PIESZA WĘDRÓWKA PO KRAINIE STAWÓW MILICKICH
24.XI.2017 jesiennie;
24.IV.2020 wiosennie;
Jesień 2017 nie była tak kolorowa, jak jej poprzedniczka. Ale pod koniec listopada i tak liście już opadły i tylko nieliczni maruderzy tkwią jeszcze na przekór wiatrom, na niektórych drzewach. Dzień 24. XI. okazał się i słoneczny i ciepły. Wędrówka wokół Stawu Niezgoda była więc czystą przyjemnością. I gdyby nie myśliwi strzelający do bezbronnej zwierzyny, można by nacieszyć oczy licznym ptactwem wodnym. Niestety, po każdym strzale ptaki szalały wręcz krążąc w pośpiechu. Nie mogły odnaleźć spokoju w swoim przecież rezerwacie przyrody i ostoi. A wszystko to w majestacie prawa najwyższego...
Rezerwat przyrody "Olszyny Niezgodzkie" to drzewostan olch, brzóz i paru innych gatunków drzew - zanurzonych w wodzie. Chroni się tu unikalny, naturalny obszar bagiennych olszyn, w zasięgu rzeczki Ługi (Stara Barycz). Żyją tu też bobry i w ostatnich latach tylko one dbają jeszcze o zachowanie tu naturalnych rozlewisk wodnych. Człowiek ustanowił rezerwat i myśli że to wystarczy po wsze czasy. Granicą rezerwatu przebiega asfaltowa droga, łącząca wioski Ruda Żmigrodzka z Niezgodą. Przy drodze rośnie kilka wiekowych dębów, z których jeden, o obwodzie 680 cm! jest pomnikiem przyrody. Niestety, wszystkie 5 ogromnych dębów jest w stanie agonalnym, za sprawą chronionego Koziroga Dębosza, który drąży w pniach drzew całe labirynty korytarzy. Po ostatnich wichurach padł jeden z pomnikowych dębów. Pozostały jeszcze tylko 4. Ale i tak mają szczęście i to wielkie - gdyby rosły w Puszczy Białowieskiej - już dawno zostały by ścięte, jako niebezpieczne dla ludzi - zupełnie jak terroryści ....
Mapka pochodzi ze strony: https://mapy.cz/. Kropki pomarańczowe oznaczają trasę marszruty. Kropki czerwone to pomnikowe dęby, opisane powyżej
To miejsce jest szczególne. Piękne o każdej porze roku. Trochę jak las grądowy, a trochę twór wyrosły w wodzie , po prostu. No i jest taki fotogeniczny...
Oczywiście przypomina uroczysko. Nocą słychać tu różne dziwne dźwięki, zobaczyć można stwory i zjawy o nieziemskiej naturze...
Wbrew pozorom grzybów tu mało. Jest za mokro. Wszystko gnije. A więc taki widok nie jest tu częsty
Aż chciałoby się pójść w głąb butelkowych drzew i zobaczyć co dalej - ale nie warto. Błotne poszycie przypomina bagna i ma w różnych miejscach sporą głębokość. Można poważnie ucierpieć, a nawet utonąć...
Zupełnie inny krajobraz tworzą stawy hodowlane. Owszem, obszar chroniony "Stawy Milickie", to ogromny kompleks stawów, powstałych setki lat temu, zaraz po sprowadzeniu cystersów na te ziemie. Cystersi słynęli z wielu rzadkich w owych czasach umiejętności, w tym i hodowli ryb, w budowanych przez nich stawach. To z tej przyczyny stawy wyglądają dziś jak naturalne zbiorniki wodne i gdyby nie towarzyszące im groble i proste nieraz linie brzegowe - wyglądałyby zupełnie jak naturalne jeziora. Ale i tak natura potraktowała je jak swoje - otoczyła opieką i troską o wszystkie aspekty, właściwe naturalnym zbiornikom wodnym. Dlatego cały zespół objęto ochroną prawną i utworzono szereg rezerwatów. Sam Staw Niezgoda wyjątkowo nie jest rezerwatem przyrody ale poruszanie się po jego brzegach i groblach podlega ograniczeniom prawnym. Nie przeszkadza to jednak wcale w obejściu stawu wokół. Nie można jedynie przechodzić groblą łączącą stawy nr I z nr II (vide mapka). Jest tu też ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna "Trzy Stawy" oraz bardzo przydatna dla ptasiarzy i fotografów czatownia.
Północny skrawek stawu ma zazwyczaj niedobór wody. Spotkać tu można ptactwo błotne, brodzące w płytkiej wodzie. Ale jesienią szperają tu jedynie czaple
Jesienny krajobraz przypomina wędrowcom, że przyroda czeka już na zimę...
