STRONY

30 września 2022

ORLE_JIZERKA cztery dni lata

DWIE   WĘDRÓWKI   WZDŁUŻ  RZECZKI  JIZERKI  I  RZEKI  IZERA  W  OKOLICACH   ORLE  W  GÓRACH  IZERSKICH   

Wrzesień zapowiada już jesienne widoki
Ta część Gór Izerskich jest równie malownicza i takoż atrakcyjna jak i cała reszta. W Orle funkcjonuje bardzo fajna stacja turystyczna. Zarządza nią właściciel Pan Stanisław Kornafel - znakomity gawędziarz, znawca regionu i historii. Warto posłuchać jego ciekawych opowieści i przy okazji zapoznać się z niezwykłą kolekcją szkła wytopionego w okolicznych hutach oraz równie ciekawą kolekcją minerałów - skarbów Ziemi. 
Bardzo ciekawe są też okoliczne tereny. Gdyby przyjrzeć się uważniej mapie, to widać doskonale, że Orle leży na skraju oryginalnego w kształcie worka granicznego, którego punktem kulminacyjnym jest Kozi Grzbiet (945 m. npm), a naturalną granicą zachodnią jest rzeka Izera - jedna z najpiękniejszych rzek górskich w Polsce. Właściwie konkurować z nią może jedynie Dunajec m.s.z.  Wnętrze tegoż "worka" poprzecinane jest gęstą siecią doskonałych duktów leśnych, którymi poprowadzono letnie ścieżki rowerowe oraz zimowe trasy biegowe dla narciarzy. Ale wszystkie one nadają się również doskonale do uprawiania turystyki pieszej. Wówczas nocleg w stacji Orle jest doskonałym rozwiązaniem. Wiem, bo korzystałem już kila razy i zawsze odkrywam tu coś nowego - na tak małym skrawku ziemi... 

Stosowna mapka terenu

Orle - latem gwarno tu przez cały dzień, a zimą jeszcze bardziej

We wrześniu, choć to jeszcze lato, Orle pustoszeje, ale tylko trochę

Nieco przed schroniskiem potok Płonka wpada do Kamionki, a to niesie swoje wody jeszcze kawałek i uchodzi do pięknej Izery

Wrześniowe słońce kładzie piękne kolory na łąkach  i drzewach
W roku 2022 jestem tu dwa razy. W lipcu i we wrześniu. Chodzimy po okolicy, do Jizerki i wzdłuż granicznej Izery. Pogoda piękna, ciepło. W lipcu sporo ludzi, a we wrześniu znacznie mniej i tych pieszo i na rowerach. Zauważyłem, że rowerzyści nadal zaśmiecają te piękne góry. Nie wszyscy oczywiście. Ale śmieci, których na poboczach jest sporo, to w większości odżywki i witaminy dla rowerzystów. Niektórym wydaje się że np. ostry trening na górskich trasach i śrubowanie czasu przejazdu usprawiedliwiają ich do wyrzucania pustych opakowań na drogę. Jak trzeba mieć pusto w głowie, żeby tak myśleć, a jakim trzeba być draniem, żeby tak robić. Po części jest to wykładnia poziomu polskiej edukacji, po części wina nas wszystkich ...
Dawne strażnice WOP przechodzą teraz remonty i powiększą z czasem tutejszą bazę noclegową

Zielony szlak z Orlego na Kralovsky most przecina dużą łąkę. Latem jest tu po prostu zielono, ale już we wrześniu "babie lato" zdobi wszystkie roślinki i krzewinki 
Czasem pajęczynki załamują światło słoneczne i mienią się kolorami tęczy

Poranki są już chłodne i mgliste


Skałki Granicznik informują, że teraz będzie już tylko na dół, aż do mostku granicznego


Nowy solidny most o konstrukcji stalowej zastąpił stary, drewniany. Teraz przejście na Izerze będzie służyć przez całe lata. Aby tak było mostu - jak to w Czechach w zwyczaju - pilnuje Nepomuk

Widok z mostu na dostoją Izerę. A ona dumnie toczy swoje wody, pluszcze i szumi, zakręca to w lewo to w prawo, wije się i prostuje, łyka pomniejsze potoki i zdobiąc jeszcze Jablonec nad Jizerou, zamyka w zakolach Żelezny Brod i opływa miasto Mlada Boleslav, aby już jako poważna i szeroka rzeka wtoczyć swoje wody w głębokie nurty Łaby...

Zaraz za mostem na Izerze zaczyna się czeski szlak żółty, którym wygodną drogą, lekko pod górę idzie się wzdłuż szumiącego potoku Jizerka. Płynie on stromym korytem ku Izerze, do której uchodzi kawałek dalej, za mostkiem. Można tam dojść udeptaną ścieżką. Szlak żółty po pół godzinie wyprowadza do szerokiej i bardzo malowniczej Doliny Jizerki. Lubię tam chodzić z kilku powodów. Stojące tam i pięknie utrzymane domostwa pokazują nam, jak piękna musiała być wieś Gross Izer - tam gdzie dziś stoi tylko jedna, jedyna ocalała chałupa - Chatka Górzystów. W Polsce cała wieś została doszczętnie zniszczona. Dziś pozostało tylko kila fundamentów po całej wsi. A budynek schroniska - dawnej szkoły podstawowej nie daje pełnego obrazu dawnej wsi. Dopiero wędrując przez czeską wieś Jizerka widać jak pięknie wkomponowane w przyrodę są te drewniane chaty. Szkoda, że straciliśmy bezpowrotnie to, co Czesi zachowali dla siebie i dla przyszłych pokoleń. No a drugim z powodów, że lubię tam zaglądać jest pyszne jedzenie w restauracji Pansky Dum. Knedle z wołowinką i zimne, łagodne piwo - czego chcieć więcej?
Wąwóz potoku Jizerka, przypomina charakterem i krajobrazem Izerę w miniaturze
Nawet kolor wody jest podobny do tej w Izerze, a to za sprawa torfowisk, które odwadniają obie rzeki

Jest tu nawet niewielki wodospad - mierzy około 1,3 m wysokości. Ale po większych opadach to już prawie Niagara ...

Jizerka - piękna, cicha, spokojna, jakby trochę uśpiona. Cudne miejsce na Ziemi. Kwitnące i pachnące ziołami łąki, torfowiska i piękne lasy, czyste zachęcające do wędrówek

Nie ma tu biedy. Ludzie dbają o swoje domostwa, jest czysto i ładnie. Tu chce się być

A oto i Bukovec (1005 m npm) - jedyny w okolicy wygasły dawno temu wulkan. Kształt stożka zachował do dziś. na wierzchołek prowadzi z Jizerki szlak zielony
Od strony północno-zachodniej wieś zamykają torfowiska wysokie - takie same jakie leżą u nas na Hali Izerskiej

Przed torfowiskami Jizerka wije się szerokimi zakolami

Wejście do rezerwatu raszeniliszte Jizerki - ścieżka dydaktyczna
Samo torfowisko to rozległa śródleśna łąka, porośnięta torfowcami i urozmaicona oczkami wodnymi

Własnie kwitnie wełnianka

Wrześniowy pobyt urozmaicamy sobie wędrówką wzdłuż potoku Kamionek i po granicznym odcinku Izery. To malownicza wędrówka. Potok tworzy kilka zakoli zanim wpadnie do Izery. Przeważnie płynie poprzez las. Podobnie Izera na długich odcinakach przed mostem kralovskim i za nim przepływa przez las. Lasem, nad samym korytem rzeki biegną udeptane ścieżki, którymi można przejść długie odcinki wzdłuż rzeki. Idąc na północ dochodzi się aż do rozległych torfowisk przy ujściu potoku Kobyła. Tam można zejść na szlak czerwony i nim wrócić do Orle. Idąc na południe lepiej iść po czeskiej stronie szlakiem czerwonym i wrócić tą samą drogą.
Z wolna płynący, jakby nigdzie się nie spieszył potok Kamionka



We wrześniu można tu zbierać borowiki

Kamionka przed samym ujściem do Izery

A to już królowa Izera na granicznym odcinku na północ od mostu

Jest piękna zawsze, o każdej porze roku i dnia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz