STRONY

31 lipca 2018

BAROKOWA KAPLICA HOCHBERGA PRZY KOŚCIELE ŚW. WINCENTEGO WE WROCŁAWIU

 KAPLICA  HOCHBERGA  P.W.  MATKI  BOSKIEJ  BOLESNEJ   

    Gotycki obecnie kościół św.Wincentego został ufundowany przez księcia Henryka Pobożnego, wraz z klasztorem dla sprowadzonych z Pragi franciszkanów, około 1240 r. (lub nieco wcześniej wg niektórych źródeł). Początkowo wzniesiony pod wezwaniem św. Jakuba, jeszcze jako romański. Książę-fundator zginął w słynnej bitwie z Mongołami pod Legnicą, w roku 1254. Został pochowany w tutejszej krypcie, jeszcze w czasie budowy kościoła. Gotyckiej przebudowy dokonano w wiekach XIV i XV, powiększając przy tym całą budowlę. W II połowie XVII wieku kościół otrzymał bogate, barokowe wyposażenie, a w początkach XVIII wieku do nawy południowej dobudowano kaplicę M.B.Bolesnej znanej bardziej jako kaplica Hochberga.
Kaplicę zaplanował dla siebie hrabia Ferdinand von Hochberg, opat klasztoru Promonstratensów. Krypta pod kaplicą miała służyć opatowi za godne miejsce pochówku. To we Wrocławiu - i nie tylko - powszechny w okresie baroku sposób, na pośmiertne upamiętnienie wybitnych osobistości kościoła - dość przypomnieć, że w katedrze wrocławskiej mamy dwie piękne i wysokiej klasy artystycznej barokowe kaplice, wybudowane jako miejsca pochówku dla kardynała Fryderyka Heskiego (kaplica św. Elżbiety) oraz dla biskupa Franciszka von Pfalz-Neuburga (kaplica elektorska). Znalazłoby się też kilka innych. Jednak ta kaplica, obok wspomnianych wyżej katedralnych, należy do najładniejszych barokowych kaplic Wrocławia. Gwoli sprawiedliwości należy jeszcze wspomnieć o równie pięknej i niezwykle cennej kaplicy bł. Czesława Odrowąża, przy kościele dominikańskim.  Razem stanowią one komplet wybitnych barokowych kaplic w mieście. 
Poniżej sześć  starych fotografii kaplicy Hochberga. Zdjęcie pierwsze, drugie, czwarte i piąte wykonano przed rokiem 1945. Trzecie to czasy współczesne.  Na szóstym pokazano wnętrze kaplicy przed remontem. Wspomniane zdjęcia pochodzą z internetowej strony "dolny-slask.org.pl"  oraz ze strony http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/56,35771,23292798,kaplica-hochberga-przy-kosciele-swietego-wincentego-i,,1.html. Pozostałe zdjęcia na tej stonce są mojego autorstwa.     
 Kościół Św. Wincentego i kaplica Hochberga przed 1945 rokiem; zdjęcie pochodzi ze strony: https://dolny-slask.org.pl/857361,foto.html

Widok od strony południowo-zachodniej. Zdjęcie pochodzi ze strony https://dolny-slask.org.pl/696649,foto.html

Kaplica Hochberga - widok współczesny. Zdjęcie pochodzi ze strony: https://dolny-slask.org.pl/6497438,foto.html

Kaplica Hochberga od strony hali targowej

W czterech narożach kaplicy ustawiono wysokiej klasy, pełnowymiarowe figury świętych, wykonane w piaskowcu

Wnętrze kaplicy przed 1945. Zdjęcie pochodzi ze strony:  https://dolny-slask.org.pl/906775,foto.html

Wnętrze kaplicy przed 1945. Zdjęcie pochodzi se strony: https://dolny-slask.org.pl/4628924,foto.html   
        
                Wnętrze kaplicy przed remontem. Zdjęcie pochodzi ze strony: http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/56,35771,23292798,kaplica-hochberga-przy-kosciele-swietego-wincentego-i,,1.html   
                     
  Rzut poziomy kościoła z zaznaczoną kolorem kaplicą Hochberga. Rysunek pochodzi z książki Józef Pilch "Zabytki architektury Dolnego Śląska"

Historia nie oszczędziła kaplicy. W Wielkanoc 1945, podczas bombardowania miasta, jedna z bomb przebiła sklepienie i posadzkę w kaplicy. Dokonała szeregu zniszczeń (zniszczeniu uległo ponad 90% powierzchni fresków oraz większość dekoracji ściennych).  Ucierpiał również sam kościół - jak i całe Stare Miasto. Powojenne władze długo nie mogły się zdecydować z odbudową kaplicy. W końcu poprzestano na odbudowie samego kościoła Św. Wincentego. W kaplicy naprawiono jedynie dach i pozostawiono zamkniętą. Taki stan rzeczy trwał do roku 1999. Następnie, po przejęciu kościoła i kaplicy przez grekokatolików, w latach 2000-2013 dokonano pełnej rekonstrukcji wystroju wnętrza, przywracając sztukaterie oraz polichromie na sklepieniach. Szczęśliwie freski udało się odtworzyć dzięki zachowanej dokumentacji (szczególnie dzięki zachowanym wielobarwnym negatywom) i komputerowym animacjom. Wnętrze zdobią złocenia i wyszukane sztukaterie ale ani na krok nie odstępują przedwojennym oryginałom. Ołtarz został złożony z 1300 ocalałych fragmentów, odnalezionych w gruzie wypełniającym wnętrze. Pieta, umiejscowiona nad ołtarzem, jest dokładną kopią oryginału, znajdującego się w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Podczas rekonstrukcji malowideł przyjęto zasadę, że fragmenty oryginalne pozostawiono w ciemniejszej tonacji, natomiast partie namalowane na nowe w jaśniejszej, bardziej pastelowej. Tym sposobem można łatwo odróżnić partie oryginalne od rekonstrukcji. Niestety, zasady tej nie powtórzono przy odnowie pozostałych elementów wyposażenia i dekoracji kaplicy - szkoda.
Czysty barok w najlepszym wydaniu

Misterna barokowa krata ozdobiona figurkami aniołów - arcydzieło kowalstwa artystycznego, wprowadza z nawy południowej kościoła do kaplicy

Pierwszy rzut oka na wnętrze po wejściu z kościoła. Freski, kolumny, stiuki i złocenia. Wszystko olśniewa przepychem

Dobrze czytelne dwie półkopuły zamykające i otwierające kaplicę na osi północ-południe. Jednak, aby spojrzeć na malowidła kopuły centralnej, należy stanąć pod samą latarnią

Ilość złoceń zastosowanych w wystroju wnętrza kaplicy jest nieco przytłaczająca. Zaciera się przy tym bardziej stonowany kolorystycznie rysunek stiuków i malowideł - cóż- barok!

W ołtarzu, po bokach duże stiukowe figury przedstawiające św. Annę i św. Hieronima (dzieło Jana Jerzego Urbańskiego*,  pozostałe figurki wykonał Jan W. Siegwitz**). Kamienne elementy ołtarza wykonano z niebieskiego marmuru pochodzącego z kamieniołomu w Przewornie

Wybrany w roku 1720 opatem Ferdynand Hochberg zlecił wykonanie projektu kaplicy budowniczemu Kamery cesarskiej i miejskiemu budowniczemu Wrocławia Krzysztofowi Hacknerowi - podówczas najlepszemu architektowi i budowniczemu w mieście. W okresie od listopada 1720 r.(położenie kamienia węgilenego) do kwietnia 1723 r.(poświęcenie w pełni wyposażonej budowli) wykonał Hackner trzy projekty, z których trzeci różni się zasadniczo od poprzednich i jest najbliższy formie zrealizowanej budowli.  Lokalizacja była nieprzypadkowa albowiem fundator wybrał najbardziej eksponowane i najefektowniejsze miejsce w ówczesnym mieście. Ów trzeci, podpisany przez Hacknera projekt kaplicy wprowadza zasadniczo odmienną formę rozwiązania - zamiast niezróżnicowanego wertykalnie, wydłużonego wnętrza zaprojektował architekt wnętrze centralne, przykryte kopułą na wysokim tamburze. O tak radykalnej zmianie koncepcji niewątpliwie zadecydował sam fundator, który zamierzał dorównać wznoszoną z własnych funduszy budowlą do kaplic biskupich przy katedrze wrocławskiej. Tym samym trzeci projekt Hacknera stanowi znamienną recepcję form przestrzennych i elementów architektonicznych katedralnych kaplic Elektorskiej i Św. Elżbiety. Kaplica składać się miała z dwóch części: niskiej dobudówki o zaokrąglonych narożach, mieszczącej kulisowo oświetlony ołtarz oraz prostokątnego pomieszczenia o silnie zaokrąglonych narożnikach i wyraźnie trójdzielnym podziale przestrzennym, przy czym wąskie boczne partie stanowić miały symetryczne elementy podkreślające centralny charakter części środkowej.  Nad ową częścią środkową zaprojektował architekt owalną kopułę założoną poprzecznie do osi wnętrza i wspartą na nieproporcjonalnie wysokim tamburze. Dzięki silnym wygięciom w narożnikach i płynnemu zarysowi belkowania ściana uzyskała walor dynamiczny, podkreślony w dolnej partii masywną artykulacją - wolno stojącymi kolumnami. W takim rozwiązaniu przestrzennym architekt oparł się na pochodzącej z XVII wieku kaplicy elżbietańskiej, z której zaczerpnął motyw zaokrąglonych naroży wnętrza, przesklepinie bocznych części w formie szerokich, podwójnych gurtów podtrzymujących tambur, jak też i poprzeczne ustawienie elipsy kopuły. Autor zrezygnował tu z wyodrębnienia części ołtarzowej, umieszczając ołtarz w jednym z symetrycznych segmentów flankujących część środkową. Wyraźniej i silniej zaznaczono trójpodział wnętrza przez wklęsłe zarysy ścian wszystkich trzech segmentów i wydobycie części środkowej wolno stojącymi kolumnami. Mniejsze umiejętności architektoniczne Hacknera demaskuje najdobitniej górna strefa kaplicy. Nie chcąc ryzykować trudnego konstrukcyjnie przykrycia wnętrza wzdłużną do osi dużą kopułą, nie użył, jak Fisher von Erlach (architekt i budowniczy wspaniałej kaplicy elektorskiej przy katedrze wrocławskiej), prostokątnych pendentywów, lecz wolał zastosować prostsze rozwiązanie, występujące w kaplicy elżbietańskiej: oparł tambur kopuły na wolutowych gurtach, oddzielających konchowe sklepienia. W efekcie zamiast integracji całego wnętrza mamy w kaplicy Hochberga kontrast pomiędzy swobodnie i dynamicznie ukształtowaną przestrzenią dolnej strefy, a sztywnymi i mało tektonicznymi partiami stref górnych.   Budowlę wzniesiono na  fundamentach wcześniejszej kaplicy gotyckiej.  Pod fundamentami owej gotyckiej kaplicy pozostawiono i wykorzystano ponownie kryptę grobową. Z tego też powodu nową budowlę założono na planie istniejącego już prostokąta. Wymiary wewnętrzne to: 15 m długości i 8,5 m szerokości. Wysokość kaplicy w świetle to aż 22 m! Część wejściową oraz prezbiterium przykryto dwiema półkopułami. Masywne kolumny i opierające się na nich figury aniołów i atlantów, dźwigające zwieńczone wolutami gurty, podkreślają podział sklepienia na trzy części oraz sprawiają, iż w tym jednoprzestrzennym wnętrzu daje się wyróżnić trzy wyraźne sfery – wejściową, centralną oraz prezbiterialną.  Płaszczyzny ścian wewnętrznych po lewej i prawej stronie ołtarza przecięte zostały wysokimi oknami. Na wschodniej ścianie okno jest ślepe ale wypełnione lustrzanymi szybami, co daje nieoczekiwanie ciekawe efekty. Natomiast oświetlenie dzienne kaplicy, zapewniają dodatkowo cztery okna w tamburze kopuły oraz latarnia położona w najwyższym punkcie.

Niewielka rozmiarami ale bardzo piękna pieta jest starannie wykonaną kopią. Oryginał pochodzący z około 1450 r. znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Jej stan zachowania nie pozwalał na pozostawienie jej w kaplicy, zwłaszcza w warunkach zimowych. Pieta wzorowana jest na słynnej rzeźbie Michała Anioła przechowywanej w Watykanie

Wspaniałe, ujęte w szerokiej perspektywie sklepienia kaplicy w całej okazałości. Teraz dopiero widać kunszt artystyczny architekta.  Poniżej, dla porównania, sklepienia powstałych wcześniej, barokowych kaplic katedralnych, będących zapewne inspiracją dla projektanta kaplicy

 Kopuła kaplicy św. Elżbiety przy katedrze wrocławskiej

kopuła Kaplicy Elektorskiej przy katedrze wrocławskiej
Kopuła centralna ukazująca aniołów unoszących Narzędzia Męki Pańskiej
Narzędzia Męki Pańskiej
Iluzjonistyczne malowidła ozdabiające wnętrze kaplicy, są dziełem Wenzela Lorenza Reinera i stanowią swoistą syntezę dojrzałego malarstwa barokowego i wczesnego rokoka - jak uważają znawcy. Cały cykl pokrywających sklepienia kaplicy podporządkowany został jej wezwaniu i przedstawia siedem boleści z życia Matki Boskiej. W dwóch półkopułach - mianowicie w północnej - ze scenami  Ofiarowania w świątyni, Ucieczki do Egiptu oraz Chrystusa nauczającego w Świątyni jako malowidłem centralnym oraz w południowej - ze scenami Pocałunku Judasza, Drogą Krzyżową oraz Ukrzyżowania jako malowidłem głównym, stanowią szczególną ozdobę kaplicy. Fresk w samej kopule centralnej przedstawia anioły unoszące Narzędzia Męki Pańskiej i dla patrzącego z poziomu posadzki jest już nieco mniej czytelny. Najwyżej położone malowidło w latarni obrazuje serce Marii przebita siedmioma strzałami - symbolami boleści Matki Boskiej. Cykl owych siedmiu boleści dopełnia, umieszczona centralnie w ołtarzu pieta. Tę zaś okalają, adorujące ją anioły oraz figury św. Joachima i św. Anny, ustawione po obu stronach ołtarza. Nasycone przepychem wnętrze równoważy prosta i oszczędna w formie  zewnętrzna strona kaplicy. Jedynymi jej ozdobnikami są cztery duże figury świętych – św. Barbary, św. Jana Nepomucena, św. Karola Boromeuszka oraz św. Jadwigi, ustawione na narożach budowli wokół tamburu.  Rzeźby zdobiące kaplicę są dłuta Jana Jerzego Urbańskiego, kamienne ozdoby pochodzą z warsztatu Jana Adama Kharingera.
Stiuki, złocenia, figury i malowidła kapicy kontrastują znacząco z ascetycznym wnętrzem samego kościoła. Ale to efekt niezamierzony - wynik zniszczeń wojennych. Wcześniej bogate wyposażenie barokowe wnętrza kościoła współgrało z wystrojem kaplicy, uzupełniało się wzajemnie i przenikało harmonijnie w obie strony. Taki był zamysł projektanta kaplicy - kontrast dzisiejszy to dzieło wojny ...


Półkopuła północna ze scenami  Ofiarowania w świątyni, Ucieczki do Egiptu oraz Chrystusa nauczającego w Świątyni   

Półkopuła południowa ze scenami Pocałunku Judasza, Drogą Krzyżową oraz Ukrzyżowania  


Piękne figury aniołów - atlantów podtrzymujących naroża kopuły na szczęście ominęły zniszczenia wojenne. Wymagały jedynie renowacji

W posadzce płyta zamykające kryptę grobową. Na płycie tarcza herbowa Hochbergów

Lewą stronę kaplicy wyposażono w okna z lustrzanymi szybami - osiągając przy tym bardzo ciekawy efekt, że za oknami znajduje się kolejne barokowe pomieszczenie. Warto zwrócić na to uwagę, pamiętając, że barok kochał się w iluzji ...

Barokowy sarkofag Ferdynanda von Hochberga przetrwał szczęśliwie do naszych czasów. Znalazł miejsce pod zachodnią ścianą kaplicy, gdzie można go obejrzeć. Do krypty pod kaplicą na razie nie powróci, gdyż krypta bywa podtopiana wodami gruntowymi

Jeszcze jeden rzut oka na wnętrze. Daje się ono oglądać z różnej perspektywy i pod różnymi kątami ale zawsze wygląda równie ciekawie


Misternie wykonana barokowa krata to arcydzieło kowalstwa artystycznego
 Szczególnego uroku kracie dodają liczne putta

Jan Jerzy Urbański - urodzony ok. 1675 r. w Chmulcu (Czechy). Wcześnie osierocony znalazł opiekuna w osobie hrabiego Kolowrata-Krakowskiego, który zauważył, że chłopiec posiada nieprzeciętny talent rzeźbiarski i postanowił mu umożliwić edukację w tym kierunku. W roku 1693 wysłał go do słynnej szkoły Jana Brokofa. W 1708 r. trafia do Wrocławia, pracuje na zlecenie kapituły wrocławskiej prowadząc warsztat na Ostrowie Tumskim. Dzięki jego działalności artystycznej rzeźba na Śląsku tak wiele przejęła z praskich wzorów szkoły Brokofów. Wpływ jego warsztatu wybiegał znacznie poza granice Śląska i w efekcie miał wpływ na rozwój sztuki barokowej w całej Polsce. Obok Thomasa Weissfelda należał do najwybitniejszych indywidualności artystycznych działających we Wrocławiu w pierwszej połowie XVIII w. 

** Jan W. Siegwitz (ur. w Bambergu, zm. w 1756 we Wrocławiu).
Przyznaje mu się drugie, po Urbańskim, miejsce, wśród wrocławskich rzeźbiarzy, najprawdopodobniej zaczynał swą karierę także od praskiej szkoły Brokofów. Jego twórcza działalność (trwająca ponad trzydzieści lat) objęła dwie epoki - barok i rokoko. Z epoki baroku pochodzą jego monumentalne rzeźby architektoniczne wykonywane w piaskowcu, natomiast okres rokoka to już formy nieco drobniejsze - marmurowe, alabastrowe i stiukowe epitafia.



Inne barokowe budowle Wrocławia i okolic na moich stronach:

katedra wrocławska i jej barokowe kaplice
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/12/wrocaw-katedra-sw-jana-chrzciciela.html

Barokowa kaplica Bł. Czesława przy kościele dominikańskim we Wrocławiu   
https://paskonikstronik.blogspot.com/2019/10/barokowa-kaplica-b-czesawa-przy.html

kościół uniwersytecki
https://paskonikstronik.blogspot.com/2015/08/barokowy-koscio-uniwersytecki-imienia.html

Lubiąż kościół św. Walentego
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/10/lubiaz-koscio-sw-walentego_30.html

Trzebnica kościół św. Jadwigi
https://paskonikstronik.blogspot.com/2016/01/trzebnica-romansko-barokowy-koscio-sw.html

Legnickie Pole kościół św. Jadwigi
https://paskonikstronik.blogspot.com/2015/06/legnickie-pole.html

Siciny barokowy kościół
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/05/sicinybarokowy-koscio-w-sicinach.html



Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku - czy znaleźliście tu coś interesującego Was? Może zaciekawiły Ciebie zdjęcia lub opisy?
Jeśli tak, to może zechcesz - proszę - zostawić swój ślad i naciśniesz plusik albo skrobniesz słów kilka w komentarzach - będzie mi bardzo miło ...

Źródła:
- Józef Pilch "Zabytki architektury Dolnego Śląska"
- http://www.grekokatolicy.wroclaw.pl/index.php?
- przewodnik po Wrocławiu;
- Konstanty Kalinowski Architektura doby baroku na Śląsku:

4 komentarze:

  1. Rewelacyjne zdjęcia i bardzo ciekawie opracowany temat. Nie jestem z Wrocławia, ale z przyjemnością przeczytałem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie się czytało i oglądało!

    OdpowiedzUsuń