LISTOPAD 2022 - ZALEW BUKÓWKA I GRZBIET LASOCKI W KARKONOSZACH
Grzbiecik górski nad potokiem Biała Woda w Dolinie Srebrnika
Jesień tego roku jest wyjątkowo długa i słoneczna. A listopad dodatkowo dość ciepły. W sumie fajnie jest wędrować i o tej - zazwyczaj nielubianej - porze roku. W schronisku Srebrny Potok w Jarkowicach jest jednak pusto. Zaledwie czworo turystów. Ale co tam, ja akurat lubię ciszę i spokój - tłocznych miejsc unikam.
Dziś naszym celem jest niewielki grzbiecik górski rozciągający się bezpośrednio od szczytu Kopina (910m) leżącego w Lasockim Grzbiecie, poprzez Owczarka (795m), Złotą Bramę, aż po Kolebki (759), a kończącego się niewielką kulminacją Książęcej Kostki (607) już w Miszkowicach. Cały niemalże płaski grzbiet, mierzy sobie około 5 km długości i jest niemalże w całości porośnięty mieszanym lasem, z dominacją świerka. Wzdłuż jego północno-zachodniego podnóża przepływa potok Biała Woda. Nie ma tu zankowanych szlaków turystycznych, ale jest dość gęsta i dobra jakościowo sieć duktów leśnych. Ich kombinacja pozwala na przejście prawie całego grzbietu (od Owczarka po wieś Jarkowice, do której można zejść jednym z duktów). Przejście ze schroniska tam i z powrotem zajęło nam 3 i pół godziny (sporo zajęło oglądanie widoków).
Widok na opisane wyżej pasmo z wyrębu na szlaku czerwonym, wiodącym od strony Liseczinskiej Boudy. Wyraźnie widoczne kulminacje Owczarka, Kolebek i Pańskiej Góry
Okolice zalewu Bukówka są bardzo malownicze o każdej porze roku. Połączenie widoków na góry z taflą wody u ich podnóży jest szczególnie malowniczym połączeniem. Wprawdzie jesień straciła już swoje kolory, a liście poopadały, ale i to co pozostało jest wciąż bardo ładne:
Widok w kierunku Zadziernej i zapory
Na zachodnim cypelku ktoś liczy, że coś złowi...
Malowniczy Chełmczyk otulił się w kołderkę. Dopiero w takiej scenerii widać wyraźnie, że w jego wschodnich zboczach otwiera się niewielka dolinka
Barw jesieni już mocno ubyło, ale i tek jest ładnie
Dzięki niskiemu stanowi wody obserwować można sporą wychodnię skał zlepieńcowych, budujących całą tę okolicę i wszystkie wzniesienia wokół zapory
Zameczek i korona zapory
Obniżone lustro wody odsłoniło systemy korzeniowe kęp buczyny
Zapora zamykająca zalew od wschodu i malownicza kulminacja Zameczku (Grzbiet Szczepanowski) nad lustrem wody. Widać, że lustro obniżyło się o około 1,5 m od "normalnego" poziomu
Niewielkie skałki zlepieńcowe poniżej kulminacji Tama w Zadziernej
Jutro wędrujemy cały dzień po Grzbiecie Lasockim i jego rozległych ramionach. Trasa wiedzie szlakiem żółtym przez Białą Górę, Bielec i Borową Górę, a dalej pod Łysocinę do szlaku zielonego, którym dalej do połączenia ze szlakiem czerwonym. Następnie tymże czerwonym zejście do schroniska Srebrny Potok. Droga klasyczna, najczęściej uczęszczana w okolicy. Jednak jesienią są tu najlepsze widoki.
To jeszcze wciąż jesień
Wychodnie skał zlepieńcowych w dolnych partiach Białej Góry
Słoneczny dzień zapowiada wspaniałe widoki i kolory
Wycięty przez chciwych leśników las wygląda jak kot bez sierści...
Wreszcie widoki na które czeka się długo - przewalające się poprzez szczyty chmury
Modrzewie jeszcze nie zrzuciły swoich igieł i teraz one tu rządzą jesiennymi barwami
Około południa niebo jest już prawie czyste. Natomiast całą Kotlinę Krzeszowską i dalej jeszcze pokrywa morze chmur. Cudowny widok. Cały czas obserwować można, jak poprzez Bramę Lubawską i jej ograniczające ją grzbiety przelewa się biała masa chmur. Nie możemy się naoglądać...
Widok ze szlaku żółtego na Lasocki Grzbiet w rejonie Łysociny - tu nic nie wskazuje, że poniżej wszystko zasłane jest morzem mgieł. Wystają jedynie całe Karkonosze. Nawet Rudawy janowickie toną w mgłach
Białe mgły spływają z wolna ku dolinom
Widok, który w listopadzie zadziwia. Jeśli już mgły, to mokre i zimne, zasłaniające wszystko szczelnie - a tu taka gratka
Mgła góry i lasy, a ile obrazów co chwilę
Wciąż się zachwycam niecodziennymi widokami
Można tu tak stać i stać, patrzeć i patrzeć ...
Gdzieś w oddali fragment Gór Kruczych
Wciąż się zachwycam niecodziennymi widokami
Można tu tak stać i stać, patrzeć i patrzeć ...
Gdzieś w oddali fragment Gór Kruczych
A kiedy zeszliśmy do lasu ... kolejna niespodzianka, mgły podświetlane słońcem
Na takie zdjęcia i widoki dłuuuugo czekałem
Zaczarowane są te świerki z suchymi gałęziami
W wersji czarno białej jest równie zaczarowanie ....
W takiej scenerii można by kręcić filmy Hitchcocka
Zdjęcia z mgłami zachwycające, a te ostatnie z słonecznymi promieniami oszałamiające!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz, życzę podobnych widoków
UsuńJerzy Głowacki