8 grudnia 2022

CISNA - JASŁO_WĘDRÓWKI PO BIESZCZADACH (1)

WYCIECZKA   Z   CISNEJ   NA   JASŁO (MAŁE

     


     Wycieczka z Cisnej szlakiem czerwonym na Jasło w pełni sezonu turystycznego, ma swój niezaprzeczalny walor. A mianowicie nie ma tu tłoku, jak na połoninach. Czasem nie ma nawet nikogo. Wynika to chyba z niewiedzy większości turystów, że i tu są widoki, rozległe panoramy i niewielkie wprawdzie, ale jednak połoniny. Ponadto rośnie tu wspaniały bukowy las - w większości naturalny - jeszcze nie wycięty przez chciwych leśników. Ktoś powie, że to otulina parku narodowego i nie wolno?  To tylko nam, turystom nic nie wolno. Lasy państwowe tną wszędzie, im wolno :( . 
Nie byłem w Bieszczadach wieki całe, bo na co dzień chodzę po moich Sudetach. Ale bardzo rad jestem, że mogłem tu wrócić. Dziś idziemy na Jasło czerwonym szlakiem. Taki jest plan. Jeszcze nie wiemy, że upał nas zacznie wykańczać po drodze. Moje 70 lat na karku stawia już mocne warunki...  Na szlaku prawie pusto. Przez całą trasę minęło nas może pięć grup i jedna para. To nie wiele jak na sierpień. Temperatura w południe urosła do 28 st. i nie miała zamiaru opaść. Zmusiło nas to do korekty planów na mniej ambitne Jasło Małe.                  

Stosowna mapka terenu
Mapka z zaznaczoną trasą marszu

Niżej i wyżej wspaniała ozdoba całych Karpat - goryczka tojeściowa. W Sudetach też spotykana, ale nie w takich ilościach

Pasmo graniczne Czerniny, Strybu i Rypy

Buki bieszczadzkie są zjawiskowe. Potrafią być smukłe i wysokie jak świerki, grube i rozłożyste, jak dęby, ale i pokręcone przez wiatry i zaczarowane
Teraz jeszcze się zielenią, jak wszystkie inne drzewa. Ale jesienią pokażą co potrafią w kwestii kolorów

Małe Jasło - 1102 m n.p.m. jest tylko o 50 m  niższe od Dużego Jasła - 1153 m n.p.m., więc grzbiet łączący oba szczyty jest niemal poziomy. Ale moja kondycja w taki upał jak dziś, spada w postępie geometrycznym.  
Jasło, zwane wcześniej Jasiel lub Wiasiel, stanowi najwyższą kulminację pasma ciągnącego się od Okrąglika w paśmie granicznym na północny zachód, w kierunku Cisnej. Na szczycie Małego i Dużego Jasła znajdują się wieże geodezyjne (trójnogi), a pod nimi tabliczki oznaczająca szczyty. Zbocza grzbietu pokryte są buczyną karpacką oraz lasami bukowo-jodłowymi, znaczną ich część stanowią starodrzewy. Występujące w ich partiach szczytowych polany, powstały prawdopodobnie na skutek działalności człowieka. Świadczy o tym brak skarlenia buczyny przy krawędzi lasu (w ostatnich latach skarlałe buczyny spotyka się co raz częściej), a także pojedyncze drzewa rosnące wśród połonin. Obecność tych polan sprawia, że roztacza się stamtąd widok na wszystkie strony, także na Słowację. W rejonie tym żyje wiele rzadkich gatunków zwierząt m.in.: wilki, niedźwiedzie, rysie, głuszce. Obszar ten jest ważnym ogniwem „karpackiego” korytarza ekologicznego.
Pierwsze widoki - jeszcze poprzysłaniane drzewami - znaczy trzeba iść jeszcze wyżej
Buczyna karłowa świadczy, że zbliżamy się do górnej granicy lasów bukowych. 

