STRONY

12 maja 2019

WIELKA PUSTKA W GWIAZDOZBIORZE WOLARZA

WIELKA   PUSTKA  W  WOLARZU

12.05.2019
To intrygujące miejsce. A właściwie nie miejsce ale przestrzeń. Tak ogromna, że poraża wyobraźnię, dosłownie przygniata - o ile "pustka" może przygniatać :) .
Takich kosmicznych pustek jest całkiem sporo. Współczesna astronomia dokonuje wiele spektakularnych odkryć każdego roku. Do takiej kategorii odkryć zalicza się też wielkie puste obszary w kosmosie, zwane "pustkami". Jak definiuje je nauka? - cytuję za wiki: "Pustka – obszar przestrzeni kosmicznej o średnicy w przedziale od kilkudziesięciu do kilkuset milionów lat świetlnych, otoczony ze wszystkich stron supergromadami, zgrupowanymi we włókna. Jest to element wielkoskalowej struktury Wszechświata; uważa się, że w większej skali Wszechświat jest już jednorodny. Kosmiczne pustki zawierają tylko niewielką ilość materii świecącej i ciemnej. W ich wnętrzach obserwuje się zaledwie po kilka, kilkanaście galaktyk".
Wszechświat w promieniu 500 milionów lat świetlnych, widoczne najbliższe włókna i mniejsze pustki. Poniżej obraz ilustrujący czterokrotnie większy obszar kosmosu

Wszechświat w promieniu 1 miliarda lat świetlnych (307 Mpc) od Ziemi, z czytelną strukturą włókien i rozdzielających je pustek

Pusta przestrzeń, czy jak kto woli pustka, zdecydowanie dominuje w całym widzialnym kosmosie. Ziemski równik mierzy 40 tysięcy kilometrów, tymczasem od Księżyca – najbliższego nam ciała niebieskiego – dzieli nas prawie dziesięciokrotnie większy dystans kosmicznej pustki (384 400 km). I na tym się kończy właściwie "ziemska" skala odległości. Do najbliższej planety dzieli naszą Ziemię dystans nawet do 55 mln km. A więc mamy tu już do czynienia z milionami. Ale i one na niewiele się zdadzą, bo gdybyśmy chcieli wybrać się np. na Saturna, to do pokonania mielibyśmy  1 277 127 523 km. Wszystko to blednie, gdy wychylimy nosa poza Układ Słoneczny. Tam rozpoczyna się prawdziwy kosmos i kosmiczne odległości. Jeden kilometr w takiej skali, to wartość pomijalna niezauważalna i bez żadnego znaczenia ...
A oto i ona. Wielka Pustka w Gwiazdozbiorze Wolarza. Próba wyobraźni - trzeba mocno wysilić swoja wyobraźnię, żeby w małym, krótkim przebłysku dostrzec jej niewyobrażalny ogrom

Zdjęcie z oczywistych powodów jest płaskie. Trzeci wymiar musimy sobie dorobić sami, siłą wyobraźni. A warto spróbować, bo my, istoty ludzkie mamy (na ogół) bardzo leniwe mózgi i oczy, które oszukują - w symbiozie z mózgiem. Dlaczego? Bo zazwyczaj do prawidłowej oceny sytuacji wystarczy naszemu mózgowi wyselekcjonowana ilość informacji i bodźców jakie otrzymujemy z zewnątrz. Zupełnie inaczej jest, gdy chcemy zrozumieć jakiś element czy zagadnienie pochodzące z Wielkiego Wszechświata. Wówczas musimy uruchomić swoją wyobraźnię. To podstawa. Wszak nasz znany i lubiany popularyzator fizyki prof. Krzysztof Meissner podkreśla z naciskiem, że fizyka to gra wyobraźni...  Spójrzmy więc na zdjęcie powyżej. Te wielkie, białe kropki to bliskie gwiazdy tła. Pochodzą z najbliższego sąsiedztwa w naszej galaktyce. Reszta punkcików to już nie gwiazdy, a galaktyki - skupiska miliardów gwiazd. Te o lekko niebieskawym odcieniu zbliżają się do nas, a te czerwonawe oddalają się. Biały kolor oznacza, że ich prędkości względem nas są bardzo niewielkie. Żeby było jeszcze trudniej ale zarazem bliżej prawdy - to nie same galaktyki uciekają od siebie w pustej przestrzeni. Tak myślano kiedyś. Dziś wiemy, że to nie one uciekają ale że rozszerza się sama przestrzeń - cały czas i we wszystkich kierunkach jednocześnie. Oczywiście i Wielka Pustka w Wolarzu również się rozszerza. Czy potrafimy choć na chwilę wysilić swoją wyobraźnię, powiększyć tę czarną plamę na zdjęciu, dodać jej przestrzennej głębi? Ogromna, czarna z braku światła, pusta i zimna przestrzeń, powiększająca swój obszar w kosmicznej głębi cały czas...
Co o niej wiemy? Pustka w Wolarzu – pustka w przestrzeni kosmicznej o średnicy około 300 milionów lat świetlnych znajdująca się w gwiazdozbiorze Wolarza. Centrum tego obszaru znajduje się w odległości 700 milionów lat świetlnych. Jest ona położona bezpośrednio przed dwiema znanymi supergromadami galaktyk w tymże Wolarzu. Pustka w Wolarzu została odkryta w 1981 roku przez Roberta Kirshnera, Augustusa Oemlera Jr., Paula Schechtera i Stephena Shectmana. W trakcie wykonywania przeglądu trzech małych obszarów nieba w tym regionie zauważyli oni dużą przerwę, w której nie występowały galaktyki. Obecność pustki potwierdzili w 1983 roku, gdy dokonali przeglądu całego regionu. Mapę Pustki w Wolarzu opublikowali w pracy badawczej w 1987 roku. Prace badawcze nad Pustką w Wolarzu innych astronomów pozwoliły odkryć w niej pojedyncze galaktyki. J. Moody, R. Kirshner, G. MacAlpine i S. Gregory w 1987 roku w swojej pracy naukowej opublikowali listę ośmiu galaktyk odkrytych w pustce. W 1988 roku M. Strauss i John Huchra ogłosili odkrycie kolejnych trzech galaktyk, a w 1989 roku G. Aldering, G. Bothun, Robert Kirshner i R. Marzke ogłosili odkrycie dalszych piętnastu galaktyk. Do 1993 roku poznano już 27 galaktyk znajdujących się w Pustce, a do roku 1997 poznano ich już 60. Jednak w dalszym ciągu jest to niewielka liczba w tak wielkiej przestrzeni, gdyż przeciętny region Wszechświata o takich wymiarach zawiera wiele tysięcy jasnych galaktyk. Większość galaktyk odkrytych w Pustce w Wolarzu położona jest przy jej brzegu.
Do galaktyk znajdujących się w pustce należą: PGC 84225, PGC 54010 (Markarian 845) czy para zderzających się galaktyk MCG+09-25-43 i MCG+09-25-44 (na zdjęciach poniżej).

Można delektować się jej wielkością, wyobrażać sobie jej wnętrze. natomiast wszelkie spekulacje na temat jej związków z jakąś hipotetyczną cywilizacją są pseudonaukowe i wyssane z palca.  Ciekawa jest myśl o tym jaką dysponowalibyśmy wiedzą, gdyby przyszło nam zamieszkiwać w małej karłowatej galaktyce położonej mniej więcej w środku tej pustki. Niezły temat dla pisarzy sf.  

14.05.2019
Nasze słownictwo i terminologia oparte są w całości o ziemskie uwarunkowania, które postrzegamy i określamy za pomocą naszych zmysłów. W nauce, prócz terminologii słownej, posługujemy się jeszcze językiem matematyki. To znacznie ułatwia komunikację pomiędzy różnymi gałęziami nauki ale wciąż dotyczy głównie praw ziemskich. Sama matematyka doskonale sprawdza się i w kosmosie. Bez niej niewiele potrafilibyśmy powiedzieć o kosmicznej przestrzeni i o tym wszystkim, co ona w sobie zawiera. Gorzej ze słownym opisem kosmosu. Dotyczy to również terminu "pustka". Właśnie w kosmosie mamy do czynienia ciałami, zjawiskami i istnieniami tak odmiennymi od ziemskich, że nasza "prowincjonalna" w każdym calu terminologia, nie zupełnie pasuje do opisania tego, co odkrywamy lub nawet brak nam jakichkolwiek terminów, mogących choćby w przybliżeniu określić lub oddać istotę rzeczy...
Pustka - znamy wiele miejsc na Ziemi, które pasują do tego terminu. Są też skojarzenia potoczne np. pustka w głowie lub na koncie w banku itp. Ale czy możemy coś powiedzieć o pustce pomiędzy jadrem atomu a elektronami? I czy da się tamtejszą pustkę porównać z pustką w kosmosie? 



zobacz również:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz