STRONY

24 października 2018

BOLKÓW KOŚCIÓŁ ŚW. JADWIGI ŚLĄSKIEJ


Bolkowska fara od zawsze pozostaje w cieniu ruin potężnego niegdyś zamczyska. Niesłusznie, ponieważ jest to niezwykle ciekawy i ważny z punktu widzenia historii architektury kościół. Turyści jednak masowo podążają za znakami wskazującymi drogę na zamek, a w drodze powrotnej zapominają lub po prostu nie wiedzą, że miasteczko skrywa jeszcze jedną atrakcję... Autokary odjeżdżają, a piękny i zabytkowy kościół czeka na swoich odkrywców. Myślę tu o bardziej masowej formie turystyki. Turyści indywidualni i miłośnicy zabytków znają to miejsce i zaglądają tu często. Na co dzień  wnętrze kościoła bywa niedostępne. Można je obejrzeć tylko przez kratę za wejściem głównym. Ale nie jest to żaden problem - można podejść na plebanię i poprosić o otwarcie kościoła w celu zwiedzenia. Ja tak zrobiłem i miła siostra zakonna, przekonawszy się, że coś tam wiem o zabytkach, udostępniła nam wnętrze fary do indywidualnego zwiedzania. Dziękuję.
Powszechnie uznaje się że bolkowski kościół powstał w latach 1248-1252, a ponieważ kanonizacja księżnej Jadwigi na świętą nastąpiła dopiero w roku 1276, to oczywistym jest, że pierwszy kościół wzniesiono pod innym wezwaniem. Budowla powstała na planie krzyża. Miała pojedynczą nawę połączoną z prezbiterium i nawę poprzeczną tej samej wysokości, czyli transept. Nazwaną ją kościołem Krzyża Świętego. W niektórych opracowaniach (np. w Słowniku Geografii Turystycznej Sudetów t.10 s.116) przyjmuje się, że kościół jest budowlą późnoromańsko-wczesnogotycką. W innych źródłach podaje się, że jest to już czysto gotycka budowla (Jakub Adamski "Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 1200-1420"). Z pewnością argumentacja Jakuba Adamskiego, dotycząca daty powstania kościoła, jest najbardziej przekonująca i wiarygodna zarazem. Autor umieszcza budowlę w przedziale czwartej ćwierci XIII wieku. Za fundatora powszechnie uznaje się księcia Bolka I Surowego (1252-1301).
Widok na zachodnie zamknięcie nawy z emporą muzyczną mieszczącą XIX wieczny instrument organowy
  Z lewej rzut poziomy fary bez dobudowań. Po środku fara z dobudowaniami. Rys. pochodzi ze Słownika Geografii Turystycznej Sudetów t.10.  Po prawej  rysunek bryły kościoła pierwszego, na palnie krzyża, bez dobudówek. Rys. pochodzi z książki: Jakub Adamski "Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 1200-1420"

Rzeczywiście, gdyby kościół św Jadwigi powstał w latach 1248-52, to powinien zawierać w sobie elementy romańskie. W okresie 1240-60 budowano na prowincji śląskiej w romańskim stylu. Np kościół w Lubiechowej 1260-70, Nowy Kościół 1240-50, Rokitnica I poł. XIII w, Pielgrzymka II ćwierć XIII w, Świerzawa 1230  i kilka innych. Zachowane do dziś detale kamieniarskie, jak głowice kolumn, służki i klucze sklepień znajdują swoje analogie głównie w gotyckich budowlach. Można jednak pokazać (o czym niżej), że niektóre z elementów architektonicznych odnajdziemy również w budowlach romańskich. Uznając naukowe argumenty znawców architektury, należy przyjąć, że jest to fara gotycka powstała w początkach tego stylu na Śląsku. Jak widać na rysunku powyżej, pierwotnie była to świątynia, założona  na planie krzyża zbliżonego do równoramiennego. Wieżę ustawiono asymetrycznie. Prezbiterium i nawa główna mają po dwa przęsła sklepione krzyżowo. Transept jest trójprzęsłowy, przy czym przęsło środkowe, na skrzyżowaniu z nawą, jako jedyne w kościele zbliżone jest planem do kwadratu. Wszystkie pozostałe są prostokątne. Prezbiterium zamknięto ścianą prostą. Kościół z zewnątrz oskarpowano. Bolkowska fara, na tle architektury całego regionu (dawnego księstwa), wyróżnia się w szczególny sposób czymś jeszcze. Mianowicie oryginalną koncepcją budowli, opartej na planie krzyża. Niewiele takich założeń znajdziemy na Dolnym Śląsku.
Najładniej prezentuje się od strony Rynku
 Z zewnątrz kościół nie przypomina jednolitej stylowo gotyckiej budowli 
 Ściany kościoła oraz wieżę oskaprpowano. Masywne szkarpy wieży są późniejsze (powstały po spaleniu wieży przez Husytów w 1428 r. i najeździe na Bolków w 1444 roku). Całość budowli wykonano z ciosów piaskowcowych. Warto zauważyć, że zastosowano tu piaskowiec dwukolorowy. również wewnątrz kościoła znajdziemy dwukolorowe ciosy kamienne
 Północno-zachodni narożnik: cokół wykonany w wiśniowym piaskowcu, a ciosy narożnikowe w żółtym
Północna ściana prezbiterium. jej okna obrobiono ciosami kamiennymi w dwóch kolorach. Do obróbki lancetów użyto klasycznego piaskowca żółtego. Warto zwrócić uwagę, że dwa okna ściany północnej prezbiterium mają piękne zdobienia lancetów - jak niżej na zdjęciach
 Wspaniale zachowane zdobienia o motywach roślinnych mogłyby być ozdoba niejednego portalu. Podobne wykończenia szczytów okien znajdziemy wewnątrz kościoła. Tego rodzaju wykończenia nadłuczy okiennych przywodzą na myśl  podobne motywy zdobnicze zastosowane w kaplicy św. Jadwigi w Trzebnicy


 Skromny ale głęboko profilowany portal uskokowy. Jest późniejszy od najstarszej części kościoła. Nie zastosowano też w nim dwukolorowego piaskowca, o czym niżej, w dalszej części
Portal charakteryzują gładkie ale głębokie i wysmukłe ościeża oraz proste w formie i wysokie cokoły. Jakże odmienny jest ten portal od prostego ostrołucznego przejścia łączącego prezbiterium z zakrystią
Bezpośrednio nad portalem zachodnim umiejscowiono wielką rozetę. Wydaje się ona być starszą od samego portalu. Grube, masywne ciosy stanowią oprawę zewnętrzną maswerku, który nie ma jeszcze tej lekkości, jaką nadano maswerkom w lancetach okien. Duża rozeta nad zachodnim portalem przypomina bardziej styl romański niż gotycki. Przykładem mogą być kościoły romańskie w Złotoryi, Lwówku Śląskim (rozeta wprawdzie zamurowana, ale jej zarysy są dobrze widoczne, kościół farny w Ziębicach i wiele, wiele innych
Okna wypełniają maswerki podtrzymujące znacznie późniejsze witraże

wnętrze kościoła  
Ta stosunkowo niewielka rozmiarami świątynia oferuje zwiedzającemu całe bogactwo szczegółów i detali architektonicznych. Wystarczy dobrze się przyjrzeć ścianom, filarom, sklepieniom ...
Prezbiterium i ołtarz główny. Neogotycki ołtarz - podobnie jak pozostałe ołtarze boczne - pochodzi z roku 1875
Zamknięcie zachodnie nawy głównej z emporą muzyczną i neogotyckim prospektem organowym
Jednak bystre oko od razu dostrzeże dwie kamienne kolumny podpierające barokową emporę. Kolumny te są bardzo stare, prawdopodobnie tak stare jak kościół, a więc późnoromańskie lub wczesnogotyckie. Charakterystyczne pionowe żłobki wskazują na krzesanie ognia - co może być wskazówką, że pierwotnie kolumny te zdobiły z zewnątrz portal?  Obecny wszak jest już późnogotycki
Filar północno-zachodni , nawa główna i północna
Ściana północna prezbiterium
Filar południowo-wschodni , ambona i ściana południowa prezbiterium z  malowidłem ściennym

Wnętrze kościoła robi miłe dla oka wrażenie, a to za sprawą kolorowych witraży, które opisałem na końcu strony. Zarówno nawa jak i chór są tej samej długości, co łatwo zauważyć. W ramionach transeptu służki ścian północnej i południowej opadają do samej posadzki, kończąc się na niewielkich cokołach. Ale tylko tu, w transepcie. Pozostałe służki mają zupełnie inne kształty i długości - są nadwieszone wysoko nad posadzką. Warto im się przyjrzeć bliżej, bo są piękną i szczególną ozdobą kościoła.
Zastosowano tu dość grube wałki piaskowcowe oparte o skromnie dekorowane wsporniki, a zakończone bogato rzeźbionymi kapitelami. Pod każdym z kapiteli znajduje się opaska z czerwonego piaskowca dodająca urody służkom. Dekoracja rzeźbiarska samych kapiteli jest utrzymana w tum samym stylu o motywie roślinnym. Znajdziemy tu liście winorośli, kaczeńca, bluszczu, dębu i klonu. Jest wszak jeden wyjątek o którym niżej. 
Z lewej służka narożna w skrzydle północnym transeptu, z prawej nadwieszona służka pomiędzy przęsłami prezbiterium (patrz opis powyżej)
Służka w północnej ścianie prezbiterium. głowicę ozdabiają pięknie wykonane winorośle. Jest też coś jeszcze - delikatnie zaznaczona korona bezpośrednio nad głowicą


Służka w narożniku północnym prezbiterium. Jej kapitel też zdobi delikatna korona

Pewną cechą szczególną, wyróżniającą całą kamieniarkę zarówno zewnętrzną jak i wewnątrz kościoła, jest zastosowanie dwukolorowego piaskowca, o żółtawym i wrzosowym kolorze. Takie zestawienie kolorów kamienia budowlanego jest cechą wspólną większości wczesnośredniowiecznych (mam tu na myśli kościoły późnoromańskie i wczesnogotyckie) kościołów na Śląsku, zaczerpniętą najprawdopodobniej z architektury włoskiej, gdzie naprzemienność kolorów w łukach arkad jest jej znanym powszechnie wyróżnikiem. Technika budowlana zwana „opus mixtum”, wywodząca się z architektury imperium rzymskiego, była stosowana w Bizancjum jak również w świecie islamu i na obszarach łacińskiego Zachodu. W średniowieczu była to technika najchętniej używana w Toskanii oraz Ligurii. U nas rozpowszechniła się na Śląsku i w Małopolsce. Na Śląsku zastosowano dwa rodzaje skały piaskowcowej występującej w pasie skał osadowych Sudetów. Podobnie w świętokrzyskiem, gdzie dobrym przykładem jest kościół opacki w Wąchocku. W rejonach, gdzie z braku kamienia budowlanego korzystano głównie z cegły, tego rodzaju zróżnicowanie kolorystyczne detali kamieniarskich raczej nie występuje. I co ciekawe, w dolnośląskich budowlach romańskich, znacznie częściej i chętniej sięgano do dwukolorowej artykulacji materiału kamiennego, niż później, w początkowym okresie gotyku, gdzie zastosowanie rzeźbionych detali kamiennych zyskało na znaczeniu. Takie dwukolorowe piaskowce znajdziemy i w portalach romańskiego kościoła w Trzebnicy i w portalu ołbińskim z kościoła M.Magdaleny we Wrocławiu i w Złotoryi i w Bolkowie i jeszcze w paru innych miejscach.
Cały kościół bolkowski jest wart dokładnego obejrzenia. Na rysunku poniżej zaznaczyłem 3 miejsca, na które - moim zdaniem - warto zwrócić szczególną uwagę, podczas zwiedzania kościoła. Każdy z nich omówiłem osobno:
Plan kościoła z zaznaczonymi elementami wnętrza, omówionymi poniżej.
1. Średniowieczne malowidło ścienne na ścianie południowej prezbiterium.
2. służka narożna przy ambonie ze wspornikiem figuralnym  3. Centralny zwornik sklepienny z rzeźbionymi głowami.
Rysunek pochodzi z książki: Jakub Adamski "Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 1200-1420" 

1. Średniowieczne malowidło ścienne   
Wspaniałe malowidło ścienne pochodzi najprawdopodobniej z początku XIV wieku.
Południowa ściana prezbiterium. Uwagę zwracają głęboko rozglifione i plastyczne w formie okno, masywna nadwieszona służka sklepienna oraz sporych rozmiarów malowidło ścienne
  Ciekawy i ładnie zachowany (choć nie w całości) fresk, to dzieło nieznanego mistrza z początku XIV wieku (niektórzy chcieliby przypisać malowidło autorowi czeskiego pochodzenia, który namalował podobne dzieło w romańskim kościele św Katarzyny w Świerzawie). W kościele bolkowskim odsłonięto jeszcze kilka innych malowideł ale na razie są one mało czytelne i oczekują na renowację
Chrystus Pantokrator w mandorli, to pospolity temat średniowiecznych polichromii. Również na Dolnym Śląsku znaleźć można sporą ilość podobnych fresków. Nie trzeba nawet daleko szukać. Wystarczy odwiedzić romańskie kościółki w Lubiechowej lub w Świerzawie i obejrzeć tamtejsze polichromie.  Tu, w Bolkowie otaczają Go czterej ewangeliści ze swoimi atrybutami.  Nieczytelne są tylko twarz Jezusa i symbol św. Łukasza na dole po prawej. Poniżej dwa przykłady podobnych malowideł  ale starszych wiekiem:
 Chrystus w mandorli, z dwoma mieczami. Fresk z romańskiego kościoła w Lubiechowej
Chrystus w mandorli. Słabo czytelny fresk z romańskiego kościoła w Świerzawie
Na lewo od mandorli z Chrystusem namalowano cztery stojące postaci. Są to trzej aniołowie i orantka z uniesionymi do modlitwy dłońmi (prawdopodobnie jest to postać patronki kościoła, św Jadwigi Śląskiej). Dwaj aniołowie grają na trąbach (zapowiedź czasu ostatecznego), a trzeci niesie krzyż. To średniowieczna wizja Sądu Ostatecznego

2. Służka narożna ze wspornikiem figuralnym   

Jak wspomniałem na początku opisu kościoła, kamienne służki są do siebie podobne, za wyjątkiem jednej. Tej przy ambonie. Jest nieco zasłonięta masywną konstrukcją ambony, co uniemożliwia obejrzenie całego wspornika służki. A szkoda, bo jest ona i inna i wyjątkowo piękna. Sam wspornik wykonany w żółtym piaskowcu, to potrójna maska. Widać jedynie dwie twarze. Ciekawe, że stylistycznie przypomina ona rzeźbę romańską. Poniżej zdjęć wspornika zamieściłem kila fotografii wykazujących duże podobieństwo. Są to jednak moje prywatne skojarzenia i mogą różnić się znacząco od naukowych racji. 
Służka przy ambonie o wsporniku figuralnym
Kapitel służki zdobi motyw winorośli
Wspornik służki jest interesujący. Prócz czysto estetycznych względów, zwraca uwagę podobieństwem do figuralnej rzeźby okresu romańskiego:
Jedna z głowic kolumny z benedyktyńskiego opactwa romańskiego w Vezelay - XII wiek
Portal południowy bazyliki M.Magdaleny w Vezelay - XII wiek
Katedra wrocławska, rzeźba św. Jana Chrzciciela. Oryginał z Muzeum Archidiecezjalnego - XII wiek

3. Centralny zwornik sklepienny z rzeźbionymi głowami
Podobnie rzecz się ma z centralnym zwornikiem na skrzyżowaniu nawy z transeptem. Umieszczono tam element składający się z czterech głów oddzielonych motywami kwiatowymi. Takie zworniki spotkać można dość często ale zazwyczaj w bardziej znaczących budowlach od prowincjonalnych kościółków. Zwornik ten (i kilka innych w kościele) przypomina podobne z późnoromańskich budowli. Właśnie tenże czterogłowy zwornik zasugerował jednemu z badaczy kościoła jego późnoromańskie pochodzenie. Dla przykładu pokazałem poniżej podobne zworniki w kluczach sklepień z Katedry Wrocławskiej i z opactwa w Sulejowie.


Zwornik bolkowski to cztery głowy męskie, z których jedna pokazana jest w koronie. Niektórzy dopatrują się w nim przedstawienia podobizn panującej wówczas dynastii Piastów Śląskich
Katedra Wrocławska - klucz sklepienia w ambicie prezbiterium
Klucz sklepienia z refektarza opactwa w Sulejowie

Dalsze części i elementy wyposażenia kościoła 
Miejsce na piscinę ? Nigdy do końca nie jestem pewien, czy wnęki tego rodzaju, ulokowane zawsze w prezbiterium blisko ołtarza, były przeznaczone na piscinę (kamienną misę z wodą), czy na tabernakulum zamiast sakramentarium ?
Dawna sedilia ? - raczej nie ale wnęka musiała mieć jakieś pierwotne przeznaczenie
 Prosty w formie portal łączący prezbiterium z zakrystią. Zupełnie inny stylowo od zachodniego portalu wejściowego
Nawa południowa - żebra sklepień nie zachowały się w ostatnim przęśle
Wnęka zamykając nawę południową to obecnie kapliczka z bardzo pięknymi figurami madonn. Są to kamienne rzeźby z końca XIV wieku
 Nawa południowa , przęsło wschodnie
 Przykłady zworników sklepiennych

Nawa północna, to ongiś osobna dwuprzęsłowa kaplica. Posada nawet osobne wejście z zewnątrz. Odróżnia się się od reszty wnętrza nie tylko odrębną stylistyką ale i znacznie większą obecnością ozdób i detali kamieniarskich. Jej dekoracja rzeźbiarska zaznaczona jest w każdym narożniku, na skrzyżowaniu żeber sklepiennych i w impostach. Ponadto na ścianach odsłonięto - słabo jeszcze czytelne - malowidła ścienne, oczekujące na zabiegi konserwatorskie. Uważa się, że dekoracje rzeźbiarskie wykonał ten sam warsztat, który odpowiada, za wykonanie portalu północnego w farze strzegomskiej. Bolkowska kaplica ma - co dobrze widać - szczególnie wystawny charakter. Jej sklepienia połączono ze ścianami za pomocą lizenowych podkładek i wsparto na rzeźbionych wspornikach. Na osi strony północnej jest to maswerkowa konsola, której na przeciwległej ścianie odpowiada baldachim, który wieńczył figurę z postacią proroka. Podobnie skonstruowany wspornik, również z figurką proroka,  znajduje się w południowo-zachodnim narożniku nawy. Ich forma i dekoracja rzeźbiarska świadczą, że wykonał je kamieniarz doskonale znający dekorację północnej nawy fary w Strzegomiu. Fundatorem wystroju rzeźbiarskiego w kaplicy był zapewne książę Bolko II, o czym świadczą zworniki z dekoracją heraldyczną - jeden z orłem piastowskim, drugi z klejnotem w formie pióropusza na hełmie garnczkowym. Jednak pozostałe wsporniki kaplicy (nawy północnej) o stożkowym kształcie i płaszczyznowej dekoracji, zostały tu użyte wtórnie i pochodzą jeszcze z końca XIII wieku.
Nawa północna ma własne ościeża w postaci profilowanych kamiennych narożników przy każdym niemal filarze. Trzeba przyznać, że taka kamienna oprawa dodaje jej urody
Służki w narożach kończą się rzeźbionymi wspornikami o płaszczyznowych motywach roślinnych
Pozostały jeszcze na wspornikach ślady polichromii
Wsporniki te użyto wtórnie, pochodzą jeszcze z XIII wieku

Dwa wsporniki służek rzeźbione są figuralnie i wykazują szczególne analogie z dekoracją rzeźbiarską północnej nawy fary strzegomskiej

A oto konsola i baldachim  przygotowane dla figury świętego - być może patrona kaplicy?