Pierwsza panorama na dzisiejszej trasie - spod Worwosokiej.  Na pierwszym planie Hyrlata i Rosocha, za nimi pasmo graniczne
Dziewięćsił bezłodygowy - rzadka roślina chroniona
Z Worowoski ku Małemu Jasłu wiedzie szeroki, prawie bezleśny grzbiet. Widoki są pyszne

Niżej i wyżej pierwsza na szlaku rozległa panorama ze szczytu Worwosokiej. W tle rozległe pasma Hyrlatej i Stryba
Z Worwosokiej ku pasmu granicznemu
"ej bo sie nom bucyna łozwijać zacyna" - jest i karłowata buczyna na obrzeżach połonin

Szlak czerwony na odcinku z Cisnej do szczytu Wyżna, jest dość monotonny i uciążliwy poprzez swoją stromiznę. Następne podejście pod Różki jest już nieco łagodniejsze i wiedzie w większości lasem bukowym. A buki - jak wiadomo - piękne są. Spotyka się tu starodrzewia, co podnosi walor tego miejsca. A dalsza droga w kierunku na Worwosoką przybiera z wolna charakter drogi grzbietowej, aż w końcu wyprowadza na piękne łąki, pełne różnorakiej roślinności latem obfitującej w kwiaty. Pięknie jest usiąść i pokontemplować widoki. Są zupełnie inne od tych z Wetlińskiej, czy z Tarnicy. Najwyższe partie grzbietu opadającego z granicznego Okrąglika poprzez Jasła w kierunku do Cisnej są w wielu miejscach pokryte bezleśnymi polanami, które - według jednych - nie są jeszcze połoninami, a według innych, już są. Te różnice w poglądach botaników i geografów biorą się głównie stąd, że za prawdziwe połoniny zwykło się uważać te łąki, które po ostatnim zlodowaceniu na tym terenie nigdy nie porósł las. Są więc naturalnie bezleśne. Natomiast wszelkie inne, które powstały za sprawą działalności człowieka, są już tworem sztucznym. Zapewniam, że w terenie różnic nikt już nie dostrzeże. Przyroda tak skrzętnie zagospodarowała każdy centymetr wolnego terenu i to dokładnie tymi samymi gatunkami roślin, że dzisiaj wszystkie polany powyżej górnej granicy lasu, wyglądają jednakowo. Na szczęście. Botanicy dodają do takiego opisu jeszcze, że najczęściej stoki północne połonin (chłodniejsze od południowych), pokrywają w większym stopniu borówczyska, natomiast południowe w większym stopniu porastają trawy wielu różnych gatunków. Ogólnie połoniny wyróżniają się wielką różnorodnością botaniczną i choćby z tego powodu warto zatrzymać się tu na chwilę i przyjrzeć im z większą uwagą - warto!
Zejście z Worwosokiej w kierunku Małego Jasła - otwierają się piękne widoki

Szeroki grzbiet z Worwosokiej ku Jasłu Małemu
Połonina Wetlińska w swojej okazałości
W stronę Słowacji
Pyszne łąki pod Jasłem, a w tle Połonina Wetlińska

Spod Małego Jasła ku Werwosokiej
A oto i triangul na Jaśle Małym. Robi się co raz piękniej - szkoda, ale my będziemy już schodzić na dół ...

Wiadomo, że oba szczyty Jasła słyną z rozległych panoram i ciekawych - ze względu na położenie pasma - widoków. Natomiast lasy bukowe i buczyny karłowe porastające całe pasmo Jasła, urzekły nie tylko mnie. W internecie jest wiele opisów pełnych zachwytu nad tutejszymi bukami. I pomyśleć, że pazerni mieszkańcy okolicznych miejscowości chcieli wyciąć tu te właśnie lasy i zbudować centrum narciarskie, kilka wyciągów i tras zjazdowych. Wszystko dla pieniędzy, których niektórym ludziom zawsze mało! Poświęcić taką przyrodę. Nasze Bieszczady w proporcji do reszty Karpat Wschodnich są jeszcze mniejsze, niż nasze Tarty w proporcji do Tatr Słowackich ! Pamiętajmy o tym zawsze.

Jasło Małe, rozległa panorama ku Wysokim Połoninom
Z Jasła Małego ku Worwosokiej i Różkom. W tle grzbiety Wołosania
Widok na Worwosatą 
Panorama w kierunku pasma Falowej i Wysokiego Berda
Pouczający widok ze zboczy Małego Jasła na Połoninę Caryńską
Z Małego Jasła można zejść ścieżką wiodącą grzbietem, opadającym w kierunku Przysłupu
Urokliwy las bukowy kończy naszą dzisiejszą wędrówkę po Bieszczadach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz