Sala Rajców w Muzeum Kupiectwa w Ratuszu świdnickim i średniowieczne polichromie
Scena Ukrzyżowania - chyba najczęściej cytowana w literaturze przedmiotu
Na pierwszym piętrze średniowiecznego ratusza w Świdnicy, w jego najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniu, znajduje się Sala Rajców. Wiedzie do niej późnogotycki portal, który z obu stron posiada inicjały oznaczające Jezusa Chrystusa (IHS, XPS). W nadprożu portalu znajduje się łacińska inskrypcja, która głosi: felix civitas, quae tempore pacis timet bella – „szczęśliwe miasto, które w czasie pokoju obawia się wojen”. Późnogotycką Salę Rajców, przykryto dwuprzęsłowymi sklepieniami krzyżowo-żebrowymi, zdobionymi polichromią z około 1537 roku. Freski znajdują się na ścianach tarczowych oraz na sklepieniu i żebrach sali. Odsłonięte je w 1960 r. przez konserwator Renatę Dubiel. Od tego czasu były one już czterokrotnie konserwowane. Należą one do niezwykle ciekawych malowideł, bo - choć ich tematyka jest na wskroś religijna -powstały w budynku świeckim, a nie kościelnym.
Portal otwierający wejście z hallu ma wcale wyszukaną formę. Typ portalu jest prosty, z wspornikowym wzmocnieniem narożników i krzyżującym się laskowaniem
Sala Rajców Miejskich - obecnie Muzeum Kupiectwa
Sala Radnych mieści się w północno-zachodnim narożniku Ratusza. Jest to obszerna, dwuprzęsłowa sala o rzucie zbliżonym do kwadratu. Ściana północna przepruta jest dwoma prostokątnymi oknami. Do tej ściany przylega niewielki wykusz (na planie sześcioboku) z późnobarokowymi stiukami na sklepieniu. W sali znajdują się dwa kamienne portale gotyckie oraz również gotycki, wspomniany na początku strony, portal otwierający wejście do niej. Kamienne jest także podłoże żeber sklepiennych. Zachowane dziś we fragmentach polichromie pokrywały niegdyś wszystkie ściany oraz konstrukcyjne elementy sklepienia. Zasadniczą polichromię tworzą malowidła figuralne. Treść wszystkich trzech przedstawień należy interpretować w aspekcie ich związku z funkcją Sali Rajców: w każdym z nich widzimy Chrystusa jako odkupiciela (cierpiącego za grzechy ludzi w Ukrzyżowaniu) lub sędziego (Sąd Ostateczny i Sąd nad Jawnogrzesznicą). W tym ostatnim Chrystus jest jednocześnie sędzią i sądzonym.
Najbardziej przejmująca swoją siłą wyrazu scena Ukrzyżowania
W pięknej scenie Ukrzyżowania dostrzegamy jednolicie rozbudowany pejzaż (jako żywo przypominający Wielką Sowę z Gór Sowich - najbliższego łańcucha górskiego koło Świdnicy). Na planie pierwszym lekko modelowane ciało Jezusa i osoby towarzyszące Chrystusowi: Maria i ulubiony uczeń Jan (rzadziej w "Grupie Ukrzyżowania" obok Marii pojawia się nie Jan, a Maria Magdalena. Rudowłosa, w czerwonym płaszczu - kolor niebieski zarezerwowany jest wyłącznie dla Marii).
Dla śląskiego malarstwa średniowiecznego charakterystyczne są kompozycje strefowe, ujęcia kwaterowe oraz odrębne duże obrazy, gdzie motywy figuralne dominują nad ornamentalnymi. Na Śląsku występuje także utrwalony, lokalny sposób ilustrowania podstawowych treści o Grzechu, Odkupieniu i Sądzie Ostatecznym, który nazwać możemy „cyklem katechetycznym”. Wśród odsłoniętych malowideł znajduje się kilka przedstawień fundatorów świeckich i duchownych, także z herbami lub gmerkami. Malowidła te stanowiły nie tylko ozdobę wnętrza, ale także wymowny przekaz dydaktyczny.