W sklepieniach przęseł kaplicy dwa zworniki wskazujące na fundatora - księcia Bolka II

Odsłonięte polichromie oczekują na ":lepsze czasy" ...


ambona

Renesansowa ambona utrzymana w żywych kolorach przypomina neogotyckie ołtarze.


Parafianie są dumni ze swojej ambony. Jest najstarszym elementem drewnianego wyposażenia świątyni. Pochodzi z roku 1619. Została ufundowana prze wrocławskiego kupca Bodensteina, którego żona pochodziła z Bolkowa. Tradycyjnie, ponieważ służy do głoszenia ewangelii, zdobią ją figury czterech ewangelistów.


witraże  
To prawdziwe dzieła sztuki i choć żyją światłem, to pozostają najczęściej w cieniu dzieł takich jak rzeźby, obrazy, freski czy sztukaterie. Przyjrzyjmy się im bliżej, a z pewnością odkryjemy niezwykłe piękno tej formy sztuki...
Witraże w kościele Św. Jadwigi, to swego rodzaju wielki spektakl kolorów, euforia barw na ścianach i meblach wypełniających wnętrze. Aby to zobaczyć, potrzebna jest jednak odpowiednia pora dnia i roku oraz bezchmurny dzień, resztę pozostawmy słońcu ...
Witraż o nieskomplikowanym geometrycznym rysunku i żywych barwach
W maswerkach zastosowano motywy kwiatowe
A oto, co taki witraż potrafi, gdy przepuścić przez jego szkła światło słoneczne - ożywają obramienia okien, czasem ściany i podłogi




Ten witraż szczególnie pięknie barwi świat w odcieniach błękitu
Czy to nie najprawdziwsze dzieło sztuki ?


To wprawdzie nie jest witraż ale ołtarzowy obrus mieniący się kolorami wprost z okna
Ten witraż mnie zastanawia. W szczytach lancetowato zakończonych maswerków, umieszczono trzy czerwone krzyże, jako żywo przypominające te z płaszczy templariuszy. Czyżby miały one nawiązywać do wielce prawdopodobnych związków świątyni bolkowskiej, ze strażnikami Świątyni Salomona??? Pytanie nie jest całkiem bezzasadne, bo równie intrygujące krzyże kształtów maltańskich i nie tylko zdobią sklepienia kościoła


Ten witraż jest nieco odmienny od pozostałych, bardziej stonowany kolorystycznie ale równie piękny jak pozostałe


Ostatni z witraży, a w maswerku pięcioramienne gwiazdy ...

organy

Instrument zbudowała słynna na całym Śląsku firma Schlag & Sohne ze Świdnicy w 1895 roku. Ich metryka świadczy więc o klasie tych organów. Niestety przez długie lata instrument nie był konserwowany i popadł w bardzo zły stan techniczny. Na szczęście ich remont własnie się zakończył. Kiedy zwiedzałem kościół trwały jeszcze prace malarskie na szafie organowej i neogotyckim prospekcie. Pod koniec tego roku organy znów zagrają, odbędzie się nawet uroczystość z tej okazji. Wyremontowane i wystrojone organy mają 21 głosów, dwa manuały trakturę pneumatyczną.

templariusze
Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, (po łacinie Fratres Militiæ Templi, Pauperes Commilitones Christi Templique Salomonis), wzbudza do dziś żywe zainteresowanie. Miał odejść w zupełnym zapomnieniu, a stał się  legendą wyjątkowo żywotną ...
Wielu miłośników Bolkowa i jego historii doszukuje się w źródłach nie tylko historycznych wzmianek o pobycie w tym grodzie rycerzy z czerwonym krzyżem na płaszczu. Podobno braciszkowie zamieszkiwali w Bolkowie przez dość długi okres. W Pamiętnikach bolkowskich (Bolkenhainsche Denkwurdigkeiten) Steigego, wydanych w roku 1793, możemy odnaleźć najstarszą wiadomość na temat pobytu "ubogich rycerzy" w Bolkowie. Na początku XIII w. istniał tu prawdopodobnie zamek myśliwski. W roku 1206 właścicielem tego zamku, zwanego także Kamiennym Dworem, stał się właśnie Zakon Templariuszy. Oprócz Kamiennego Dworu, templariusze otrzymali majątki ziemskie w okolicach Bolkowa. Templariusze w Bolkowie, podobnie jak cały zakon, zgromadzili kapitał ziemski i gotówkowy. Czy istniał jakikolwiek związek pomiędzy historią budowy kościoła, a templariuszami ?  Nie ma na to żadnych konkretnych dowodów. Na razie pozostają tylko domysły. Ale ciekawa jest myśl, że nietypowy kształt pierwszej świątyni w kształcie krzyża-godła templariuszy, mógł być inspirowany właśnie działaniami tajemniczych zakonników. Obecny do dziś na frontowej ścianie budynku, opodal kościoła, czerwony metalowy krzyż templariuszy nie znalazł się tam przecież przypadkowo ...

Wielce przyjemy jest również spacer po bolkowskiej starówce. Opadający w dół długi Rynek i ciągnące się wzdłuż podcienia zapewniają wiele ciekawych widoków na zabytkowe kamieniczni i wąskie uliczki:










zobacz również:


https://paskonikstronik.blogspot.com/2017/11/lubiechowa-romanski-koscio-i.html



https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/02/zotoryjakoscio-narodzenia-najswietszej.html



https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/07/romanskie-koscioy-w-dolinie-kaczawy.html




https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/07/jawor-koscio-sw-marcinagotycki-koscio.html




https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/10/lwowek-slaskikoscio-sw-franciszka.html



teksty źródłowe:

-  Słownik Terminologiczny Sztuk Pięknych,

-  Jakub Adamski "Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 1200-    1420",
-  Tadeusz Jurkowlaniec "Gmach Pamięci, z badań nad dekoracją rzeźbiarską    prezbiterium katedry we Wrocławiu, 
-  Jakub Adamski "Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 1200-1420",
-  https://hister11.pl.tl/Historia-Bolkowa.htm

6 komentarzy:

  1. Wspaniały opis, świetnie się czytało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, doskonałe oko, poprawne nazewnictwo, umykające innym zwiedzającym-pielgrzymom imponderabilia. No i doskonałe zdjecia. Jakim sprzętem Pan wykonał tę cała profesjonalna ilustrację?
    Ten krzyż maltański na pobliskim domu,rzucił mnie na kolana; bystre oko. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Zdjęcia wykonałem Canonem 50D plus kilka obiektywów.

      Usuń
  3. W Bolkowie w północnej części rynku znajdował się dwor templariuszy. Krzyż na budynku znajduje się w miejscu dawnej bramy na Kamienna Górę. Po kasacji zakonu w 1312r.przez papieża templariusze zostali wygnani z miasta a ostatni z nich został ukamienowany w tym miejscu.
    Żłobienia na kolumnach przy wejściu do kościoła to ślady po mieczach rycerzy, którzy w ramach pokuty mieli tępić ostrza swojej broni.

    https://m.facebook.com/1566027576984694/photos/pcb.2585989448321830/2585986564988785/?type=3&source=49


    https://faktyjawor.pl/2020/06/18/poznawanie-z-zabawa-czyli-gra-miejska/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście wątek pobytu templariuszy w Bolkowie jest wielce interesujący. Zwłaszcza dla miejscowej społeczności, zainteresowanej historią swojego miasta, jak też jego promocją... Spotkałem się już z wzmiankami o Kamiennym Dworze templariuszy, na którego miejscu stoi ponoć dzisiejsza kamienica z krzyżem na ścianie. Być może w tym miejscu ukamienowano też ostatniego z "ubogich" rycerzy. Natomiast co do tępienia, ostrzenia i ogólnie przykładania mieczy rycerskich do portali i kolumn kościelnych, to jest to jedna z bajek promowanych dawno temu przez Kościół, aby zawoalować i skazać na zapomnienie tradycję pogańskiego krzesania ognia w czasie Jutrzni. Szerzej pisałem o tym na stronie opisującej kolegiatę w Opatowie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam. Jerzy Głowacki

    OdpowiedzUsuń