Sporo tu czapli. Siwuchy - bardziej odważne - penetrują różne miejsca. Białe są bardziej ostrożne i bardziej stadne
To nie na mój widok tak szybko uciekają - to myśliwi strzelają do bezbronnej zwierzyny. Huk wystrzałów płoszy wszystko, co żyje. Ale to turysta jest tu niemile widziany i ścigany prze prawo. Myśliwy to dobrodziej, a niewdzięczna zwierzyna ucieka w popłochu jak przed wrogiem jakimś ...
Zabawne - kiedy wreszcie udaje mi się podejść do ptaków na tyle blisko, że zdjęcia mogą być wyraźne i ciekawe, to okazuje się, że mam uszkodzony filtr na obiektywie aparatu. Wszystkie zdjęcia "z bliska" są rozmyte. Szkoda, bo miałem niezłe warunki do dobrych fotografii. Zamieściłem kilka tych rozmytych, aby pokazać, jak piękne są ptaki obserwowane z bliska. Powyżej trzy orły bieliki - królowie tych łowisk
Myśliwi strzelają, ptaki głupieją - żaden ptaszor nie chce zrozumieć, że strzelają dla jego dobra i ku jego ochronie
Wieś Wilkowo. Opodal północnego skrawka stawu. Znaleźć tu można zagrody z przełomu XIX i XX wiek
Historia okolicznych stawów sięga początków XVI wieku. Wiadomo, że staw niezgodzki miał w wieku XVII aż 200 ha powierzchni i nie zmienił się zasadniczo do naszych czasów. Jednak w II połowie XX wieku podzielono go na dwie nierówne części. Taki też jest i dzisiaj. Dzieląca go grobla jest niedostępna dla turystów. W kompleksie Niezgoda występuje większość typowych dla tych terenów ptaków. Liczne populacje lęgowe mają tu gęgawa i perkoz dwuczuby. Wśród gniazdujących ptaków do cenniejszych należą błotniak stawowy, bąk oraz żuraw. W okresie przelotów obserwowano tu duże koncentracje kaczek – głowienek, podgorzałek, płaskonosów i krakw. Późną jesienią i zimą notowano tu również stada gągołów, nurogęsi i bielaczków, a także pojedynczych przedstawicieli kaczek z dalekiej północy (ogorzałka, lodówka, markaczka). Regularnie i w znacznej liczbie zatrzymują się wszystkie trzy gatunki łabędzi (niemy, krzykliwy i czarnodzioby). Obserwowano tu również inne gatunki ptaków blaszkodziobych, pojawiające się w Dolinie Baryczy nieregularnie; warto wśród nich wymienić gęsiówkę egipską, ohara i hełmiatka.
Czapluchy pięknie mi pozowały - szkoda, że nie zauważyłem uszkodzonego filtra
Tegoroczne wichury powaliły wiele drzew
Większość ptactwa już odleciała. Pozostały czaple, łabędzie i niektóre kaczki
Malownicze są okolice stawu
Kanał opaskowy to również malownicze miejsce
Wiele drzew poległo w tym roku. Są piękne nawet umarłe
Staw Niezgoda z pobliża parkingu. Nieopodal znajduje się czatownia
24.04.2020 wiosenne wędrówki wokół stawu Niezgoda
Wiosna 2020 roku to rządowa blokada wędrówek z powodu pandemii koronawirusa. Ale od dziś zakaz nie obowiązuje. Więc natychmiast ruszamy w teren.
Na wiosenne obserwacje ptaków trochę już późno. Ponadto okazało się - jak się niebawem przekonaliśmy, że stawy niezgodzkie są w trakcie napełniania wodą. Staw północny (mniejszy) jest jeszcze całkowicie suchy, a południowy napełniony zaledwie w połowie. To tłumaczy niemal kompletny brak ptactwa wodnego i drapieżnego (nie ma wody to i ryb nie ma). Mimo to kontynuujemy wędrówkę. Warto było, bo napotkaliśmy liczne ślady aktywności bobrów, a w jednym miejscu znaleźliśmy pięknie wykonaną przez nich tamę - klasyczne dzieło inżynieryjne, uwiecznione na zdjęciach. W jednym miejscu zobaczyliśmy całe stado kołujących wysoko żurawi, a w innym małą grupkę błotniaków stawowych.
Długie i ostre zęby bobrów dadzą radę nawet dębom
W kanale opaskowym co kawałek jakieś powalone przez bobry drzewo
ładnym urozmaiceniem są tu liczne bajorka i oczka wodne, a w nich kaczeńce i już niedługo irysy
zobacz też:
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/04/stawy-milickiejesienne-wedrowki.html;
https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/03/stawy-milickiewoko-stawu-niezgoda.html;
https://paskonikstronik.blogspot.com/2015/09/dolina-jezierzycy-i-rezerwat-wrzosy.html;