Starosta Księstwa Świdnicko-Jaworskiego Hans Anton Schaffgotsch (1675 - 1742) *
Sąd Ostateczny - motyw zaczerpnięty z dzieła van der Weydena
Szczęśliwie ocaleni ...
Scena Sądu Ostatecznego z zasiadającym na tęczy Chrystusem, którego głowy niczym dwa promienie dotykają miecz i gałązka, należy do częstych na Śląsku. A Szczególnie w sztuce epitafijnej przedstawień wzorowanych na obrazie wielkiego niderlandzkiego mistrza Rogera van der Weyden. Z jednej strony Chrystusa klęczy Maria, której niebieska szata stanowi obok purpury płaszcza Jezusa najmocniejszy akcent kolorystyczny obrazu. Unoszący się u góry aniołowie dmą w trąby, wzywając na sąd, a w dole powstają z grobów zmarli na głos trąb anielskich. Obok zaś grupa zbawionych (zapewne rajców miejskich - jakże by inaczej) - odprowadzają aniołowie do nieba. Niezachowana już data 1537 sugerować mogła wczesnorenesansowe pochodzenie malowidła, jednak to konwencjonalne ujęcie Chrystusa oraz sposób opracowania szat, wskazują mocno na echo późnogotyckiego malarstwa.
Sąd nad jawnogrzesznicą - mógł się szczególnie podobać rajcom miejskim, przywykłym do "rajcowania"
Scena Sądu nad jawnogrzesznicą. Postaciami pierwszoplanowymi są tu smukła niewiasta w czepcu owiniętym chustą i pochylony ku ziemi Chrystus. W tle widzimy grupę faryzeuszy. Scena umiejscowiona jest we wnętrzu świątyni o gotyckich sklepieniach, co - prócz wspomnianych wyżej elementów konstrukcji obrazu - wskazuje na późnogotyckie pochodzenie malowideł.
* Johann Anton Gotthard Schaffgotsch, von und zu Kynast und Greiffenstein (1675 - 1742).
Jednym z najważniejszych i utytułowanych Schaffgotschów był Johann Anton. On to bowiem, 15 kwietnia 1708 roku, został wyniesiony do stanu dziedzicznych hrabiów cesarstwa wraz z przyznaniem mu praw Śląskich Książąt, a w ślad za tym zmieniony został jego herb. Jako najbliżej spokrewniony z rodziną Piastów legnicko-brzeskich, po wygaśnięciu tego rodu (książę Jerzy Wilhelm zmarł 21 listopada 1675 roku, a jego siostra księżna Karolina 24 grudnia 1707 roku), Johann Anton otrzymał przywilej połączenia herbu Schaffgotschów z herbem Piastów legnicko-brzeskich. Dokładnie trzysta lat temu, w wigilię Bożego Narodzenia 1707 r. we Wrocławiu umierała księżniczka Karolina, ostatnia z wielkiej dynastii Piastów. Wraz z jej śmiercią odchodziła w przeszłość siedemsetletnia dynastia pierwszych polskich władców jak również pierwszych śląskich książąt. Zdawało się, że nazwisko tej dynastii stanie się tylko częścią kart historii. Szesnaście tygodni później 15 kwietnia 1708 r. nowo kreowany hrabia Cesarstwa Rzymskiego, Jan Antoni Schaffgotsch – wnuk piastowskiej księżniczki Barbary Agnieszki - otrzymał od cesarza zgodę na połączenie herbów swych przodków: Piastów i Schaffgotschów. Potomkowie hrabiego stali się nie tylko współwłaścicielami herbu książąt legnicko-brzeskich, ale i depozytariuszami historii i wielkości tej pierwszej polskiej dynastii... Jan Antoni został wyniesiony do stanu dziedzicznych Hrabiów Cesarstwa i zrównany z Książętami Śląskimi, był Kanclerzem Ziemskim Księstwa Świdnicko-Jaworskiego, Radcą Urzędu Zwierzchniego, Tajnym Radcą Cesarskim, Starostą Świdnicko-Jaworskim, Przewodniczącym Sejmu Śląskiego, Starostą Generalnym oraz Radcą Rzeczywistym. Wraz z zajęciem Śląska przez Fryderyka II Wielkiego, króla Prus, Johann Anton Schaffgotsch stracił właściwie wszystko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz