STRONY

24 lipca 2018

ŁYSOGÓRY_MAJ 2018

KRÓTKA  WĘDRÓWKA  PO  ŁYSOGÓRACH   - maj 2018

Po Łysogórach nie chodzi się dla mocnych górskich wrażeń - od tego są Tatry. Nie chodzi się też dla podziwiania starych cerkwi, czy górskiego folkloru - od tego są Beskidy. Po Łysogórach chodzi się dla bliskich spotkań z drzewami i gołoborzami, dla osobliwych kontaktów ze starodrzewiem, dla kontemplowania ocalałych fragmentów puszczy. To bowiem pierwsze i najsilniejsze działanie tych gór na wędrowca - osobisty kontakt z naszą przyrodą, tak pradawną, że nieokreśloną do końca. Widok jodeł żyjących tu od stuleci, buków pamiętających Jagiellonów, klonów i grabów. Choć większość drzew starych liczy sobie po około 200 lat, to jednak są tu i egzemplarze starsze. Sama nazwa tutejszego lasu "Puszcza Jodłowa"  jest nieco myląca, albowiem jest to drzewostan mieszany, gdzie obok jodły pospolity jest buk, klon, dąb, brzoza i grab. Jednak Nazwa jest mocno uprawniona za sprawą Stefana Żeromskiego, który nie tylko nadał nazwę ale przyczynił się do ochrony tych lasów.
Klasztor Świętokrzyski widziany z okolic Łagowa
Buk Jagiełły - wspaniały okaz buka. Co prawda nazwa jest myląca, bo liczy ona sobie około 300 lat lub trochę więcej. Króla poznać więc nie mógł ale Stefana Żeromskiego owszem ...
Starość nie radość - jak mawiają - pewnie ciężko mu już i trudno

Są też inne okazy - cieszą oko turystów

Tu, w puszczy nawet brzozy są wiekowe



Drzewa umierają stojąc - to prawda
Prasłowiańskie wały kultowe - pamiątka naszej prastarej przeszłości. Nie dajcie sobie wmówić, że to wały "pogańskie". Nie jesteśmy i nie byliśmy poganami lecz Słowianami - z bogatą tradycją i kulturą ...
Szczątki wału zachowały się w wielu miejscach - chodząc po nich po tysiącleciach chodzisz
Występujący na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego wyżynny jodłowy bór mieszany, różni się zdecydowanie od tego samego zespołu leśnego znajdującego się w Górach Świętokrzyskich, lecz pozostającego poza terenem Parku. W Świętokrzyskim Parku Narodowym przyroda gospodaruje niemal sama, bez udziału człowieka (choć człowiek, zwłaszcza ten współczesny, ma niewyobrażalnie wielką ochotę na tzw. zagospodarowanie puszczy - czytaj bezwzględną gospodarkę rabunkową okraszoną majestatem prawa, w wyniku której miejsca po drzewostanie zajmują tablice, zakazujące wstępu na teren...). W przeciwieństwie do terenów nie objętych ochroną i wykorzystywanych gospodarczo, możemy obserwować tu naturalną sukcesję biologiczną, dużą ilością martwej materii organicznej i większą bioróżnorodnością.
Klasztor Świętokrzyski - pamiątka naszej wielowiekowej kultury na fundamentach jeszcze starszej - naszej - kultury 

Gotyckie krużganki pozwalają odetchnąć i ochłonąć po trudach wchodzenia na górę
Piękne malowidła na sklepieniu kaplicy Oleśnickich
W tak pięknym miejscu ten cywilizowany naród pozostawił nam swoją pamiątkę
Wspaniałe jest gołoborze, malownicze i intrygujące. Niestety zarasta. powoli acz systematycznie
Inny fragment prasłowiańskiego wału kultowego
Wzorowo utrzymany w czystości, skromny i cichy jak sama puszcza cmentarzyk - miejsce wiecznego spoczynku pochowanych tu, a zamordowanych przez Niemców żołnierzy radzieckich. Większość z nich umarło z głodu w murach klasztornych - w czasie wojny niemieckiemu więzieniu dla radzieckich wojaków. 

Buki i jodły. Jodły i buki -przedziwne i fascynujące zestawienie drzew w puszczy.

 Łysica i gołoborze pod szczytem. Niektóre głazy kwarcytów pokryte są połyskującymi w słońcu kryształkami kwarcu - zdjęcie poniżej

 Gołoborza na Łysicy są nieco mniejsze niż na Łyścu ale równie ciekawe
 Na Łysicy w gołoborzach spotkać można przedziwne głazy pośród bloków kwarcytów. Jedne pokryte są drobnymi kryształkami kwarcu i błyszczą w słońcu jak prawdziwe diamenty, a inne jak na zdjęciach - mają płaskie ściany pokryte drobniutkimi wklęśnięciami - czyżby skamieniałe ślady po ulewnym deszczu na piasku, zanim ten przekształcił się w kwarcyt?  W przebogatych geologicznie Górach Świętokrzyskich wszystko jest możliwe ...

Łysica. Góra stara jak świat. Kiedyś mieszkały tu czarownice - dziś turystów tu tule, że czarownicy już nie uświadczysz. Chyba tylko drobne patyczki rozsypanego gdzieniegdzie chrustu to ślady po miotłach ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz