STRONY

7 stycznia 2022

KOŚCIÓŁ ŚW. WINCENTEGO I JAKUBA WE WROCŁAWIU_OBECNIE CERKIEW GREKOKATOLICKA ŚW. WINCENTEGO

GOTYCKI  KOŚCIÓŁ  ŚW. WINCENTEGO - OBECNIE  KATEDRA  GREKOKATOLICKA.

    Położony jest w północnej części Starego Miasta, na lewym brzegu Odry, przy Placu Biskupa Nankiera. Gotycka bryła kościoła związana jest z barokowymi zabudowaniami klasztornymi obecnego Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego oraz zespołem klasztornym sióstr urszulanek. Kościół został ufundowany przez księcia piastowskiego Henryka Pobożnego wraz z klasztorem, dla sprowadzonych z Pragi franciszkanów ok. 1240 (według niektórych źródeł sprowadzonych tu być może już w 1232 lub 1234). Pierwsza źródłowa wzmianka o pojawieniu się franciszkanów we Wrocławiu pochodzi z Codex diplomaticus Silesiae z 1234 r. Kolejne przekazy dotyczące kościoła św. Jakuba związane są z utworzeniem prowincji czesko-polskiej na kapitule prowincjalnej w Pradze 24 lipca 1238 r. Według Kroniki Fürstenhaina 14 października 1239 r. odbyła się kapituła we Wrocławiu pod przewodnictwem czesko-polskiego prowincjała Tworzymira. Początkowo kościół nosił wezwanie św. Jakuba i był zbudowany w stylu romańskim. Jeszcze w trakcie budowy krypta pod kościołem stała się miejscem pochówku fundatora - księcia Henryka Pobożnego, który w 1241 zginął w słynnej bitwie z Mongołami pod Legnicą. W kościele, wzmiankowanym w 1254 jako ukończony, ogłoszono 16 grudnia 1261 przywilej lokacyjny Nowego Miasta na prawie magdeburskim, umożliwiający dalszy rozwój Wrocławia. Obecny kościół przestrzeni wieków podlegał wielu przekształceniom architektonicznym i po wielekroć zmieniał swoich użytkowników. Na początku lat 30. XIII w. został przekazany franciszkanom, a w 1530 r. przeszedł w posiadanie norbertanów i od tej pory nosił wezwanie św. Wincentego. Po kasacie zakonu w 1810 r. był kościołem kuracjalnym (do 1841), później parafialnym rzymskokatolickim (1841–1991), garnizonowym (1991–1997) i obecnie pełni funkcję katedry kościoła greckokatolickiego.

Dla miłośnika gotyckiej architektury kościół ten, to uczta dla oka. Prawie halowe wnętrze, o zredukowanym do minimum wystroju, wypełniają w harmonii światło i gotyckie sklepienia

Kilka uwag o zamieszczonych na stronie zdjęciach wnętrza kościoła. Tak się złożyło, że czerwona cegła i białe otynkowane ściany oświetlane są poprzez wielkie lancetowate okna, oszklone żółtymi szybami. Światło - zwłaszcza w dni słoneczne - przenika do środka jako gama odcieni koloru żółtego. Nadaje to wnętrzu niepowtarzalny, ciepły klimat ale przy tym zatraca jego naturalny koloryt. Ponadto aparaty fotograficzne zapisują ten kolor, zależnie od pory dnia i pozycji słońca na niebie, jako przesycone żółto-pomarańczowe barwy.  Ten zafarb nie wpływa korzystnie na jakość zdjęć, ale jest nieunikniony. Ustawianie balansu bieli tylko nieco pomaga. Większość prezentowanych tu zdjęć ma ten żółty odcień jako dominujący. Podobno powstał projekt nowego oszklenia katedry, co pewnie wpłynie korzystnie na oświetlenie wnętrza.

Zespół klasztorny norbertanów wraz z kościołem na rycinie Friedricha Wernera z 1750 r. Obraz pochodzi z: Topographia oder Prodromus Delineati Silesiae Ducatus, s. 243

Warto porównać ze sobą zdjęcie poniżej i rycinę powyżej. Łatwo zauważyć, jak stosunkowo niewiele się tu zmieniło od 1750 roku. Jedynie przy klasztorze klarysek zredukowano wysokość kościelnej wieży i wypłaszczono dachy budynków klasztornych. Układy urbanistyczne pozostały do dziś prawie niezmienione.

Widok współczesny na kościół (od 1997 katedra grekokatolicka) wraz z dawnym klasztorem norbertanów (obecnie Wydział Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego). Na planie pierwszym barokowa kaplica Hochberga. Zdjęcie pochodzi z http://fotopolska.eu/135455,foto 

Rzut kościoła na wysokości przyziemia. W jego murach wykorzystano partie budowli wcześniejszej, wzniesionej w latach między 1232 - 1234 i do 1257 r. dla franciszkanów, a także jeszcze wcześniejsze partie , nie związane z zakonem franciszkanów, pochodzące z XII w. - zaznaczone kolorem ciemniejszym. Rys. pochodzi z Józef Pilch: Zabytki architektury Dolnego Śląska

Barokowa kaplica Hochberga

CHRONOLOGIA KOŚCIOŁA NA PODSTAWIE UDOKUMENTOWANYCH BADAŃ

Dziś wciąż niewiele wiadomo o wyglądzie pierwotnego kościoła. Obecny monumentalny kościół powstał na miejscu dwóch wcześniejszych założeń. Początkowo wiązano najstarszy kościół z istniejącą obecnie budowlą. Pierwszym badaczem, który odkrył istnienie kościoła przed 1241, był Kurt Bimler. Dowodem potwierdzającym jego tezę była przypora zlokalizowana w północnej ścianie prezbiterium – jego zdaniem – relikt po XIII-wiecznym kościele. Prekursorem analiz świątyni z XIII w. był Ewald Walter. Zaproponował rekonstrukcję pierwotnego założenia i grobowca księcia Henryka II na podstawie zebranych materiałów źródłowych oraz sugestii Ludwiga Burgermeistera. Sprawdził zachowane detale (bazę filara przyściennego i dostępny fragment filara międzynawowego), przeprowadził analizę porównawczą z detalami widocznymi w kościołach zakonu franciszkańskiego na terenie Czech, Niemiec i Austrii. Na podstawie zebranych materiałów zaproponował rekonstrukcję najwcześniejszego założenia. Walter przedstawił pierwsze prezbiterium jako jedno lub dwuprzęsłowe, oszkarpowane i sklepione. Odwołując się do znalezionej analogii, opowiedział się za prezbiterium jednoprzęsłowym, założonym na planie kwadratu i wielobocznie (pięć boków z ośmiokąta) zamkniętym od wschodu. Zaproponował jego datowanie na lata 1240–1250 na podstawie opracowania Richarda Kurta Donina. Tutaj na potwierdzenie własnej tezy przytoczył argument obszaru występowania wątku wendyjskiego w murach,  znalezionego przez Burgermeistera oraz dodatkowo szerokość istniejącego prezbiterium. Filar przyścienny był dla badacza niewątpliwą przesłanką na temat planowanego wzniesienia sklepień, które jednak nie zostało zrealizowane, w wyniku czego nawy nie miały przypór. Walter założył, że miały być one sześciodzielne, takie jak na terenie Austrii i Czech. Jako pobliskie analogie przytoczył klasztor cystersów z Trzebnicy oraz wrocławską katedrę i kościół dominikanów.

Rzut kościoła z oznaczeniem reliktów najstarszych założeń. Rys. pochodzi z: Jakub Adamski Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 1200-1420

Rekonstrukcja przekroju najstarszego chóru na tle obecnego założenia. Rys. pochodzi z: Jakub Adamski Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 1200-1420

