JEŻ : ZAPISKI MIGAWKI

ZAPISKI MIGAWKI TO STRONA O PRZYGODZIE Z FOTOGRAFIĄ I MOICH Z NIĄ ZMAGANIACH

Migawka w aparacie to obok obiektywu, moim zdaniem najważniejszy instrument, w jaki wyposażony jest aparat. Większość użytkowników uważa zapewne, że to obiektyw jest ten najważniejszy. Patrząc poprzez obiektyw ustalamy kadr przyszłego zdjęcia. Pilnujemy zazwyczaj pionów i poziomów, staramy się nie obcinać ramką tych elementów kadru, które stanowią jego walor i dokonujemy jeszcze wiele innych poprawek. A kiedy w końcu uznamy, że to już wszystko, co można zrobić - wciskamy przycisk do końca. Migawka dokonuje zapisu obrazu na matrycy. Najczęściej tym ostatnim etapem robienia zdjęcia mało się interesujemy. A jeśli już, to tylko tym, czy właściwie dobraliśmy ekspozycję, czyli parametry naświetlania, w tym czas ekspozycji właśnie. Również często robi to za nas sam aparat, ustalając czas naświetlania niejako z automatu... Tymczasem moment w którym wciskamy spust migawki i rejestrujemy obraz bywa czasem kluczowym dla samego zdjęcia. Nie kadr właśnie ale "zapis chwili" w kadrze. Dotyczy to nie tylko zdjęć sportowych, ale całej gamy tematów podejmowanych przez świadomie fotografujących. Krótka, trwająca ułamek sekundy chwila jest dla naszego oka tak ulotna, że gdyby nie aparat, to nigdy nie zobaczylibyśmy tego, co się w owej chwili działo. Uchwycić co okiem nieuchwytne - to idea pracy z migawką. Dlatego czasami należy uruchomić w aparacie tryb zdjęć seryjnych. Wówczas możemy zarejestrować coś, co normalnie umknęłoby naszej uwadze - czytaj naszemu oku.

Portrety oraz sylwetki ludzi to bardzo piękny i plenny temat. Zawsze ważna jest tu kompozycja kadru. Równie ważny jest sam model i jego usytuowanie w kadrze. Decyduje też światło i - często - migawka. Ta ma znaczenie zwłaszcza w przypadku zdjęć typu "łap chwilę".

Zamarznięta woda w kałuży to bardzo częsty widok zimową porą. Tu jednak liczy się przede wszystkim kompozycja kadru. Te łuki, krzywe w każdym calu linie tworzą wspaniałe obrazy. Wystarczy przyjrzeć się uważniej i wybrać odpowiedni układ. Użycie migawki jako "zapisu chwili" nie jest w tym przypadku zasadne. To kadry stabilne. Czas nie jest tu kluczowy, a sama kompozycja.

Zupełnie inaczej od zamarzniętej wody, prezentują się pnie drzew. Wprawdzie dziś, w dobie masowej wycinki lasów, to smutny widok. Ale regularny układ słoi na kawałku pnia jest bardzo fotogeniczny... Potrzebne jest oczywiście odpowiednie światło, które będzie padało lekko z ukosa na płaszczyznę cięcia drzewa. Wówczas odsłoni się nam cała gama zadziorków po pile. To one w odpowiednim świetle tworzą właściwą fakturę

Zdjęcia portretowe wykonuje się zazwyczaj w studio. Wówczas można zastosować całą gamę ulepszeń - odpowiednie światło, rozproszenie, tło i statyw. Takie prace są wysoko cenione w środowisku artystów fotografików. Ale istnieje też drugi rodzaj fotografii portretowej. Zdjęcia wykonuje się w plenerze, często na ulicy, bez statywu, blendy i sztucznego oświetlenia. Tylko model, naturalne światło i aparat. Często sam model nie jest świadom, że właśnie jest czyimś modelem... Takie zdjęcia są bardzo ciekawe, bo naturalne.

Stare budynki, chałupy, domostwa są zazwyczaj bardzo fotogeniczne. Trzeba tylko trafić na dobre światło. Najlepiej w dzień obfitujący w wielkie puszyste chmury. Ja nie miałem takiego szczęścia i musiałem się zadowolić bezchmurnym niebem.

Yashica Lynx 5000

Użycie koloru to już wyzwania zupełnie innego rodzaju. Tu kadr nie jest już tak oczywisty, jak w czarno-białej przestrzeni. Dominuje kolor, jego odcienie i zestawy barw. Ale zasady kompozycji kadru pozostają w zasadzie niezmienne. Natomiast sam kolor powinien stanowić dominujący lub dodatkowy walor - zależnie od okoliczności i tematyki zdjęć.

Kwiaty to bardzo wdzięczny motyw. Kolory są tu bardzo ważne.

Wracamy do zdjęć czarno-białych. Zdjęcia pozbawione kolorów, ale w odcieniach szarości mają większą siłę oddziaływania. Przekaz jest prostszy, oko widza szybciej odnajduje wątek, temat lub treść przesłania. Teraz kilka zdjęć robionych aparatem analogowym Yashica Lynks 5000, na kliszę małoobrazkową. Wszystkie zdjęcia wykonane na błonie Ilford ISO 100.