
polichromowane. Figury Jezusa i Apostołów wykonano z
piaskowca. Są pełno plastyczne. Jezus i uczniowie ustawieni są na
niskim podmurowaniu przed mensą ołtarzową. Kaplicę wieńczy
sklepienie gwiaździste.
Judasz
prowadzi żołnierzy
U
góry po lewej panorama Jerozolimy - mocno przypomina kłodzką
Starówkę
Ta dużych rozmiarów płaskorzeźba mierzy sobie 4,7 na 2 metry i przedstawia Judasza, żołnierzy oraz siedem innych osób
U góry Jezus modlący się w ogrójcu, u dołu Święty Jan
Rzeźby wykonano w piaskowcu i polichromowano na podkładzie z kredy. Pochodzą z lat 1529-20
Święci Piotr i Jakub śpią, w przeciwieństwie do klęczącego Jana
Pod
tynkowanymi ścianami Ogrójca kryją się bezcenne średniowieczne
malowidła
ambona
Niezwykle
bogato zdobiona i starannie wykonana ambona, to dzieło śląskiego
rzeźbiarza barokowego Michała Klahra Starszego. Dzieło zostało
ufundowane przez wdowę po kłodzkim aptekarzu Stoggelu. Pochodzi z
roku 1717, a wyrzeźbiono je w drewnie lipowym. Drzwi prowadzące na
schodki kazalnicy oflankowano kręconymi kolumnami o fantazyjnych,
jońskich głowicach. Same drzwi zdobi płaskorzeźba symbolizująca
siew ziarna - Słowa Bożego.
Wokół
ambony stoją Łacińscy Ojcowie Kościoła: Św. Ambroży (z ulem),
Św. Grzegorz Wielki (w tiarze), Św. Augustyn (z chłopcem z muszlą)
i Św. Hieronim (z lwem)
Ambonę
osłania od dołu piękna krata pochodząca z XVIII wieku
Balustradę
schodów wypełniają cztery wypukłorzeźby ze scenami z życia
proroków: Izajasza, Jeremiasza, Ezechiela i Daniela
Kazalnicę
przykrywa piętrzący się wysoko baldachim. Jest on ozdobiony
symbolami ewangelistów, figurami proroków i aniołami
konfesjonały
W
nawach bocznych, od strony zachodniej stoją potężne konfesjonały.
Są natychmiast zauważalne po wejściu do kościoła. Stanowią one
arcydzieło sztuki stolarskiej i rzeźbiarskiej najwyższej klasy. To
owoce twórczości znakomitego tutejszego rzeźbiarza Michała Klahra Starszego
(Michał
Klahr, artysta urodzony na Ziemi Kłodzkiej we wsi Bielice,
wykształcony przez kłodzkich jezuitów. Rzeźby uczył się w
warsztacie przybyłego z Austrii Karola Sebastiana Flackera.
Samodzielne realizacje zaczął Klahr wykonywać przy modernizacji
kłodzkiego kościoła w latach 1717 - 1725; wykonał tu ambonę,
konfesjonały, dekorację figuralną i ornamentową prospektu
organowego, ołtarz Wniebowzięcia NMP oraz pojedyncze rzeźby)
Organy
Prospekt
organowy w kłodzkiej farze nie jest fasadowy jak w większości
barokowych wnętrz ale dwudzielny, o skrzydłach rozwiniętych do
wewnątrz empory. Daje to ciekawy efekt wizualny i uplastycznia samą
szafę organową ale zarazem jest trudny do obserwacji poprzez silny
kontrast, powodowany ostrym światłem, wpadającym poprzez wielkie
okno do wnętrza świątyni. Jeszcze trudniej jest wykonać
dobre zdjęcie empory. Prospekt organowy jest dziełem wybitnego
rzeźbiarza barokowego Michała Klahra Starszego, który ukończył
go w 1725 r. Obok detali i elementów, zleconych Klahrowi do
wykonania, artysta zobowiązał się do wyrzeźbienia między
innymi ośmiu dużych rzeźb wolno stojących oraz dwudziestu sześciu
puttów, w znacznej części tworzącej zespół tzw. „Orkiestry
Niebiańskiej”. Natomiast lokalny artysta, malarz Samuel Joseph
Schwerck wykonał w
1723 roku złocenia na prospekcie organowym. W 1776 zmieniono
niektóre elementy dekoracyjne. Ciekawostka : W
efekcie owych zmian na wieży basowej znajduje się figura siedzącego
anioła, wznoszącego swoją lewą rękę ku górze, jest on
pozbawiony swojego insygnium – gwiazdy. Na południowym skrzydle
instrumentu znajduje się posąg św. Cecylii grającej na
portatywie. Postać świętej zamyka środkową grupę piszczałek.