Na podstawie pozostałości oraz przesłanek znalezionych w kościele św. Wincentego, zrekonstruował jego pierwotną bryłę jako trójnawową halę o tej samej szerokości co dzisiejsza budowla. Ostrożnie założył, iż korpus był długości równej trzem przęsłom. Ideę halowego korpusu opierał na usytuowaniu wschodniego okna nawy południowej, które zostało częściowo zakryte przez późniejsze sklepienie gotyckie. W wyniku przeprowadzonych badań zauważył również, że posadzka w nawach została założona 2 m niżej niż obecnie. Zdaniem Waltera tak znaczna wysokość naw bocznych (ponad 16 m) nie była spotykana w bazylikach śląskich z podobnego okresu. Jego zdaniem kościół w takiej formie został poświęcony w 1256 r. Rekonstrukcja partii nawowej wykonana przez Waltera ma postać bardzo ogólną, z ­powodu braku ­wystarczających badań architektoniczno-archeologicznych.                                              Tadeusz Kozaczewski przedstawił własną hipotezę przeobrażeń kościoła św. Jakuba na podstawie badań przeprowadzonych w latach 50. ubiegłego stulecia. Za pierwszy kościół franciszkański uznał XIII-wieczne relikty budowli wykorzystane w późnogotyckiej przebudowie obiektu, która według niego w niewielkim stopniu powiększyła świątynię. Była ona wykonana głównie z cegły, z kamiennymi elementami detalu oraz kamieniem w niższych partiach fundamentu. Użyta cegła miała bardzo zróżnicowaną wielkość, była jednak dobrej jakości. Kozaczewski przedstawił także próbę rekonstrukcji pierwszego kościoła franciszkańskiego. Według niego prezbiterium pierwotnie miało prostokątny kształt i zakończone było absydą, która zajmowała około 1/3 jego powierzchni. Prezbiterium i absydę mały przykrywać sklepienia żebrowe sześciodzielne, założone na kwadratach. Autor przyjął, iż filary oddzielające kwadratową absydę podtrzymywały łuk tęczowy. Pisał także o dwóch portalach oddzielonych filarem, które według niego wyodrębniały część kapłańską. Przejście w ścianie absydy prowadziło jego zdaniem do zakrystii. Odnalezione fragmenty posadzki przekonały autora o połączeniu części kapłańskiej z budynkiem klauzury.

Widok na wyniosłe ściany prezbiterium i eleganckie sklepienie krzyżowo-żebrowe. Warto zwrócić uwagę na bardzo wysoko umieszczone konsole żeber sklepiennych. Żebra spływają wprost na konsole, bez pośrednictwa służek

Widok z nawy głównej na prezbiterium. Konsole wspierające żebra wykonano w kamieniu i ozdobiono pięknie rzeźbionymi sylwetkami ludzi i zwierząt. W przeciwieństwie do nawy głównej, nie zastosowano tu ozdobnych motywów roślinnych
Dwie pierwsze sylwetki świętych są czytelne i dobrze zachowane


Wilczyca karmiąca wilczęta i Baranek Boży

Sylwetki z banderolami. Po prawej widoczne jeszcze ślady napisu na banderoli oraz fragmenty polichromii na płaszczu postaci 

Nawa główna i prezbiterium zamknięte pięcioboczną apsydą

Nawę główną od strony zachodniej zamyka ściana z wielkim oknem podzielonym maswerkami na cztery pola. 
Pięknie zrekonstruowane sklepienia krzyżowo-żebrowe spływają na eleganckie ośmioboczne filary międzynawowe

 We wnętrzu kościoła oprócz badań architektonicznych T. Kozaczewski prowadził także wykopaliska. Wykonano jeden duży wykop i trzy odkrywki. W wykopie obok portalu w części prezbiterialnej po północnej stronie znaleziono ślad po zdemontowanym fundamencie filara przyściennego. Podobny fundament zlokalizowano na południowej ścianie prezbiterium. Odkryto również drugi portal (w formie szczątkowej, widać profil późnoromański ze szponem - wspomina o nim również Jakub Adamski (Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 2100-1420)), który prowadził z prezbiterium do pomieszczenia od strony północnej, oddalony o 2 m od istniejącego. W pierwszej odkrywce był fundament ściany zamykającej prezbiterium od wschodu oraz cokół pod bazą narożną. Po bazie o profilu późnoromańskim zachował się tylko ślad na ciosie umieszczonym w murze. W drugiej odkrywce (w północno-wschodnim rogu) odkryto cokół pod bazę służki narożnej, a w trzeciej obok łuku tęczy filary lektorium. Znaleziono też pozostałości ściany przegrodowej – według T. Kozaczewskiego prawdopodobnie lektorium – oraz ślady obróbki granitowego ciosu cokołu. 
Podsumowując prowadzone badania, T. Kozaczewski przedstawił hipotezę przeobrażeń kościoła św. Jakuba. Za pierwszy kościół franciszkański uznał XIII-wieczne relikty budowli wykorzystane w późnogotyckiej przebudowie obiektu, która według niego w niewielkim stopniu powiększyła wielkość kościoła. Była ona wykonana głównie z cegły, z kamiennymi elementami detalu oraz kamieniem w niższych partiach fundamentu. Autor wspomniał również o ceglanym portalu o skromnym profilu obiegającym ostrołuczny otwór od jego podstawy do klucza. Oprócz portalu mowa jest jeszcze o ostrołucznym oknie wymienionym wcześniej przez L. Burgermeistra. 

Wnętrze świątyni jest doskonale oświetlone. Jednak dominujący wokół kolor żółty drażni nieco i zniekształca naturalny koloryt wnętrza. Uwagę zwracają arkady międzynawowe, dzielące nieco niższe nawy boczne od wyższej głównej. To obecnie typ bazylikowy o nawach nierównej wysokości, pierwotnie jednak była to hala

Prezbiterium o sklepieniach krzyżowo-żebrowych wspierało się pierwotnie na służkach spływających aż do poziomu posadzki. Obecnie kamienne służki oparte są o wysoko nadwieszone wsporniki o stosunkowo ubogiej dekoracji. Zworniki sklepień są gładkie, pozbawione motywów ozdobnych. Prezbiterium zamyka wieloboczna apsyda o dużych,  lancetowatych oknach i trójdzielnych maswerkach. Oświetlenie  zapewniają dodatkowo okna ściany południowej. 
Kamienne nasady żeber stosunkowo słabo wypiętrzonego sklepienia czterodzielnego wspierają się na wielobocznych konsolach, u dołu ozdobionych symbolami Ewangelistów i półpostaciami proroków
Maswerki efektownie dekorują zamknięcie prezbiterium od wschodu

Sklepienia nawy głównej założono na planie kwadratu, a w prezbiterium na planie prostokąta. Toteż dla patrzącego z pewnej perspektywy te prezbiterialne wyglądają na gęściej ułożone od nawowych. Niewielkie okna tuż poniżej sklepień nawy głównej wykorzystują różnicę wysokości w nawach bocznych i świadczą, że mamy tu do czynienie budowlą pseudobazylikową

Na czarno-białym zdjęciu lepiej widać jak jednorodne stylowo jest to wnętrze. Okna nad arkadami od strony północnej są zamurowane

Po Tadeuszu Kozaczewskim kościół św. Wincentego i Jakuba badała Janina Eysymontt – podjęła się ona analizy detalu i przekazów historycznych. Po przeprowadzonych badaniach datowała budowę prezbiterium świątyni na lata 1240–1260. W późniejszej publikacji uściśliła datę zakończenia budowy prezbiterium na 1256 r. Przełomem były prace Czesława Lasoty i Jerzego Rozpędowskiego. W trakcie badań przeprowadzonych w latach 1977–1981 ustalono, że wcześniejsze odkrycia nie dotyczyły reliktów pierwotnego założenia kościoła św. Jakuba, lecz obiektu późniejszego. Podczas ponownych badań została odkryta późnoromańska krypta, co spowodowało poszerzenie programu prac w celu odnalezienia świątyni starszej od tej, która została uznana za relikt pierwotnego założenia. Lasota i Rozpędowski, podsumowując wyniki badań, stwierdzili, że z pierwotnego założenia kościoła św. Jakuba zachowały się fundamenty z resztkami ścian oraz negatywy, czyli wykopy po doszczętnie rozebranych fundamentach, wypełnione przeważnie gruzem rozbiórkowym. Odkryte fragmenty pozwoliły autorom na rekonstrukcję budowli w formie trzynawowej bazyliki z lektorium we wschodnim przęśle i oskarpowaną wieżą od zachodu na osi oraz chórem nad kryptą od wschodu. W czasie prac wykopy wykonano także w środkowym przęśle korpusu nawowego. Badania wykazały, że nawę główną od zachodu zamykała arkadowa ściana oskarpowanej wieży. 

Pierwsze przęsło nawy od strony prezbiterium
Jedno z okien w północnej ścianie nawy głównej. Mimo, że niewielkich rozmiarów podzielono je maswerkiem na trzy pola. I tu, podobnie jak w prezbiterium żebra sklepienne oparto na smukłych kamiennych wspornikach

Fragment północnej ściany nawy bocznej od strony wejścia zachodniego. Doskonale widoczne ślady po wielokrotnych przebudowaniach. Wielkie ongiś okno zredukowano później o połowę wysokości, a następnie zamurowano w całości. Później wykonano wnękę pod jakąś figurę zapewne barokową. Ponieważ w tym miejscu do korpusu kościoła przylega skrzydło barokowego kościoła, w dolnej części nawy przekuto ongiś przejście zamknięte prostokątnym portalem, dziś zamurowanym