Obecnie na północnym skrzydle prospektu znajduję się figura króla
Dawida, grającego na harfie. Szkic natomiast przedstawia anioła z
gwiazdą. Figurę anioła grającego na kitarze przeniesiono na drugą
stronę, a na jego miejsce ustawiono anioła grającego na flecie
poprzecznym. Istotną zmianą, jaką można zauważyć, jest
likwidacja gzymsu dzielącego piszczałki wież basowych. Problem
budowy prospektu i organów był rozwiązany przy wykorzystaniu
światła, które wpada przez ogromne okno na chórze. Stanowi to
motyw zarówno symboliczny, jak i dekoracyjny. Światło wpadając,
ożywia i podkreśla monumentalność wystroju snycerskiego. Usilnie
realizowana jest zasada kontrapunktu polegająca na rytmicznym
wysuwaniu i cofaniu się fasady w rytmie falistym. - Tekst
pochodzi ze strony www.klodzko.jezuici.pl
Emporę
organową ufundował w roku 1512 hrabia von Hradecki, na której
zbudowano organy.
Obudowy
szaf i wież prospektu wspierają się na kolumnach prostych i
kręconych. Kolorystycznie prospekt utrzymany jest w trójkolorze
bieli, złoceń i naturalnego drewna
Zarówno
lewa jak i prawa strona prospektu pozostają względem siebie w
zupełnej symetrii. Barokowa oprawa piszczałek ujętych w szafy i
wieże przyozdobiona jest licznymi puttami i figurami aniołów.
Rzeźbie figuralnej towarzyszy bogata ornamentyka roślinna.
Arcybiskup
Arnoszt z Pardubic:
Arnoszt
urodził się 25 marca 1297 roku najprawdopodobniej w Kłodzku, jako
najstarszy spośród czterech synów rycerza Arnoszta z Hostinki,
pana na Pardubicach, królewskiego burgrabiego w Kłodzku i jego żony
Adliczki. Pierwsze nauki pobierał w szkole parafialnej prowadzonej
przez joannitów przy kościele pw. św. Jana w Kłodzku. Tu też
przeżył widzenie, które naznaczyło go na całe życie. Jak sam
wyznał po latach, pewnego razu, kiedy po nieszporach został chwilę
w kościele, zobaczył na znajdującym się na ołtarzu obrazie NMP z
Jezusem na łonie, jak NMP odwróciła się od niego plecami. Po
chwili, kiedy widzenie minęło, ze strachem uświadomił sobie, że
to jest boże ostrzeżenie przed skutkami lekkomyślnego życia. To
przeżycie spowodowało u niego głęboką przemianę moralną. A
kościół NMP w Kłodzku, na długo przed śmiercią, Arnoszt wybrał
na miejsce swojego ostatniego spoczynku i kazał tu wykonać swój
nagrobek. To arcydzieło do dziś, niestety, nie zachowało się w
całości. Po kolejne nauki udał się do szkoły klasztornej
benedyktynów w obliskim Broumovie, a następnie do szkoły
partykularnej przy katedrze św. Wita w Pradze. Przez 14 lat
studiował prawo i teologię we Włoszech na uniwersytetach w Bolonii
i Padwie. W 1338 roku powrócił do Czech, by przyjąć godność
dziekana kapituły w Sadskiej i kanonika kapituły św. Wita w
Pradze. Rok później został dziekanem tej drugiej. W 1343 został
mianowany biskupem, a w 1344 roku arcybiskupem Pragi.
Był
sprawnym administratorem: w listopadzie 1344 rozpoczął budowę
katedry św. Wita (w triforium jej chóru został sportretowany przez
budowniczego Piotra Parlera). Przyczynił się do powstania
Uniwersytetu Karola w Pradze w 1348 – pierwszej uczelni wyższej,
na północ od Alp i na wschód od Renu. Był też jego pierwszym
kanclerzem. Z jego inicjatywy zostały ogłoszone w 1349 r. tzw.
Statuty Arnoszta z Pardubic, które regulowały funkcjonowanie
Kościoła w Królestwie Czeskim. Jego formacja duchowa była bliska
augustianizmowi. Miał wielu współpracowników wśród kanoników
regularnych i dla tego zakonu założył klasztory w Kłodzku,
Rokycanach i w Jaromierzu. W rodowych Pardubicach rozpoczął budowę
zamku i nakazał wznieść kościół Zwiastowania Marii Panny. Był
również zręcznym dyplomatą. W 1346 roku zabiegał w Awinionie o
zatwierdzenie wyboru Karola IV Luksemburskiego na króla rzymskiego i
prowadził rokowania w sprawie jego koronacji na cesarza. 2 września
1347 koronował Karola IV na króla Czech. Podczas konklawe w 1352 i
1362 występował jako poważny kandydat na papieża.
Arnoszt
z Pardubic zmarł 30 czerwca 1364 na swoim zamku w Roudnicy nad
Labem. Został pochowany w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej
Marii Panny w Kłodzku. W prezbiterium stanął jego nagrobek
powstały w kręgu Petera Parlera w latach 1370-1375. Na tumbie z
czerwonego marmuru znajduje się rzeźba przedstawiająca arcybiskupa
wykonana z białego marmuru. W 1468 r. dwukrotnie wyciekła z
nagrobka oleista ciecz o niezwykłej woni, a w połowie XVI w. zaczął
on pękać. W 1861 r. mocno zniszczony zabytek przeniesiono do
północnej nawy, gdzie znajduje się do dziś. W 1870 roku rzeźbiarz
Johann Janda wykonał pomnik Arnoszta z Pardubic ustawiony w nawie
głównej. W 1960 przeniesiono go do nawy północnej.
Źródło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Arnoszt_z_Pardubic
Źródła:
Tadeusz
Broniewski "Kłodzko" w serii wydawniczej "Śląsk w
Zabytkach Sztuki"
http://www.klodzko.jezuici.pl/historia.html
http://www.dawneklodzko.pl/index.php?kat=znani-i-nieznani&side
Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku - czy znaleźliście tu coś interesującego Was? Może zaciekawiły Ciebie zdjęcia lub opisy?
Jeśli tak, to może zechcesz - proszę - zostawić swój ślad i naciśniesz plusik albo skrobniesz słów kilka w komentarzach - będzie mi bardzo miło ...
Byłem, widziałem - kościół niesamowity. A z tego artykułu dowiedziałem się jeszcze więcej informacji o kosciele. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Miło mi że się podobało
UsuńPrzepiękne, wyczerpujące, najlepszy przykład architektury i wnętrza jezuickiego!
OdpowiedzUsuńDziękuję uprzejmie za miły komentarz
OdpowiedzUsuńJerzy Głowacki
Zastanawia mnie jedna z figur, wydaje się być to jakiś święty bądź apostoł, w prawym ręku trzyma nóż z pozłacanym ostrzem, a w drugim, zdaje się, swoją własną skórę. Kogo ona przedstawia?
OdpowiedzUsuńśw. Bartłomiej (został obdarty ze skóry)
UsuńPrzepiękna architektura. Z przyjemnością doczytałam o szczegółach. Dziękuję
OdpowiedzUsuń