Filary międzynawowe w miejscu oparcia arkad ozdobiono cienką listwą kamienną, dekorowaną motywami rzeźbiarskimi. Te kamienne listwy to praktycznie obok linii górnych okien,  jedyna artykulacja horyzontalna w nawach kościoła

Jedyną ozdobę ciągu filarów międzynawowych stanowią cieniutkie kamienne konsole



W części fundamentowej arkadowej ściany wieży na osiach naw zlokalizowano półfilary. Fundament wieży (szerokość 1,6–2,0 m) został zbudowany w taki sam sposób jak fundamenty odkryte w wykopie we wschodnim przęśle korpusu. W tym miejscu fundament ceglany został zachowany do wysokości pięciu warstw cegieł. Spoiny wewnątrz wieży zostały wykonane starannie, natomiast od strony zewnętrznej spoin nie formowano. Przebieg ściany zachodniej naw bocznych oraz fragmenty południowej i północnej korpusu były wyznaczone przez negatywy. Znaleziono również fragment południowej ławy pod filary o szerokości 1,4 m, dostawionej do półfilara ściany zachodniej korpusu nawowego. Korpus pierwszego kościoła nie był oskarpowany. Miał formę trzynawowej bazyliki o wymiarach wnętrza 21,4 × 13,8 m z wieżą od zachodu na osi. We wschodnim przęśle mieściło się przestrzenne lektorium. Wschodnia ściana lektorium znajdowała się w linii łuku tęczy. Autorzy badań przypuszczali, że była ona otwarta dwoma portalami w kierunku wnętrza prezbiterium, a ścianę na środku podtrzymywał filar zachodniego przęsła krypty. Od strony zachodniej lektorium zamykała ściana arkadowa, a od północy i południa mury naw bocznych. Lektorium było prawdopodobnie trzyprzęsłowe o wymiarach 13,8 × 3,5 m. Według badaczy w przęśle północnym zlokalizowana była cylindryczna klatka schodowa prowadząca na lektorium, natomiast w południowym przęśle zejście do krypty i wejście do kolistej klatki schodowej wiodącej ponad sklepienia chóru (w narożu korpusu i prezbiterium).

Kamienne opaski kapitelowe w nawach bocznych

Arkady dzielące nawy spoczywają na wydłużonych filarach ośmiobocznych zdobionych kamiennymi opaskami kapitelowymi o motywach roślinnych

Takie wnętrza to uczta dla oka
Żebra czterodzielnych sklepień podparte są na miniaturowych konsolkach kamiennych zdobionych listowiem lub główkami ludzkimi

Nowy wystrój kościoła w średniowiecznej oprawie zgrabnie dostosowano do nowej funkcji - katedry grekokatolickiej


Jak dawniej, tak i dziś zawsze aktualne: "Panie-zmiłuj się nad nami"

Jedna z nielicznych tablic zachowanych w kościele

STAN OBECNY

Obecny kościół jest budowlą gotycką o układzie trójnawowej bazyliki, z wydłużonym zakończonym wielobocznie prezbiterium.  W narożu południowym prezbiterium na styku z nawą wzniesiono graniastą wieżę z wieloboczną nadbudową, zwieńczoną smukłym ostrosłupem. U podstawy ostrosłupa zrekonstruowano osiem rzygaczy. Prezbiterium i nawę główną przykryto dachami dwuspadowymi, a nad nawami bocznymi ułożono dachy pulpitowe. Podobnie przykryto niskie przybudówki ustawione przy południowej ścianie prezbiterium. Przy południowej ścianie nawy stoją barokowa kaplica Hochberga oraz barokowa kruchta, a po stronie północnej wzniesiono barokowy budynek klasztorny - obecnie należący do Uniwersytetu Wrocławskiego.  Od strony zachodniej kościół sąsiaduje bezpośrednio z klasztorem sióstr klarysek.  Wymiary: prezbiterium długość 33 m, szerokość 8,5 m. Korpus nawowy długość 40 m, szerokość 20 m. Wysokość naw bocznych 20 m. Obecne, późnogotyckie wnętrze składa się z sześcioprzęsłowego prezbiterium zamkniętego wielobocznie 5/8, oraz trójnawowego, pięcioprzęsłowego korpusu. Prezbiterium z nawą łączy wysoki otwór tęczowy. Sklepienia krzyżowo-żebrowe korpusu nawowego wsparto na ośmiobocznych filarach. Zarówno w korpusie, jak i w ścianach prezbiterium widoczne są dwa rodzaje wątku ceglanego - starszy wczesnogotycki wendyjski i młodszy późnogotycki. Pierwotnie służki narożne schodziły aż do poziomu posadzki, natomiast służki pośrednie były podwieszone. W ścianie północnej prezbiterium zachowały się dwa gotyckie portale. Jeden prowadzi do zakrystii, a drugi na dawny dziedziniec klasztorny. Korpus kościoła franciszkańskiego był, obok chóru katedry oraz świątyń cysterskich, najbardziej monumentalną budowlą, jaka powstała na Śląsku w drugiej połowie XIII wieku. Była to największa świątynia miejska swego czasu w regionie. Otworzyła ona serię potężnych pod względem rozmiarów budowli sakralnych, które powstały na Śląsku od końca XIII do początków XIV wieku.


PÓŹNOROMAŃSKA KRYPTA

Najczęściej jest zamknięta. Niewiele jest tam do zwiedzania. Znacznie ciekawsza jest historia krypty, niż jej widok obecny. Pozostałości prezbiterium i krypty odkryto w wykopie zlokalizowanym w zachodnim przęśle chóru istniejącego kościoła. Ostatnie przęsło zachodniej części krypty znajdowało się w obrębie korpusu – odnaleziono je w wykopie we wschodniej części pierwszego przęsła korpusu i pod łukiem tęczowym. Stwierdzono, że początkowo szerokość muru zachodniego przęsła wynosiła 1,1 m. Był on budowany jednocześnie z partią ławy fundamentowej pod filary lektorium. Szerokość muru zachodniego krypty łącznie z ławą wzrosła do 2,3–2,5 m. Lico wewnętrzne ścian wykonano z cegieł w układzie wendyjskim ze starannie opracowanymi spoinami o przekroju trójkątnym. Według ustaleń autorów kryptę nakryto sklepieniami bezżebrowymi na gurtach. Zachowały się z nich resztki nasad wspierające się na granitowych przyściennych kapitelach i lizenach schodzących bezpośrednio do posadzki. Dwa spośród trzech odkrytych kapiteli znajdują się na osi krypty, natomiast trzeci w narożu północno-zachodnim. Ustalono, że wysokość ścian w świetle nasady sklepień i posadzki wynosi 1,7 m. Wymiary lizen wskazują na to, że przęsło absydy zostało zaznaczone szerszym gurtem. Dodatkowo przęsło to wyodrębniały niewielkie uskoki w licu ściany. Absyda była doświetlona dwoma wąskimi oknami, które zostały zamurowane w czasie budowy kolejnego prezbiterium. Zachowały się z nich resztki ościeży rozglifionych do wnętrza. Ponadto w północnej części krypty, między oknem a lizeną znajduje się niewielka wnęka. W murze południowym odsłonięto częściowo wejście do krypty i znaleziono fragment granitowego progu oraz gniazdo po kamiennym obramieniu. Być może za czas jakiś przybędzie jeszcze nowych detali architektonicznych związanych z najstarszym kościołem. Wówczas może zostaną one wyeksponowane w krypcie i udostępnione do zwiedzania - podobnie jak uczyniono w trzebnickiej krypcie Św. Bartłomieja.

Wnętrze krypty, choć stare i cenne może nieco rozczarować. Niewiele tu pozostało z romańskiego wnętrza. Ocalałe detale być może ktoś kiedyś opisze i oznakuje .

Ocalała przed zniszczeniem baza kolumny romańskiej. prawdopodobnie sześć takich kolumn wspierało pierwotnie sklepienie krypty

półokrągłe zamknięcie od wschodniej strony. Betonowa płyta stropowa pozbawia to wnętrze uroku na jaki zasługuje

Widok na wykopaliska archeologiczne w prezbiterium kościoła św. Jakuba i Wincentego.(fot. ze zbiorów Archiwum Zakładu Konserwacji i Rewaloryzacji Architektury i Zieleni PWr, poz. katalogowa II/1 numer 003). Zdjęcie pochodzi z pracy: Alicja Zgraja Kościół pw. św. Jakuba we Wrocławiu

Krypta powstała w latach 30. XIII w. Jej rzut jest podobny do rzutu dworskiego kościoła św. Gereona na Wawelu z XI w., który był trzynawową bazyliką z kryptą pod prezbiterium. Według Z. Pianowskiego program i skala obu budowli są bardzo do siebie zbliżone, a trzynawowe świątynie pełniące funkcje kaplic w zespołach pałacowych znane już w okresie karolińskim, ottońsko-salickim oraz w architekturze romańskiej – większość z nich to kościoły transeptowe, jednak niezwykle rzadko występują w nich krypty. Podobieństwo do reliktów kaplicy w kościele św. Jakuba wykazuje również krypta św. Bartłomieja Apostoła w kościele dawnego opactwa cysterek w Trzebnicy. Czas powstania tej ostatniej przyjmuje się na lata 1203–1214. Krypta powtarza zarys prezbiterium wraz z absydą. Trzyprzęsłowe wnętrze krypty, zakończonej absydą, było podzielone na trzy nawy. W krypcie występują sklepienia krzyżowe, bezżebrowe posadowione na gurtach. Wnętrze jest przekryte kopulastymi sklepieniami krzyżowymi. Przekrycie absydy ma żebra i zwornik stalaktytowy. Sklepienia krypty były pokryte cienką warstwą tynku, a ściany pozostawiono bez tynków. Większość przyściennych lizen była ceglana o cokołach i abakusach kamiennych. Prawdopodobnie dwie głowice kolumn bliżej ołtarza były dekoracyjne, a pozostałe kielichowo-blokowe. Według Zygmunta Świechowskiego późne przyjęcie konwentu trzebnickiego do zakonu cysterskiego i zależność od księcia, który przeznaczył kościół na miejsce pochówku dla rodziny książęcej, spowodowały znaczące odchylenia od wytycznych kapituł generalnych – kościół ma dwudzielną trójnawową kryptę i nieprzeciętny wystrój rzeźbiarski. Detal kamieniarki wykazuje podobieństwo warsztatowe z detalem kaplicy dworskiej w Legnicy.


BAROKOWA KAPLICA HOCHBERGA

Kaplica Hochberga wzniesiona w latach 1723–1728 z fundacji opata hr. Ferdynanda von Hochberg pod wezwaniem Siedmiu Boleści Maryi. Stanęła ona na miejscu istniejącej wcześniej w tym miejscu kaplicy gotyckiej. Autorem projektu oraz prowadzącym całość robot budowlanych był Christoph Hackner – ówczesny budowniczy miejski. W czasie II W.Ś. uległa zniszczeniu i przez długi czas pozostawała w częściowej ruinie. Dzisiaj barokowa Kaplica Hochberga znów zachwyca. Na sklepieniu kaplicy możemy zobaczyć iluzjonistyczne freski przedstawiające siedem boleści Matki Boskiej – od okresu dzieciństwa Chrystusa, po sceny pasyjne. Mogły być one odtworzone dzięki zachowanej dokumentacji. Wnętrze zachwyca bogatymi złoceniami sztukateriami. Szczegółowy opis kaplicy zamieściłem na osobnej stronie, pod adresem: 

https://paskonikstronik.blogspot.com/2018/07/barokowa-kaplica-hochberga-przy.html

Wejście do kaplicy prowadzi wprost z nawy południowej

Wspaniała kuta krata, bogato dekorowana zapowiada z jak pysznym wnętrzem spotkamy się za chwilę

Wspaniałe ozdoby i dekoracje kraty prowadzącej do kaplicy - kunsztowna robota

Wspaniałe freski na sklepieniu kaplicy obrazują Siedem Boleści Matki Boskiej



Korzystałem z:

Jakub Adamski: Gotycka architektura sakralna na Śląsku w latach 1200-1420. Towarzystwo Naukowe Societas Vistulana, Kraków 2017;

-  strona https://medievalheritage.eu/pl/strona-glowna/zabytki/polska/wroclaw-katedra-sw-wincentego-i-jakuba/

Alicja Zgraja: Kościół pw. św. Jakuba we Wrocławiu. Dziedzictwo architektoniczne-Badania podstawowe i ich dokumentowanie;

-  Gabriela Wojciechowska, Alicja Zgraja - Kościół pw. św. Jakuba we Wrocławiu w świetle wybranych badań architektoniczno-archeologicznych z lat 1947–1991Dziedzictwo architektoniczne-Badania podstawowe i ich dokumentowanie;

- Hanna Kozaczewska-Golasz: Halowe kościoły z XIII wieku na Śląsku. Oficyna Wydawnicza Politechniki Wrocławskiej